LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1416

Co dało the Reds odejście Coutinho


Dzisiaj prezentujemy kolejną analizę tego, co znaczyło odejście Philippe'a Coutinho z Liverpoolu oraz sposobu, w jaki Jürgen Klopp stworzył idealny atak. Powrót Coutinho do the Reds się nie ziścił, ale jak dokładnie drużyna poprawiła się od momentu jego transferu?

Tocząca się latem wokół Philippe'a Coutinho saga dobiegła wreszcie końca wraz z finalizacją wypożyczenia piłkarza do Bayernu Monachium, obecnego Mistrza Niemiec.

Wcześniej, jeszcze w czasie trwającego okienka transferowego, ze względu na braki i niedociągnięcia Coutinho podczas jego gry w Barcelonie, spekulowało się o możliwym powrocie byłego zawodnika Liverpoolu na Anfield, gdzie miałby odnaleźć na nową swoją formę i potencjał.

Transfer nie doszedł jednak do skutku, a Jürgen Klopp zdecydował się zaufać swoim obecnym opcjom zamiast potencjalnie zakłócać taktyczną dynamikę swojej drużyny.

Powszechnie uważa się, że Liverpool poprawił się jako zespół od czasu odejścia Coutinho, co jest niezaprzeczalne - ale być może wydarzyło się to w sposób, którego wielu kibiców nie docenia.

The Reds niewątpliwie poprawili się pod względem defensywnym, ale trudno jest uznać Coutinho za odpowiedzialnego za poprzednią nieefektywność, biorąc pod uwagę, że od jego odejścia klub zainwestował ogromne sumy w ściągnięcie na Anfield Virgila van Dijka i Alissona Beckera.

Ci dwaj imponujący zawodnicy mieli niezwykły, transformacyjny wpływ na zdolności obronne drużyny i rozsądne wydaje się założenie, że tak samo by było, gdyby Coutinho został w Liverpoolu.

Zamiast skupiać się na obronie należy więc zauważyć, że największy rozwój the Reds od czasu sprzedaży Coutinho tak naprawdę mógł nastąpić w ataku.

Mimo swojego niezaprzeczalnego poziomu, 27-latek stanowi jednak dość osobliwy profil zawodnika, w związku z czym wymaga też specjalnego traktowania. Coutinho w pewnym sensie stanowi połączenie napastnika i pomocnika, z preferencją do wybiegania i zapuszczania się w obszary zaznaczone na mapie przedstawionej poniżej, opracowanej na podstawie jego ostatnich czterech sezonów.

(Źródło obrazu: Wyscout [za Liverpool Echo])

Działając na tych obszarach Coutinho jest najlepszy, gdy da mu się niezbędną swobodę, by skutecznie robił to, co chce – podobnie jak Lionel Messi. Brazylijczyk znajduje się częściej w posiadaniu piłki niż większość grających szeroko napastników, a także udaje mi się oddać więcej strzałów – co jest dość wyjątkowe.

Mówiąc najprościej, Coutinho ma tendencję do dominowania ataków.

W ciągu ostatnich czterech sezonów, uwzględniając wszystkie rozgrywki, Coutinho wykonywał średnio 52 podania na 90 minut - dla porównania średni wynik podań Sadio Mané wynosi jedynie 32. Ponadto, w tym samym okresie średnia liczba strzałów Coutinho oddanych w ciągu 90 minut na boisku wyniosła 3,4, podczas gdy wynik Mohameda Salaha to 3,3.

Paradoksalnie jest to jeden z głównych powodów jego braku sukcesu w Hiszpanii, ponieważ w drużynie Erneste'a Valverde Messi może być tylko jeden. Sztywny system zastosowany przez Hiszpana oznacza, że tylko Messi może sobie pozwolić na taką swobodę gry i dyktowania warunków na boisku, ponieważ przyznanie tego samego poziomu wolności Coutinho zakłóciłoby ogólną równowagę zespołu.

Coutinho w większości rozgrywanych spotkań otrzymuje więc od Valverde do odegrania systematyczną i stałą rolę, mimo tego, że zawodnik jego pokroju potrzebuje właśnie swobody by biegać po boisku, kreować sytuacje i dominować grę.

Ta jego dominacja może być uważana za wyznacznik jakości, ale jednocześnie może też stać się szkodliwa, a biorąc pod uwagę perspektywę przeciwników - przewidywalna.

Po potwierdzeniu sprzedaży piłkarza za kwotę 140 milionów funtów, Klopp odniósł się bezpośrednio do skłonności Coutinho do żądania piłki w ataku i stwierdził, że byłoby interesujące zobaczyć, jak potoczy się rozwój jego drużyny na boisku bez tak wiodącego, nastawionego na posiadanie piłki zawodnika.

- Phil Coutinho był bardzo dominującym graczem w naszej grze - powiedział Klopp.

- Kiedy nie byliśmy w najlepszej formie, zawsze dobrym pomysłem było oddawanie mu piłki.

Bez takiego zawodnika w drużynie zasadniczo the Reds są teraz bardziej nieobliczalni i chaotyczni. Gra drużyny jest bardziej zmienna i nieprzewidywalna, a jednocześnie w większości kontrolowana. Także tempo gry Liverpoolu jest szybsze, niż było do tej pory.

- Jeśli masz dobry dzień to brak dominującego gracza sprawia, że stajesz się dla przeciwnika bardziej nieprzewidywalny, jednak innego dnia tęsknisz za takim zawodnikiem.

Oprócz tego, że w sferze ofensywnej gra Liverpoolu stała bardziej zmienna, także dynamika między atakującym trio jest teraz perfekcyjnie dopasowana.

Trójka napastników the Reds stanowi teraz idealny element pozwalający na zakłócenie obrony przeciwnika, a ich cechy i style doskonale ze sobą współdziałają. To właśnie sprawia, że rywale stają przed dwoma stałymi problemami do rozwiązania w związku z tendencją Roberto Firmino do grania z głębi pola i preferencjami Salaha i Mané do wybiegania do przodu.

Z drugiej strony Coutinho stanowi mieszankę obu powyższych tendencji, ale przede wszystkim jednak gra głębiej w środku pola, co oznacza, że układ ofensywny nie jest już taki sam.

Liverpool bez Coutinho jest teraz silniejszą i bardziej kompletną drużyną, ale wynika to głównie z dołączenia do zespołu Van Dijka i Alissona. Pod względem ataku zespół jest jednak bez wątpienia szybszy, bardziej agresywny, bardziej bezpośredni i mniej przewidywalny.

Jakość Coutinho jest niezaprzeczalna, a jego powrót na Anfield w tym sezonie prawdopodobnie pomógłby znacznie w niektórych momentach.

Ostatecznie trzeba jednak podkreślić, że obecnie pod względem gry w ataku Liverpool jest bardziej skuteczny, elastyczny i energiczny niż miało to miejsce wcześniej.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (24)

szalony 21.08.2019 23:39 #
ludzie dajcie spokój już z tym chłopem.odzszedł i tyle koniec tematu.
użytkownik zablokowany 22.08.2019 00:32 #
Co dało? Dwa finały LM z rzędu i pewne TOP 4.
ynwa19 22.08.2019 06:32 #
Najprawdopodobniej zaraz ktos napisze "jak ci sie nie podoba to nie czytaj"-tak! nie podoba mi sie i mam prawo wyrazic swoja opinie-:) ale skonczmy juz z tym tematem.
Niech Brazyliczyk robi co chce i gra gdzie tylko zapragnie byleby z dala od Anfield.
Dajmy sobie z nim juz spokoj czyli przestancie o nim pisac,please.

Pozdrawiam Czerwonych Braci-:)
Szpieg 22.08.2019 07:02 #
Ynwa19 - ale Ty wiesz, że redakcja LE nie zna języka polskiego?
redartur76 22.08.2019 07:22 #
Szpieg- no i co z tego że LE nie zna polskiego. Wielkie dzięki za ogrom pracy włożonej w tłumaczenie artykułu i cała pracę włożoną w związku z tym artykułem ale gość narobił szamba i wydaje mi sie redakcja powinna dac już sobie spokuj z nim. Tym bardziej że klub też tak naprawdę sie od niego odciął. Jest wiele ciekawszych tematów jak np dzisiejszy mecz Glasgow Rangers prowadzone przez naszą legendę i przyszłego menago LFC z Legią Warszawa.
Pozdrawiam i dziękuję redakcji za ciężką pracę.
ynwa19 22.08.2019 08:22 #
Szpieg

Doceniam prace naszej redakcji(Brawo Wy!-:) i nawet rozumiem intencje ale sa ciekawsze tematy jak wspomnial Redartur76

I oczywiscie wiem,ze LE nie zna polskiego ale nie do nich kierowalem swoja uwage,to chyba zrozumiale.
Szpieg 22.08.2019 08:37 #
Dla mnie i parunastu innych osób te newsy są ciekawe, serwis nie jest skierowany tylko do jakiejś grupy osób tylko do wszystkich :) Zawsze znajdzie się artykuł, który nie pasuje (tak jak ja nie lubię np. działu sprzętowego czy "na luzie" w cd-action ale po prostu są bo inni lubią) ale myślę, że są gorsze artykuły od tego czyż nie? (z tym językiem to wiem, że wiedziałeś ynwa19, to tak dla rozluźnienia, po co się spinać :)
Olidaen 22.08.2019 08:56 #
Hmm... chyba niektórzy do końca nie rozumieją jak działają takie serwisy jak lfc.pl :) mi artykuł się podobał, trochę więcej dystansu koledzy. Nie jesteście tutaj sami, jak to dobrze Szpieg ujął.

Coutinho kolejny wielki grajek po Torresie który zniszczył sobie karierę odchodząc z naszego klubu. Tyle że on w przeciwieństwie do Brazylijczyka cel swój osiągnął - zdobywał puchary
Radek91 22.08.2019 09:36 #
Ale facet odszedł ponad 1,5 roku temu i każdy rozsądny kibic wie, że za kasę, którą otrzymaliśmy, Klopp wzmocnił defensywę poprzez sprowadzenie VVD i Alissona, oraz jeszcze część z tego poszła na Fabinho. Rozumiem gdyby odszedł teraz w styczniu..

Co to dało? Ogromny spokój i mnóstwo czystych kont, z przodu nie ma gry na zasadzie "podaj do Cou, niech strzela z dystansu aż trafi albo zaliczy asystę" - przez to każdy ma do odegrania pewną rolę w ataku i obronie. Dzięki temu mamy 2 finały LM (w tym jedna wygrana), gra całej drużyny na wyższym poziomie i regularne bicie się o mistrzostwo.

Nie trzeba tego jakoś znacznie analizować i jednocześnie pastwić się nad Cou. Jak przy poprzednim artykule - On dostał co chciał, my mamy czego chcieliśmy a, że jego piękny sen i nasz chwilowy koszmar po jego odejściu zamieniły się miejscami, to dobra nasza
ynwa19 22.08.2019 09:37 #
Szpieg

Jest luz a wiadomo,ze kazdemu co innego sie podoba a poza tym po to jest portal aby moc wyrazic swoje zdanie.
Podyskutowalismy i tyle.

Najwazniejsze jest,ze wszystkim nam lezy na sercu dobro LFC-:)
AlexRedComrade 22.08.2019 09:54 #
Włączając się do dyskusji jako autorka newsa, proszę o niezabijanie posłańca ;-) a tak serio to jak dobrze wiecie , wrzucane tutaj treści tworzone są w oparciu o to, czym zajmują się inne źródła powiązane z LFC. Temat Cou może być męczący dla niektórych, ale najwyraźniej LE uważa, ze dalej jest to warte przeprowadzania bardziej rozbudowanej analizy, tak więc szkoda byłoby ją pomijać na naszej stronie :-) Lepiej mieć tutaj za dużo treści do czytania i odpuszczać to, co nas nie interesuje niż czuć niedosyt ze nie pojawia się nic nowego ;-)
Jedi13 22.08.2019 10:42 #
@AlexRedComrade
Polać tej Pani ... dobrze gada
Szpieg 22.08.2019 11:00 #
ynwa19 - wiesz, gdyby taki artykuł był 2-zdaniowcem to bym Ci przyznał rację w kwestii pomijania takich artykułów ale jak jest to fajny rozbudowany o analizę tekst to grzech go pominąć.

Jak dla mnie Cou zasłużył sobie na takie pastwienie, wkurwił mnie niemiłosiernie, ostatnio poczułem to samo przy Torresie chociaż tamtego po latach zrozumiałem, a tego do tej pory nie...
foxtrote92 22.08.2019 11:06 #
Ja również poprę opinię aktorki artykułu i kolegi Szpiega. Lepiej mieć problem bogactwa i mieć wybór co poczytać, niż wchodzić na stronę i nie mieć na czym oka zawiesić.

A wracając do tematu. Tak jak napisane w artykule lepsze wyniki LFC po odejściu Cou mogą wcale nie wynikać z jego odejścia, a bardziej z przyjścia do drużyny VVD, Alissona czy Fabinho. Ja uważam, że Brazylijczyk byłbym sporym wzmocnieniem bo byłbym jednocześnie idealny jako gracz do środka pola na murarzy oraz jako zastępca Mane na skrzydle. Tyle tylko, że po pierwsze nie stać nas raczej na niepewnego gracza pierwszego składu z tygodniówka 250 tys £. Po drugie z punktu widzenia etyki powrót Cou mógłby Nam sporo zaszkodzić. Reasumując powrót Filipka mimo niezaprzeczalnej jakości piłkarza od początku był raczej nierealny.

Pozdrawiam
FankaLFC 22.08.2019 11:27 #
Klasyczne odszczurzanie okrętu :) Zawsze in plus :)
Michalek 22.08.2019 12:12 #
Dla mnie kapitalny artykuł poparty ciekawą analizą.
OgQueen 22.08.2019 12:21 #
Świetny artykuł na prawdę dobrze się czyta takie rzeczy .
AirCanada 22.08.2019 12:22 #
Jacy niektórzy obywatele są niewdzięczni to normalnie koniec świata ... :)
tetfoll 22.08.2019 12:36 #
Czy kiedyś kupując gazetę czytaliście wszystko "od dechy do dechy"? Podejrzewam, że nie. Tak więc nie narzekajcie...
Ja np. lubię poczytać o bieżącym składzie jak i byłych zawodnikach. A jeśli kogoś ten temat nie interesuje, to można przecież go pominąć i poczekać na następny ;)
Pozdrawiam marudy i nie-marudy też ;)
tetfoll 22.08.2019 12:49 #
A teraz zwracam się do administratorów strony: Czy moglibyście zrobić grafikę z ilością zdobytych trofeów w całej historii naszego, ukochanego klubu? I dodatkowo nad tym podsumowaniem wszystkich trofeów dodatkowa grafika, że jesteśmy aktualnym zdobywcą Ligi Mistrzów oraz Superpucharu Europy. Wszystko to mogłoby znajdować się np. na górze pod głównym zdjęciem z napisem Liverpool FC. Myślę, że wyglądałoby to super. A dodatkowo nowa osoba, która odwiedzałaby naszą stronę - od razu wiedziałaby, że ma do czynienia z wielkim klubem.
Pozdrawiam
ynwa19 22.08.2019 13:36 #
Konczac,z mojej strony,ta debate zacytuje Ignacego Krasickiego"prawdziwa cnota krytyk sie nie boi".

Pozdrawiam Szanowna Redakcje tego portalu i dziekuje za wspaniala prace.
To tak zeby nie bylo watpliwosci odnosnie docenienia przeze mnie trudu wlozonego codziennie przez tlumaczacych i wstawiajacych nam tutaj te wszystkie artykuly redaktorow lfc.pl-:)
mayro78 22.08.2019 14:34 #
Odpowiadam na pytanie- 142 mln
RedforDead 22.08.2019 14:47 #
Fajny artykuł, fajna mapa stref aktywności Cou z ostatnich sezonów.
użytkownik zablokowany 22.08.2019 16:30 #
A mnie boli tylko to że od 10 okienek transferowych wydaliśmy na czysto tylko 115 mln euro. Gdzie reszta pieniędzy? Ostatni sezon przyniósł nam większe zyski niż wydatki z ostatnich 10 okien transferowych. To jest smutne że jesteśmy drużyna z największą ilością wpływów do klubu pośród drużyn z TOP6 i zarazem drużyna która najmniej wydała przez ostatnie 5 lat.
Wszystkie transfery były dokonywane dzięki sprzedaży innych zawodników. Strach pomyśleć gdzie byśmy byli gdyby nie odejście Coutinho.
Reasumując klub dokonuje dobrych transferów ale są strasznymi dusigroszami.

Pozostałe aktualności

Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (31)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo
Moyes po remisie na London Stadium  (1)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (7)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (4)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (2)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore
Skład na mecz z West Hamem  (119)
27.04.2024 12:39, Bajer_LFC98, własne
West Ham - Liverpool: Wieści kadrowe  (1)
27.04.2024 10:19, B9K, liverpoolfc.com