LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 767

Klopp: Radzimy sobie z presją


Jürgen Klopp twierdzi, że Liverpool już udowodnił, że umie radzić sobie z presją, która wiąże się z walką o tytuł mistrzowski w lidze. Czerwoni zremisowali 1-1 z Leicester City na Anfield w środę, co oznacza, że ich przewaga nad rywalami wzrosła do 5 punktów, zamiast potencjalnie do 7 punktów.

Klopp ostrzegał, że nadejdą "nerwowe chwile" podczas, gdy jego drużyna spróbuje zachować swoją przewagę punktową nad Manchesterem City i Tottenhamem Hotspur wybierając się do Londynu na poniedziałkowe starcie z West Hamem United.

Niemiec przypomina też o zeszłorocznej wędrówce Liverpoolu do finału Ligi Mistrzów i o trudach kwalifikacji do tego turnieju dwa razy z rzędu, według niego dowodzi to o umiejętności radzenia sobie z presją jego podopiecznych.

- Radzimy sobie z tym po prostu grając w piłkę. To jedyna rzecz, którą robimy - powiedział przed potyczką z West Hamem.

- Owszem, jest presja. Była też rok temu, gdy graliśmy z Man City na wyjeździe w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów i poradziliśmy sobie z nią.

- Presja była w Rzymie i w bardzo wielu momentach w Premier League. Musieliśmy wygrywać każde spotkanie, gdyż Chelsea ciągle nas goniła. Tylko w ten sposób sobie z tym radzimy.

- Czy będą nerwowe momenty? Tak, na pewno. Nie wyolbrzymiajcie ich, bo takie momenty były też rok temu, 2 lata temu i 3 lata temu - kontynuował.

- Jest to integralna część piłki. Jednakże ten klub nie był mistrzem od 29 lat. Jak więc można oglądać to wszystko tak jak City? Nie wiem ile razy byli mistrzami w ostatnich kilku latach. "Jeszcze raz, czemu nie? Wszystko jedno".

- Nikt nie myśli w ten sposób w Manchesterze, ale to inna sytuacja. Wszyscy desperacko tego pragniemy i chcemy dać z siebie wszystko. Nie mogę jednak niczego zagwarantować, nie jestem nerwową osobą.

Klopp poprowadził Borussię Dortmund do kolejnych triumfów ligowych i wyjaśnił, dlaczego nie ma potrzeby, by zmienić jego podejście.

- Czy pomaga mi doświadczenie z Borussi? Tak, oczywiście, ale byłem już dość dobry w tym co robię, zanim mi się to udało. Czułem się tak samo zarówno, gdy zdobywałem pierwszy tytuł, jak i rok później, gdy znów mi się to udało.

- To, czego jestem pewien, to pozostanie skupionym na swojej wizji i na tym, co się robi. Nie myśleć o innych sprawach i po prostu dać z siebie wszystko.

- Gdy jesteś dostatecznie dobry, to zwyciężysz, w przeciwnym wypadku przegrasz. To proste.

- Nie jestem nerwową osobą i nie byłem taką kilka lat temu. Doświadczenie pokazało mi, że moje metody działały w przeszłości, więc ich nie zmieniłem - zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (12)

Isengrim 03.02.2019 12:50 #
Żadnych wymówek tylko 3 punkty bo Tottenham już na 2 miejscu w tabeli ze stratą tylko 4 punktów.
VII 03.02.2019 13:04 #
Niech moc będzie z Arsenalem, ale tylko na 24 godziny jeśli można :D
lfc13 03.02.2019 14:21 #
A według mnie Liverpool w kluczowych momentach wcale nie radzi sobie z presją. Ostatni mecz z Lisami był bliźniaczo podobny do tego z City na Etihad czy do ostatnich dwóch finałów LE i LM.
W meczach o przysłowiowe wszystko gramy zupełnie bez polotu, widać dziwny brak zaangażowania, piłkarze są jacyś przygaszeni jakby do butów im przywiązano worki z piaskiem.
Jeśli (odpukać w nie malowane) potkniemy się z West Hamem to nie zdziwię się jak skończymy na 3 miejscu.
Musimy być bardziej dzicy na boisku, to nie balet do cholery.
Ten sezon już mógł być przyklepany i to by było kwestią tylko dwóch meczów.
Już nie mówię o wygraniu z City w styczniu ale remisie, zachowalibyśmy 7-mio punktową przewagę + ostatni mecz +kolejne 3 punkciki daje na teraz 10 pkt przewagi. Już byłby po wszystkim.
Gramy jeszcze z Totkami i będzie to mecz o 6 punktów.
Muszą chłopaki wziąć się w garść, muszą włączyć czwarty bieg bo póki co wygląda to trochę niestety bez płciowo.
Scofield1111 03.02.2019 15:06 #
lfc13
Wg Ciebie które to są mecze o przysłowiowe wszystko?
Nie zgodzę się z Tobą. Gramy w tym sezonie z większym wyrachowaniem, znacznie lepiej kontrolujemy grę niż w poprzednich sezonach. W meczu z Leicester zabrakło nam zwyczajnie szczęścia bo karny i czerwo dla nich ewidentne. Zaraz ktoś napisze, że szczęście mieliśmy z Napoli i chociażby z Chelsea. Ok, ale to są klasowe zespoły, Leicester zagrało naprawdę dobry mecz, my mieliśmy swoje problemy w obronie, ale Hendo i tak stanął na wysokości zadania. Brakowało tej sportowej złości w drugiej połowie- z tym się zgodzę, ale czy naprawdę uważasz, że sezon byłby już przyklepany? To nie serie a czy liga hiszpańska..
Kartas 03.02.2019 16:16 #
Nie ma czegoś takiego jak bezpieczna przewaga. Czy 5 czy 7 czy 10 wszystko można stracić czy to przez kontuzje czy szereg innych okoliczności lub słabszy okres gry. Trzeba robić swoje i punktować a nie ciągle odliczać ile jeszcze tej przewagi mamy. Wiadomo, że raz będzie ona topnieć a raz się powiększać. Każdy zanotuje jeszcze straty punktowe City, Totki czy My. Przed nami jeszcze wiele ciężkich meczów - United, Chelsea, Tottenham, Everton, Newcastle, Soton, West Ham czy nawet Fulham z nożem na gardle. Według mnie ciężko wskazać faworyta do Mistrzostwa chociaż póki co jesteśmy tego punktowo najbliżej, na ten czas...
Deadlock 03.02.2019 16:40 #
Osobiście też uważam, że najczęściej zawodzimy w najważniejszych spotkaniach. Dużo Klopp i zawodnicy mówią o mentalności zwycięzców. My jej nie mamy. Uważam, że brakuje nam lidera z prawdziwego zdarzenia. Kogoś jak Gerrard, który gdy nie szło, gdy było ciężko brał odpowiedzialność na siebie (pierwsze przychodzą na myśl np. mecze LM z Pireusem, z Milanem itd.). Tu nawet nie chodzi o umiejętności. Tu chodzi o charakter, kolokwialne posiadanie jaj.

Teraz? Wiadomo skala meczu zupełnie inna, ale remisujemy z Leicester. U siebie, to warto podkreślić. I co? Zamiast przeć do przodu po zwycięstwo, u nas spokojne rozegranie, bo mamy remis... Brakuje kogoś kto będąc na boisku da sygnał do ataku. Kogoś w kogo pozostali zawodnicy uwierzą. Brakuje nam lidera.
Magerlfc 03.02.2019 17:14 #
Trochę z tym niewytrzymywaniem presji się nie zgodzę. Finały przegrywalismy po najgorszych meczach w karierze pojedynczych graczy, akurat musiało jak na złość trafić na nas. Tak jak już pisałem, zobaczymy w maju jak to bedzie. Trzeba przyznać, że city także może zrzucac swoje porażki na brak szczęścia itp. Bo jak inaczej mogli by przegrywać? Mieliśmy pecha, że sędzia nie odgwizdał karnego na keicie. Ale, Tottenham także powinien mieć rzut karny na Wembley w meczu z nami. Raz szczęście jest z nami, raz z przeciwnikiem. Musimy walczyć, walczyć i jeszcze raz walczyć. Nikt nam punktów na tacy nie da. Czy to będziemy grać na Anfield czy na wyjeździe.
liverpoool 03.02.2019 17:29 #
Niech sie chlopaki podlecza i robia swoje mistrz najwazniejszy.
radoLFC 03.02.2019 19:15 #
Wszystko przez kłopoty w obronie, posypały się obrońcy, tym samym pozbyliśmy się największych atutów: spokoju i pewności to rzutuje na całą drużynę.
Co do szczęścia to trochę nas opuściło, a takie totki strzelają dziwaczne bramki - Dubravka pewnie z 50 razy pod rząd by to obronił.
therone 03.02.2019 19:17 #
Pamiętajcie, że gdyby był karny po faulu na Keicie, to pewnie ogralibyśmy Leicester. Gramy ciągle podobnie, przeważamy nad rywalem i chociaż mecz z WHU spacerkiem nie będzie, to przy takiej grze powinniśmy go wygrać. Jak wróci TAA to jedynym osłabieniem będzie brak Gomeza, ale Matip czy Lovren też poprawią swoją grę, gdy obrona będzie w optymalnym składzie (za wyjątkiem Joe).
LFC1995 03.02.2019 20:32 #
Jutro czeka nas kolejny remis i ogromna presja :/
Radek91 03.02.2019 20:40 #
LFC1995

Zrób przysługę i idź spać albo nie siej zamętu...

Pozostałe aktualności

Holenderski dziennikarz o ekspertach z Anglii  (1)
30.04.2024 07:33, RosolakLFC, Liverpool Echo
Wspomóżcie małą fankę Liverpoolu  (5)
29.04.2024 22:08, AirCanada, własne
Spięcie, które symbolizuje kryzys Liverpoolu  (9)
29.04.2024 19:16, GiveraTH, The Athletic
Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (37)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (22)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne