Obywatele lepsi po rzutach karnych

1/7

No ja pierdole

Także pierwsze trofeum pojechało... :D

Jest dobrze. Przynajmniej byliśmy blisko. Z LM oraz w walce o Premier League szybko odpadniemy. Może Puchar Myszki Miki zacznie mieć dla nas jakiekolwiek znaczenie? Tam mamy szansę.

Najbardziej szkoda tych niewykorzystanych sytuacji Salaha

Ehhh znowu city o włos wygrywa.

Widać głębię składu. No ale po co wzmocnienia. Zresztą super trener twierdzi, że to żadne trofeum. Zajebiste podejście.

Jestem dumny w naszego zespołu. Pokazali klasę, zdominowali City w drugiej połowie, znowu odrobili stratę co znaczy dla mnie znacznie więcej niż remis w przypadku wygrywania przez większość meczu.Obie ekipy miały swoje szanse, ale wydaje mi się, że obiektywny obserwator zauważył przewagę Liverpoolu w tym spotkaniu. Karne to loteria więc wogole się do nich nie odniosę. Nie ma kolejnego trofeum do gabloty ale jest dobry prognostyk przed najważniejszą częścią sezonu.

YNWA!

Można powiedzieć, że jesteśmy przygotowani do sezonu:-). Do karnych w ostatnich latach mamy pecha.

naprawdę nikt na treningu nie obserwuje jak chłopaki wykonują rzuty karne, że pozwolili na 11tkę Giniemu? Przecież to był karygodnie wykonany rzut karny.. Jak zwykle City na farcie, słupki, piłka na linii bramkowej po strzale VVD, kung fu Walker z linii bramkowej.. Rok temu ich uratowało 11mm, tym razem to.

Karwasz mecz spokojnie do wygrania różnicą 2,3 bramek,skuteczność do poprawienia i będzie dobrze.Mecz miał dwa oblicza 1 połówka do zapomnienia ale druga w wykonaniu naszych to miód dla oczu a obite słupki i poprzeczka wystarczą na pół sezonu.

Czyli klasycznie znowu bez trofeum

Szkoda, szczególnie tych wszystkich okazji Salaha, który notabene wyglądał w tym meczu bardzo dobrze gdyby wyciąć samo wykończenie. Tak samo pech przy interwencji/ach Alissona, który nie notuje najlepszego startu biorąc pod uwagę spotkanie z OL i dzisiejsze.

Cóż niewykorzystane sytuacje (i przespana pierwsza połowa) się mszczą i delikatnie lepszy dziś zespół musi się pogodzić z porażką.

Ja to mam przyjeta taką zasade ze jezeli rzut karny wykonujesz na wysokosci od kolana do glowy bramkarza to musi byc to silny strzaly, po ziemi czy pod poprzeczke lzej

Mnie podwójnie boli bo stawiałem na puchar dla naszych

Już widzę pierwsze negatywne komentarze typu "wszystko jasne, nic nie wygramy", "przegraliśmy już walkę o PL i LM". Serio, nie rozumiem Was, jak można tak wogóle powiedzieć po dobrym meczu w którym przegrywamy w karnych...??? Masakra, nie ukrywam, że frustrują mnie takie komentarze

Ale mnie to żenuje jak widzę na tej stronie komentarze typu "Z LM oraz w walce o Premier League szybko odpadniemy" ,do ch*ja panowie karne to loteria. W drugiej połowie City nie istniało.

Ogólnie fajny mecz, widać że obie drużyny dopiero jakby na rozgrzewce. Allison dziś trochę niepewnie, ale nie ma się co dziwić dopiero z wakacji chłopak wrócił. Trochę pecha bo mogliśmy spokojnie strzelić jeszcze ze dwie bramki ale szczęście sprzyjało Obywatelom. Co do karnych to Gini zepsuł po całości, strzelił tak jak Bravo chciał.

Apel do gimbazy nie ma się co załamywać, LFC w tym sezonie zagra jeszcze o 6 trofeów więc na luzie ;-)

Druga połowa bardzo pozytywna oprócz skuteczności,która szwankuje zwłaszcza u Mo.
Ponadto uważam,że w środku obrony powinien grać Matip a nie Gomez.

City miało kolejny raz furę szczęścia ale nic w naturze nie ginie i to się kiedyś skończy.

Mecz nastraja optymistyvznie przed sezonem-moim zdaniem naturalnie-:)

Czytać Was się nie da... City zmiażdżone w 2 połowie a tu lament.
Chłopaki dopiero się rozkrecją.. bedzie dobrze :)

Już naprawdę wolałbym żeby nie trafiali tych karnych ładując bardzo mocne strzały pod poprzeczkę, ale jak mamy wykonywać karne lekko i na wysokości najlepszej dla bramkarza to nie wykonujmy ich wcale.

No cóż, szkoda trofeum uciekło, ale jedziemy dalej. Jestem optymistą.

Fajny mecz. Pierwsza połowa dramat, Ale druga już o niebo lepsza. Kilku zawodników jest ewidentnie pod forma. Ż fajnej strony pokazał się Mo, Keita też dal fajna zmianę. Becker w rytmie meczowym strzał Sterlinga też by wyjął. Przy poprzeczce się śmiałem, przy wybiciu piłki przez Walkera także :D Oby pech na ten sezon właśnie się wyczerpał.

Przydałby się ktoś na ławkę, wszyscy to widzimy, Klopp także, tylko pytanie czy znajdzie się ktoś odpowiedni do ściągnięcia? Trzymajmy kciuki.

Porażka trochę piecze dupsko, ale traktowalem to spotkanie jako taki test przed sezonem. Już nie mogę się doczekać pierwszej kolejki :D

Plastic fsns rant czas start ! Czytając komentarze analfabetów ekspertów rodem z TV Trwam , aż się nóż w kieszeni otwiera !
2ga połowa jak najbardziej na plus . Mo ambitne lecz bez celności.
Gohan zrób nam wszystkim prezent i zamknij sie w końcu !

Co do reszty. YNWA ! THIS MEANS MORE !

Wysyp nowych komentujacych i poziom niższy niż na meczyki.pl. Mecz ok, szkoda karnego Giniego.

Liverpool jest spragniony bardziej trofeów niż Norweg wody na pustyni.

Niech was nie dziwi złość i żal o tę porażkę w rzutach karnych.

Przecież mieliśmy teraz wygrywać trofea seriami a to City wygrywa w Anglii wszystko

Pozostaje miec nadzieje, ze w tym malo znaczacym pucharze City wykorzystalo zapas szczescia na conajmniej 2 nastepne mecze przeciwko LFC

Ogólnie szkoda naszych sytuacji. Widać, że dalej linia bramki city gra z nimi. Jak to wyciągnął Walker do teraz uwierzyć nie mogę. Gra w drugiej połowie znacznie lepsza. Superpuchar europy który musimy poprostu wygrać jest celem nadrzędniejszym...

Patrząc na nasz skład, to że mało jest prawdopodobne że Hendo nie będzie grał i możliwości w środku pola to musimy grać Fabinho-Hendo-Keita, tu nawet transfer Bruno Fernandesa nie pomoże, bo Klopp nie wyjdzie ustawieniem Fab-Bruno-Keita, bo zbyt ofensywnie i bez Hendersona. Choć z wielką chęcią zobaczyłbym środek Fabinho-Lallana-Keita

Ten puchar i tak nalezal sie MC ,wiec po co ten placz. Superpuchar obowiazkiem,a zarazem celem naszym jest.YNWA

Jak na ten etap przygotowań do sezonu, mecz na duży plus - oczywiście obie połówki diametralnie się różniły, ale mówię o całości. Salah to był irytujący w końcówce tamtego sezonu, dziś bardzo dobry mecz, choć zabrakło skuteczności. Pozytywnie zaskoczyli Origi i Keita, in minus Arnold i chyba jednak Allison.
Wyluzujcie panowie to dopiero początek.

Szkoda że jednak nie było dogrywki była szansa ich dobić.

Mieli dziś więcej szczęścia i tyle w temacie... YNWA

Nie jestem w stanie tego ogarnąć. To trzeba mieć chyba cyrograf podpisany by mieć takiego farta. Sytuacja z poprzeczką rodem ze stycznia. Znów zabrakło milimetrów.

Pod koniec city nie istniało. Można żałować, że nie było dogrywki, bo spora szansa, iż jednak coś byśmy wepchnęli. Jak doszło do karnych to czułem, że los znów z Nas zakpi.

Porażka(niezasłużona) naturalnie smuci ale to co zobaczyłem daje nadzieję na udany sezon czyli walkę o trofea z pozytywnym jej zakończeniem.

Come on LFC!-:)

Trudno pierwsza połowa do zapomnienia, druga zdecydowanie lepsza. Pech przy rzutach karnych, zawsze jest 50/50. Sezon się zaczyna więc jestem dobrej myśli zwłaszcza jak zagrali w drugiej połowie. YNWA!!!

HALO ADMINISTRACJA!

Ja wiele rozumiem, ale życzenie komuś śmierci to już totalne dno, dlatego proszę o bana dla gohan27, trzymajmy poziom.

który to już raz, szkoda - ile więcej trofeów wiecej miałby w gablocie Liverpool gdyby nie minimalne szczeście City... Liga czeka.

Dawno tu się nie udzialalem a po przegranym Pucharze wysyp nowych użytkowników i jakaś głupia krytyka. Nie macie co robić i gdzie wylewa żale?

bez wzmocnien w pomocy to znowu w takich meczach bedziemy plecy przeciwnika oglądac

Transfery nie są potrzebne. Graliśmy jednak bez Mane a to mocne osłabienie i mimo to w drugiej połowie to już wyglądało nieźle.

Ciężko o lepszy moment na transfery, ale jednak nikogo nie kupujemy.

Ale i tak najwiekszym frajerem meczu zostal Szterling. Tylko biegac umie. Ciesze sie ze sprzedalismy tego "potykajacego sie o wlasne nogi" pilkarzyne.

Lawrence
Znowu wrociles barcelonski trollu? Po pierwszym meczu na Camp Nou ,to taki kozak byles. Wszystkich obrazales i nasmiewales sie z Liverpoolu, a po rewanzu na Anfield, nawet nie miales za grosz honoru zeby przyjsc i pogratulowac. Jaki klub, tacy kibice. Wracaj na swoją strone i tam siej ferment.

HyppiaYNWA
Za to pewnie z 1,5 mm z Evertonem zdecydowało o tym, że piłka wróciła w pole gry. Fart/pech pewnie względnie rozkładał się po równo.

Nie ma pucharu wiec sezon przegrany....Kloppa zwolnic, piłkarzy posprzedawać do Realu i Barcy stadion zamknąć i wybudować Biedronke czy co oni tam mają ;)

Niestety karne to loteria. W drugiej połowie pokazaliśmy siłę. A tak na marginesie to takie trofea jak to, Superpuchar Europy, Klubowe Kistrzostwa Świata, Puchar Ligi Angielskiej jak dla mnie to nie powinny istnieć. Tylko Premiereship, Liga Mistrzów, i Puchar Anglii. Tylko te puchary mają dla mnie wartość. Puchar Anglii tylko i wyłącznie dlatego że daje równe szanse każdej drużynie na starcie.

Co do transferów to co niektórzy jeśli nic nie kupią w oknie to gorączki dostają. Mamy pakę zgranych zawodników do tego dochodzą młodzi. Po co wydawać kasę bez głowy żeby tylko kupić. Piłkarze są zgrani i są kolektywem. Dzisiaj rywalizowaliśmy z MC i silniejszej drużyny na dzień dzisiejszy na świecie raczej nie ma poza Liverpoolem FC. To my byliśmy dojżalszym zespołem. W końcu jesteśmy Mistrzami Europy.

A co do meczu nie licząc karnych to City miało fure szczescia bo piłkarsko byliśmy znacznie lepsi. W strzałavh i posiadaniu piłki zdominowalismy zespół Guarddioli, czyli zespół grający na posiadanie i długie rozgrywanie. Jest dobrze i mimo że dziś mieliśmy znacznego pecha to widać że drużyna z mecuz na mecz jest coraz swiezsza. Tak jak pierwsze mecze towarzyskie z BVB, Sportingiem nie napawaly optymizmem tak już mecz z Olimpique i dzisiejszy mogą się podobać i wniosek się nasuwa taki, że forma przychodzi z każdym kolejnym meczem. Nie martwić sie bo jest nieźle. Wiadomo, daleko jeszcze do doskonałości, ale nie ma co płakać. A nowi użytkownicy co przyszli tylko tutaj wylać swoje żale i pokryrykowac to lepiej niech tak jak szybko się zarejestrowali to niech usuną konta. Po Ch. Wy tutaj jesteście.

@Lawrence to ten który tak mówił o pokorze i wielkiej Barcelonie a po wygranym dwumeczu już się w ogóle nie udzielał? Weź gościu spadaj bo już dawno Cie odkryto kim jesteś i z kim trzymasz. Nie jesteś czerwony.

Walker to ma dużą szanse na nagrode "interwencja sezonu" :)

Liverbird1979 Czy według ciebie dojrzały zespół marnuje tak wiele wybornych okazji? Możesz powiedzieć że zabrakło nam szczęścia, ale czy to przypadek że ostatnimi czasy to City jest górą? Czy to tylko i wyłącznie kwestia farta bo ktoś wybił piłkę z linii bramkowej? To co mi się rzuciło w oczy podczas oglądania tego meczu, to łatwość z jaką ich piłkarze dochodzili z piłką w nasze pole karne. Pozwoliliśmy im na zbyt wiele. To oni byli lepsi, dojrzalsi i bardziej wyrachowani, bo koniec końców wykorzystali swoje szanse. My nawet na poziomie rywalizacji ławki rezerwowych jesteśmy w tyle za nimi. Sane nie był w stanie kontynuować gry...spoko zmiana na G.Jesusa i nie ma problemu bo jakościowo 1 do 1. A co by było gdybyśmy my stracili Salaha, grając już i tak bez Mane? Kto wtedy by nas napędzał z przodu?

VII
Szanowny Kolego trzymajmy się faktów:
-City wykorzystało dokładnie tylko 1!szansę tak jak my
-to my wykreowaliśmy więcej sytuacji bramkowych co potwierdzają statystyki
-wybicie piłki ala Walker zdarza się niezmiernie rzadko
-dwa słupki i jedna poprzeczka uratowały im cztery litery(nie słupek symulanta się nie liczy-spalony)
-nie wygraliśmy meczu bo szwankowała skuteczność a City przez większość 2 połowy broniło tego 1:0
Więc absolutnie nie zgodzę się, że "pepowcy" byli dojrzalszym zespołem a nasze zmiany wniosły więcej do gry a Jesus kompletnie nic.
Przestańcie (piszę to po raz enty!)robić z tej drużyny(MC) ósmy cud świata.

Pozdrawiam-:)

BigAnfield
Zamilcz troll skoro nic nosie wnosisz do dyskusji'

ynwa19 Może źle to ująłem. Mając na myślę szanse chodziło mi o to że ostatecznie to oni wygrali. Kiedy graliśmy z nimi w finale Pucharu Ligi również były karne i tak jak wtedy, tak i dziś znowu strzelali bezbłędnie co według mnie nie jest dziełem przypadku. Ludzie piszą że karne to loteria. I tak i nie, bo drugi raz z rzędu udało mi się wklepać nam tyle samo karnych ile było prób. Ty patrzysz w kontekście tego spotkania, ja widzę całokształt łącznie z ostatnimi meczami z nimi, tym jednym nieszczęsnym punktem i cholernymi 13 milimetrami. Fart czy nie, mam takie wrażenie że zawsze są o dwa kroki przed nami i sporne sytuacje rozstrzygają na swoją korzyść. Pod tym względem uważam właśnie że są dojrzałym zespołem. Uważam że użytkownicy tutaj nie traktują City w kategoriach cudu, ale mimo wszystko doceniają ich jako godnego rywala który po raz kolejny okazuje się lepszy od nas. Czy nam się to podoba czy nie, są od nas lepsi w pewnych kwestiach. Dlatego tak wielu użytkowników irytuje brak konkretnych wzmocnień w obliczu widocznych mankamentów. Pozdrawiam cię serdecznie i dobrej nocy ;)

VII

Z przyjemnoscia Koledze odpowiem bo fajnie sie z Toba dyskutuje.

Ktos kiedys ukul slogan "karne to loteria" z czym sie absolutnie nie zgadzam i uwazam osobiscie za bzdure.
Jedenastki to psychologia+umiejetnosci i to zarowno po stronie strzelca jak i bramkarza.
Egzekutorzy powinni stale je cwiczyc na treningach bo to jest mniej wiecej tak jak np z podaniem na 45 metrow-jezeli na 30 prob treningowych bedziesz posylal 29 celnych zagran to zaprocentuje to w grze i podobnie jest przy karnych(margines bledu jest oczywiscie zawsze).
Do tego dochodzi glowa czyli nastawienie mentalne.
A bramkarz?Tutaj psychologia odgrywa jeszcze wieksza role bo jego zadaniem jest proba wyprowadzenia z rownowagi strzelca a takze zmuszenie go do poslania pilki tam gdzie to on chce.Ponadto trzeba ryzykowac(z gory obierajac rog w ktory sie bede rzucal majac na uwadze preferencje wykonawcy) i przewidywac.
Ali np powinien po pierwszych 2 karnych w jego lewa strone juz przy 3 tam sie wlasnie rzucic.
A przy jedenastce Jesusa powinien byl zalozyc,ze ten dla odmiany strzeli w prawo.
I zanim ktos napisze"fajnie sie mowi z pozycji fotela" to powiem,ze ja sie z zyciu duzo nabronilem jako bramkarz(oczywiscie nie na takim poziomie-:) i troche sie na tym znam.

I tutaj sie z Toba zgodze,ze w tym elemencie City wyglada lepiej ba! jest profesjonalniej przygotowane przez trenera.

A co do caloksztaltu-no coz bardzo wazne jest podkreslenie z jakiego pulapu startowal Jürgen a z jakiego Pep obejmujac poszczegolne kluby.
Nasz coach tego(jeszcze, niestety) dystansu jak narazie nie nadrobil i mam tu na mysli kadre zespolu czyli tych 20-23 graczy.
I w tym MC jest lepsze i zgodze sie z teza,ze powinnismy sie wzmacniac ale jak juz wielokrotnie pisalem:Klopp ma swoja,inna wizje.

Lecz patrzac na ostatnie 3 starcia to powiem tak:
-na Anfield rywale byli lepsi i to my mielismy szczescie remisujac
-w Manchesterze przegralismy po bledach indywidualnych i przez brak skutecznosci bedac lepsza druzyna
-wczoraj zremisowalismy(90 minut) bo znowu dalo o sobie znac zle wykonczenie akcji ale to my patrzac na cale spotkanie bylismy dominatorami.

Wniosek koncowy:mimo naszych niedostakow uwazam,ze czysto pilkarsko jestesmy z City na rowni lecz nad paroma elementami musimy jeszcze popracowac-oni zreszta tez.

A jest jeszcze kwestia szczescia,ktore odgrywa w sporcie bardzo istotna role i tego nam obecnie w pojedynkach z nimi brakuje-to sie zmieni mam nadzieje.

Pozdrawiam i milego dnia-:)

Witam VII. Tak nadal uważam że byliśmy w całym spotkaniu drurzyną dojżalszą. Co więcej bardzo mnie to cieszy mając na uwadze to że już w piątek startuje Liga. MC to najwyższa półka jednak to my w ostatnich 10 bezpośrednich spotkaniach wygrywsliśmy z nini częściej. Mamy na Anfild Światowej klasy Walec do wgniatania w glebę. W sezon trzeba wejść najlepiej z przytupem. Szanuję MC jednak jak widać nie powalają z nóg. U nas schodzi Salah wchodzi Shakiri lub Origi czy też Lalana. I ten ostatni jako zmiennik wczoraj pokazał klasę szczególnie tym podaniem do Keity. Keita ubiegły sezon w kratkę w tym liczę na opanowanie środka i nieszablonowe zagrania do ofensywnej trójki. Tej drużynie nic nie brakuje. Pozdrawiam

Lawrence
Nikt Cie jeszcze nie uswiadomil ze to jest strona Angielskiej druzyny, a nie hiszpanskiego pseudoklubu? Po tylu wpisach i oczernianiu nas jak i naszego klubu, masz jeszcze czelnosc przychodzic. Zastanow sie nad Swoim zyciem, bo widocznie przydalaby sie wizyta u psychologa. Wszyscy wiedza kim jestes i nic tu nie da ze przez kilka miesiecy siedziales w ukryciu. Wracaj na katalonskie przedmiescia.

Prosba do szanownych adminow o zainteresowanie sie tym malosympatycznym panem, ktory po pierwszym meczu polfinalowym LM, przychodzil na nasza strone, prowukujac i obrazajac uzytkownikow tejże strony oraz samego klubu. Jesli nie pamietacie jego wpisow to prosze przejzec posty z archiwum po 1-szym maja. Mocno sie udzielach, az do meczu rewanzowego. Potem po nim sluch zaginął, az do teraz.