LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 900

Podsumowanie meczu


Liverpool doznał dotkliwej porażki z FC Barceloną na Camp Nou w pierwszym z półfinałowych spotkań Ligi Mistrzów. Zawodnicy Blaugrany po bramkach Suáreza i Messiego (2) wygrali 3:0.

Składy obu ekip...

Barcelona: Ter Stegen - Roberto (90+4' Alena), Pique, Lenglet, Alba - Vidal, Busquets, Rakitić - Messi, Suárez (90+3' Dembele), Coutinho (60' Semedo).

Liverpool: Alisson - Gomez, Matip, Van Dijk, Robertson - Keïta (24' Henderson), Fabinho, Milner (84' Origi) - Wijnaldum (78' Firmino), Mané, Salah.

Pierwsza połowa...

Odważnie rozpoczęli liverpoolczycy, którzy od pierwszych minut starali się przejąć kontrolę nad spotkaniem. Swoich sił próbował Salah, lecz jego strzał zablokował Lenglet.

Groźne akcje stwarzali sobie również gospodarze. Po podaniu Coutinho swoją szansę miał Rakitić. Zagrożeniu zażegnał jednak Matip.

Następnie po podaniu Robertsona lewym skrzydłem popędził Mané. Senegalczyk upadł w polu karnym po starciu z Pique, lecz szybko podniósł się i próbował dośrodkowywać - niestety niedokładnie.

Chwilę później znakomitą interwencją popisał się Robertson, który zatrzymał pędzącego Messiego. Swoich sił z dystansu próbował również Coutinho. Ze strzałem Brazylijczyka nie miał jednak problemów jego rodak - Alisson.

W 22. minucie z powodu kontuzji murawę opuścił Keïta, którego zastąpił Henderson.

Chwilę później ze zdobytej bramki cieszył się Suárez.

Były zawodnik Liverpoolu wbiegł między obrońców i strącając dośrodkowanie Alby pokonał Alissona.

Pod koniec pierwszej połowy powinni wyrównać The Reds.

Znakomitego podania Hendersona nie wykorzystał jednak Mané, który uderzył ponad bramką.

Druga połowa...

Po przerwie swoich sił próbował Milner, lecz jego strzał wybił na rzut rożny Ter Stegen.

Następnie z dystansu uderzał Salah i ponownie znakomitą interwencją popisał się golkiper gospodarzy.

W 59. minucie znakomitą okazję zmarnował James Milner.

Salah zagrał do Wijnalduma, a ten wyłożył piłkę Milnerowi. Anglik uderzył jednak w sam środek bramki, z czym nie miał problemu Ter Stegen.

Chwilę później było już 2:0 dla Barcelony.

Najpierw w poprzeczkę uderzył Suárez, a do odbitej piłki jako pierwszy dobiegł Messi i umieścił ją w sieci.

W 82. minucie Argentyńczyk podwyższył wynik prowadzenia na 3:0.

Messi fantastycznym strzałem z rzutu wolnego w samo okienko nie dał żadnych szans Alissonowi.

Pod koniec starcia bardzo ważną w kontekście rewanżu bramkę mogli zdobyć liverpoolczycy. Swojej szansy nie wykorzystał jednak Salah, który uderzając z kilku metrów trafił w słupek.

Czerwonym w starciu z Barceloną zabrakło skuteczności i ponieśli na wyjeździe porażkę 0:3.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (16)

Redzik90 02.05.2019 18:44 #
Skoro potrafiliśmy wygrać 3-1 z Bayernem w Monachium, to po wczorajszym meczu jestem pewien, że jesteśmy w stanie wygrać 3-0 z barca na Anfield. Zwłaszcza, że przy lepszej skuteczności mogło się wczoraj skończyć remisem i nikt z Barcelony nie mógłby płakać, że to niesprawiedliwy wynik.
Kijoraptor 02.05.2019 20:13 #
Oni pod koniec mieli jeszcze 2 sytuacje, które zepsuli. Także takie sytuacje niewykorzystane zemszczą się na tydzień. Był cud w Stambule, będzie cud na Anfield.
VII 03.05.2019 02:01 #
To że jesteśmy w stanie strzelić te 3 bramki nie wątpię. Bardziej martwi mnie, że to oni również mogą nam coś strzelić. Byli w stanie tak łatwo przedostawać się pod nasze pole karne, mimo że cofaliśmy się wszyscy. Henderson i Milner podwajali krycie na bokach obrony. Messiego w pewnym momencie otaczało 3 naszych w tym Fabinho, który praktycznie cały czas biegał za nim krok w krok. Mimo to mały skurczybyk potrafił z łatwością przejść dwóch na raz, gdzie dopiero któryś z naszych obrońców ostatecznie go zatrzymywał. Ciężko będzie go upilnować skoro jak sądzę Jurgen przerzuci wszystkie siły do ataku. Inną bolącą kwestią jest to ciągłe gwizdanie i zatrzymywanie akcji przy nawet najmniejszym kontakcie fizycznym z przeciwnikiem. Kiedy już zaskakujemy ich jakąś kontrą, momentalnie pojawia się kondon z gwizdkiem i impet się zatrzymuje. Mimo to wierzę, Andiego i TAA stać na kilka dobrych dośrodkowań przy linii końcowej lub wrzutów ze stałych fragmentów gry.

Po prostu trzeba wyjść we wtorek i ze sportową złością zrobić im Hiroszime. Pomyślcie sobie że nie mamy nic do stracenia, a możemy tylko zyskać. Mi to bardzo pomogło. Już pal sześć ten srebrny dzbanek, chodzi o honor i udowodnienie, że nawet bez trofeów jesteśmy wielcy. Mamy najlepszych kibiców na świecie, pora to wykorzystać w 100 procentach.

Jak to ktoś u nas przeważnie pisze "Jeszcze będzie pięknie" YNWA!!
BigAnfield 03.05.2019 07:44 #
Mówiłem przed meczem ze jesli wywieziemy remis bądź wygraną to na Anfield nie bedzie widowiska bo bedziemy bronic wyniku i damy sie zepchnac. W tej sytuacji to oni będą zepchnieci i jesli szybko padnie dla nas bramka to bedzie heavy metal pełną gębą. Cala Europa zobaczy co to znaczy przyjechac na Anfield. Jesli nie awansujemy to trudno ale trzeba sie pokazac z jak najlepszej strony. Limit farta katalonczycy wykorzystali za caly rok wiec wiecej fafrocli juz nie wpadnie w naszą bramke. Nie mamy nic do stracenia tylko do zyskania. Jedyne co moze nam podciąć skrzydla to pierwsza bramka dla nich przy stanie 0:0, bo nawet jesli stracimy gola na 2:1 czy 3:1 to wciąż bedzie realne 5:1. Roma ich przycisnela i strzelali jak na zawołanie. Na wyjazdach to juz nie jest ta sama barsa co u siebie, a i u siebe dali sie zdominowac. Ja dalej wierze i wiem ze wynik mozna spokojnie wyciagnac zwlaszcza na naszym stadionie. Tylko nie stracic bramki przy 0:0.
damcio24 03.05.2019 08:41 #
BigAnfield - być może odrobicie z nawiązką stratę ale myślę że Valverde dobrze odrobił pracę domową. Pierwsza różnica pomiędzy tamtym a tym rokiem to dyspozycja Barcelony. W rewanżu w Rzymie było widać okropnie znaczenie całej drużyny. W poprzednim sezonie co mecz to Barcelona gonila wynik a trener robil rotacja ale trzon drużyny grał cały czas ten sam. Po drugie Barcelona dostosowuje gra do swoich możliwości. Przyzwyczailiśmy się do tego że Barcelona cały czas dominuje i posiada piłkę. W tym sezonie było już sporo meczów gdzie drużyna oddała pole przeciwnikowi. Przy takiej grze Ernesto wychodzi z założenia że nie straci z tylu a może z przodu wpadnie. I narazie mu się udaje chociaż dla kibiców przyzwyczajonych do tego że drużyna siedzi cały czas pod polem karnym przeciwnika to ból oczu. Może ma rację. Z Wami gralo ponad pod drużyny co mieli 30 i więcej na karku. I po trzecie. Wy gracie w ten weekend o majstra i musicie wygrać co myślę że wpłynie kondycyjne na pierwszy skład grający już we wtorek w LM. Cały skład Barcelony będzie odpoczywał. Mam wrażenie że kilka sytuacji jak te z końcówki pierwszego meczu będziemy oglądać w rewanżu i sądzę że tym razem skuteczność będzie lepsza. Mam dwa scenariusze na ten mecz - szybki gol po kontrze dla Barcy i wygrana , lub wygrana Live ale nie duża przewagą. Życzę Wam wygranej w weekend - mam nadzieję że wygracie majstra w tym roku. Należy się Wam.
Leon23 03.05.2019 08:49 #
Nasi chłopcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, Bobby z pewnością będzie głodny gry od pierwszej minuty, Van Dijk i reszta defensywy wiedzą czego spodziewać się już po ofensywie Farsy, wiedzą jak gra Messi i wie to również Klopp, może znajdą jakiś złoty środek na atak w stylu Blitzkrieg przy jednoczesnym zatrzymaniu ofensywy katalończyków. Ja to widzę tak: pełny błyskawiczny atak, wysoki pressing, wypruwanie sobie flaków przy głośnym dopingu kibiców, Anfield na płonąć i spalić żywcem te katalońską hołotę. Na Anfield skończy się kozakowanie i chamska gra Barcy, sędzia bedzie pod presją stadionu. Wszystko w naszych rękach YNWA!
jokay 03.05.2019 10:51 #
Z Barceloną można wygrać tylko w jeden sposób. Cofnąć się i czekać na kontry licząc jednocześnie, że Barca nie będzie miała dnia i nic nie strzeli. Granie w otwartą piłkę jak to zrobił MU czy Liverpool skończyło się tylko siedmioma golami i zero straconymi. Co z tego, że ładnie to wyglądało skoro wynik tragiczny.
Lawrence 03.05.2019 12:26 #
Redzik90
to działa w 2 strony oni mogli również strzelić i na 5:0
Oborna i pomoc w tym meczu najbardziej zawaliły.
Gracze Barcy są dobrze wyszkoleni technicznie potrafia grać na małych przestrzeniach i od tego zawsze słyneli.
do tego prssing LFc niby wysoki ,a wychodzili z niego kontrami jak chcieli.
Lawrence 03.05.2019 12:31 #
BigAnfield
Dalej nie nauczyłeś się pokory, pamiętam twoje prorokowanie przed meczem. Dałbyś sobie na wstrzymanie.
BigAnfield 03.05.2019 13:09 #
Twoje prorokowanie z Valencia tez nie wyszlo.
Przegrac 3:0 będąc w meczu lepszym to nie wstyd tylko brak szczescia. Jak juz mowilem koniec Twojego klubiku skonczy sie wraz z emeryturą Messiego. Przejscie 1/8 LM bedzie dla was sukcesem. Caly swiat to wie tylko nie fani z katalonii.
Rozumiem ze nadal na waszej stronie panuje "piaskownica" i nie masz z kim popisac? Jakie trzeba miec nudne zycie zeby biegac po innych stronach. Nie dam sie wciagnac w Twoje wyimaginowane teorie po to zeby byla gownoburza. Jestes dla mnie za wplytki na dyskusje.
Nie będę karmil trolla. Wroc jak dorosniesz.
użytkownik zablokowany 03.05.2019 15:01 #
@BigAnfield

Emerytura karzełka nic nie da, bo sędziowie nadal będą im pomagać. Odgwizdywać faule, takiej ka Fabinho na Messim (a może odwrotnie???), przesuwać o kilka metrów rzut wolny niż powinno być, nie będą z pewnością widzieli szarpaniny i rzucania się Suareza, który robił to jak wściekły pies i z pewnością nie będą sprawdzali, czy Keita najpierw dostał w nogi, czy było wpierw w piłkę.

Messi to jest ich główny wspomagacz, ale kontrowersje sędziowskie i barbarzyńska gra katalońskich i madryckich turlaczy będzie dalej. Nic innego nie pozostaje, tylko zniszczyć tą ligę finansowo, żeby już nie dali rady podkupić jakiegoś zawodnika z wysp ;)
jokay 03.05.2019 15:28 #
Tylko, że Barca potrafiła już grać świetnie i bez Messiego co udowodnili jak ten był kontuzjowany. Liverpool też miał szczęście bo Barca zmarnowała w ostatnich minutach 2 setki o mogło być 5 -0 zamiast 3. Pisanie o pomocy sędziego to poziom szkoły podstawowej bo przecież po ręce w polu karnym Barcie należał się karny...
użytkownik zablokowany 03.05.2019 16:23 #
Poziom szkoły podstawowej to używanie znaków interpunkcyjnych. Wracaj na fcbarca.pl i nie dowartościowuj swojego klubu na tym forum. Dziękuję.
jokay 03.05.2019 18:06 #
Ale co bo nie rozumiem. Przecież znaki interpunkcyjne są użyte. Napisałem jakąś nieprawdę? W czym? Argumenty się skończyły to musisz wyzywać? To jest właśnie poziom podstawówki.
Lawrence 04.05.2019 15:02 #
LiverpoolJestCzerwony
Jesteś słąby jak widac nie masz argumentów to musisz ludzi stąd wyganiac.

@SmalAnfield
z takich jak ty tylko sie trzeba smaić.
To Valencia juz odpadła? wystarcza im 2 bramki wiedząc ,że na wyjazdach Arsenal jest słaby to do zrobienia.

Dalej
Jestem dzieciaczkku kibicem LFC,ale Barce też lubie są to 2 moje ulubione zespoły i ,że masz z tym problem to nie moja wina.
Nie masz pojęcia czym jest obiektywizm i tu jest twoj problem.
Widać ,że jesteś zbyt mły ,bo nie masz żadnych argumentów
Lawrence 04.05.2019 15:02 #
LiverpoolJestCzerwony
Jesteś słąby jak widac nie masz argumentów to musisz ludzi stąd wyganiac.

@SmalAnfield
z takich jak ty tylko sie trzeba smaić.
To Valencia juz odpadła? wystarcza im 2 bramki wiedząc ,że na wyjazdach Arsenal jest słaby to do zrobienia.

Dalej
Jestem dzieciaczkku kibicem LFC,ale Barce też lubie są to 2 moje ulubione zespoły i ,że masz z tym problem to nie moja wina.
Nie masz pojęcia czym jest obiektywizm i tu jest twoj problem.
Widać ,że jesteś zbyt mły ,bo nie masz żadnych argumentów

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic