Garść statystyk przed Wilkami
Mohamed Salah w decydującym meczu sezonu Premier League z Wolverhampton Wanderers ma szansę, by po raz kolejny zapisać się w historii Liverpoolu. Przed szansą na ustanowienie rekordu w ostatnim meczu ligowym stoją również fani The Reds.
Salah prowadzi w wyścigu o koronę króla strzelców z 22 golami na koncie - to o dwa gole więcej od Sergio Agüero, Pierre-Emericka Aubameyanga i Sadio Mané.
Jeśli po niedzielnym spotkaniu na Anfield Egipcjanin nadal będzie mógł pochwalić się najwyższą liczbą bramek, będzie to oznaczać, że stanie się pierwszym w historii Liverpoolu piłkarzem, który został królem strzelców ligi w dwóch kolejnych sezonach.
Więcej ciekawych statystyk przed meczem przygotował tradycyjnie Ged Rea. Oto one...
Dwa gole dzielą Liverpool od liczby 150 bramek zdobytych w starciach z Wilkami. Nadchodzące spotkanie będzie już 96. ligowym pojedynkiem między zespołami
W erze Premier League drużyny mierzyły się ze sobą dziewięciokrotnie. The Reds wygrali sześć z tych spotkań, zremisowali dwa i tylko raz przegrali. We wszystkich tych meczach padło 17 goli, z czego 14 było autorstwa piłkarzy Liverpoolu.
Od czasu powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej w 1962 roku Liverpool miał okazję rozegrać ostatnie ligowe spotkanie na Anfield 22-krotnie. The Reds wygrali 14 takich spotkań, a przegrali dwa - w 1967 roku z Blackpool i w 1989 z Arsenalem.
W erze Premier League Liverpool w ostatniej kolejce ligowej na Anfield wygrał dziesięć razy i dwa razy zremisował, nie notując przy tym porażki.
W poprzednich dwóch sezonach podopieczni Jürgena Kloppa musieli pokonać w ostatniej kolejce Middlesbrough i Brighton and Hove Albion, by zapewnić sobie awans do Ligi Mistrzów.
Wystarczy, że 52 170 widzów zasiądzie w niedzielę na Anfield, który może pomieścić ich 54 074, żeby zanotować najwyższą średnią frekwencję na meczach domowych w lidze. Rekord został ustanowiony dwa sezony temu i wynosi obecnie 53 113 widzów na mecz.
The Reds mogą także pobić rekord pod względem liczby wszystkich widzów, którzy w ciągu pojedynczego sezonu dopingowali zespół na Anfield. Obecny rekord to 1 010 170 widzów z sezonu 1972/1973 - by go pobić wystarczy, że na trybunach zasiądzie dziś 53 185 fanów.
Virgil Van Dijk może stać się pierwszym piłkarzem Liverpoolu z pola, który wystąpił we wszystkich meczach sezonu Premier League, od czasów Martina Škrtela - Słowak dokonał podobnego wyczynu w sezonie 2010/2011. Również Alisson Becker ma szansę zaliczyć komplet spotkań ligowych w swoim pierwszym sezonie w Premier League.
Alisson może rozegrać swoje spotkanie numer 50. dla Liverpoolu, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Brazylijczyk utrzymał czyste konto pięciokrotnie w ostatnich ośmiu spotkaniach, a w ostatnich czterech nie dał się pokonać trzykrotnie.
Czyste konto w dzisiejszym spotkaniu będzie jego 21. w sezonie ligowym - to więcej niż zdołał uzbierać jakikolwiek bramkarz The Reds od czasów Raya Clemence'a (28 w sezonie 1978/1979).
Jeśli Alisson zatrzyma Wilki, będzie miał 21 czystych kont w lidze, co w najgorszym wypadku da mu pierwsze miejsce w wyścigu o Złotą Rękawicę ex aequo z Edersonem. Na ten moment dwaj rodacy mają po 20 meczów 'na zero z tyłu'.
W ostatnich 27 meczach z Wolverhampton Liverpool 16 razy kończył mecz bez utraty gola.
Divock Origi strzelał gole dla The Reds w obydwóch swoich występach przeciwko Wilkom. Belg strzelił trzy gole w dwóch ostatnich spotkaniach, mimo że zaliczył w nich tylko 110 minut gry.
Jeden gol strzelony w dzisiejszym meczu sprawi, że Liverpool zanotuje najwyższą liczbę bramek zdobytych u siebie od sezonu 1985/1986, kiedy to w 21 meczach zdobył 58 goli. Obecny wynik to 51 goli w 18 meczach na Anfield.
Jeśli The Reds stracą z Wilkami mniej niż trzy bramki, zanotują swój najlepszy wynik pod względem straconych bramek w pojedynczym sezonie w erze Premier League. Liverpool stracił dotychczas w lidze 22 gole, w sezonie 2005/2006 było ich 25. Rekord został ustanowiony w 1978/1979 i wynosi 16 straconych bramek.
Liverpool może pozostać niepokonany u siebie przez drugi kolejny sezon po raz pierwszy od kampanii 1979/1980.
The Reds zgromadzili już więcej punktów niż 111 spośród 119 dotychczasowych Mistrzów Anglii. Jeśli dziś wygrają, będą mieli lepszy wynik punktowy od 116 zespołów, które zdobyły tytuł.
Wilki to ostatnia angielska drużyna, która pokonała Liverpool - miało to miejsce w trzeciej rundzie FA Cup w styczniu. Od tamtego czasu The Reds nie ponieśli porażki z żadnym zespołem prócz Barcelony.
W starciach z drużynami Top 6 Wilki zdobyły w tym sezonie 16 punktów w 11 meczach. Cztery z nich wygrali, cztery zremisowali i trzy przegrali.
Komentarze (2)