LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1301

Klopp gotów do rotowania składem


Jürgen Klopp podczas swojego pobytu w Liverpoolu przyzwyczaił nas do swoich sloganów - jedne z nich podsumowują cele zespołu, inne zaś podkreślają jego jakość. Człowiek, który ślubował przemienić 'wątpiących w wierzących', który określił swoją drużynę mianem 'potworów mentalności', po pokonaniu Arsenalu z łatwością rzucił kolejny bon mot.

'Naszą tożsamością jest intensywność' mówił menedżer Liverpoolu, choć tym razem to hasło miało też na celu wezwanie do walki. I mało kto się z nim nie zgodzi - sama nieustępliwość występu doprowadziła Kloppa do stwierdzenia, że Arsenal został 'fizycznie złamany' zanim Salah strzelił swoją drugą bramkę - trzecią dla Liverpoolu w tym meczu - w niecałą godzinę od rozpoczęcia.

Warto jednak zastanowić się, jak tę nieustanną wolę utrzymać po wysiłkach zeszłorocznego sezonu, który doprowadził w końcu do sukcesu w Lidze Mistrzów 1 czerwca - tegoroczny terminarz wydaje się być storpedowany przez grudniowe Klubowe Mistrzostwa Świata, które odbędą się w Katarze.

Obecny tydzień jest prawdopodobnie ostatnim tygodniem dla Liverpoolu bez meczu pomiędzy kolejkami ligowymi aż do stycznia. Kolejny taki tydzień będzie miał miejsce dopiero między 11 a 18 stycznia (na ten okres zostanie pewnie przesunięty mecz z West Hamem) i nic dziwnego, że Klopp, zresztą słusznie, dał na początku zeszłego tygodnia dwa dni wolnego swoim piłkarzom, co z pewnością im się spodobało.

Szczęście w kontekście urazów będzie potrzebne, żeby poradzić sobie z napiętym terminarzem gier, ale nawet w początkowej fazie obecnej kampanii widoczne są pewne wskazówki co do tego, jak Klopp będzie starał się unikać zmęczenia, grając wciąż z wdepniętym w podłogę pedałem gazu.

Zmiana Sadio Mané i Roberto Firmino, a także zmiana Salaha sprzed tygodnia, gdy zszedł w wygranym meczu z Southampton, wskazują na to, że Klopp będzie starał się oszczędzać swoje ofensywne trio, a nie je całkowicie eksploatować. Klopp będzie też prawdopodobnie więcej rotował w środku pola, biorąc pod uwagę jego wiarę w opcje, jakimi dysponuje.

Do czwartego spotkania w sezonie Liverpool dokonał aż dziesięciu zmian w swoim składzie, podczas gdy w analogicznym okresie sezonu 2018/2019 była tylko jedna taka zmiana. Wprawdzie podróż do Stambułu po zwycięstwo w Superpucharze UEFA nad Chelsea wymagała pewnego eksperymentowania ze składem, jednak stawką było cenne trofeum.

Fabinho i Jordan Henderson, którzy mogli odpocząć w poprzedniej kolejce, okazali się kluczowi dla Liverpoolu w zanotowaniu 24 odbiorów przy 15 po stronie Arsenalu i w osiągnięciu powyżej 70 procent zwycięskich pojedynków. Zderzenie Daniego Ceballosa z Anglią miało miejsce tak naprawdę dwa tygodnie po jego debiucie, gdy w meczu pozostał praktycznie niewidoczny.

I tak, podczas gdy goście przez 40 minut byli równie groźni co gospodarze, a Nicolas Pepe dzielnie walczył z Virgilem Van Dijkiem, mimo że jego wykończenie nie wyglądało na warte 72 miliony funtów, ostatecznie musieli znieść znajome koleje losu: złe decyzje, prowadzące do niedbałego bronienia się, prowadzącego w końcu do porażki. Za kadencji Unaia Emery'ego Arsenal w pojedynkach z zespołami z Top 6 ma kiepski bilans meczów wyjazdowych: 6 meczów, 0 zwycięstw, 2 remisy, 4 porażki, 8 goli strzelonych, 17 straconych.

- Myślę, że tempo, jakie narzuciliśmy od początku meczu było naprawdę niesamowite - mówił Klopp, którego zespół strzelił dziewięć goli w pierwszych trzech meczach sezonu Premier League, co jest najlepszym wejściem w rozgrywki dla klubu od 25 lat.

- Nie było czasu na oddech. Adrian łapie piłkę, wyrzuca i gra toczy się dalej. Robertson dostaje piłkę i od razu gra. Oh, naprawdę, znowu? My robiliśmy to cały czas. Podoba mi się to. Przeciwnika o jakości zbliżonej do Arsenalu musisz jakoś złamać. Złamać fizycznie? Tak, jak najbardziej. Więc teraz grajmy tu, podajmy tam, róbmy to, co trzeba, żeby złamać przeciwnika.

Taktyka Arsenalu, aby zatłoczyć środek boiska, pozwoliła Liverpoolowi na swobodną grę jego bocznym obrońcom, dzięki czemu Trent Alexander-Arnold przyłożył 'rękę' do wszystkich trzech goli dla Liverpoolu.

Wymagania wobec 20-letniego prawego obrońcy są uciążliwe, biorąc pod uwagę, jak wysoko powinien być na boisku. Weźmy też pod uwagę fakt, że gra za Mohamedem Salahem, a Egipcjanin niezbyt pomaga mu w defensywie. Podobnie jest z van Dijkiem - Anglik nie czerpie korzyści z obecności wielkiego Virgila bliżej swojej strony obrony.

Podszepty, sugerujące, że nie bronił on odpowiednio, są zatem niesprawiedliwe i pomijają w ogóle fakt, że przeciwnik również może grać dobrze.

- Zobacz, absolutnie nie ma problemu, aby być krytykowanym - to część bycia piłkarzem - mówił Klopp.

- Jasno mówimy sobie, czego od siebie wzajemnie oczekujemy i tak, Trent musiał się poprawić - i zrobił to. Przeciwko Arsenalowi spisał się naprawdę dobrze, był bardzo agresywny, blokował zagrania, grał ciałem, był naprawdę dobry. To był jego najlepszy występ w trwającym sezonie, podobnie jak pozostałych piłkarzy.

Jako przykład obrońcy, który ma kłopoty z bronieniem, lepiej podać Davida Luiza, którego głupie pociągnięcie za koszulkę Salaha dało Liverpoolowi karnego, po którym nie było już powrotu dla Arsenalu. Zmartwieniem Emery'ego powinno być to, że proste błędy wciąż niweczą pracę defensywy, która w zeszłym sezonie straciła aż 51 goli.

Arsenal będzie zdobywał wiele goli, jednak przed derbami północnego Londynu z Tottenhamem na Emirates będą potrzebować większego balansu.

Streszczenie meczu przez Davida Luiza i wszystko, co w nim poruszył, było trafne, do tego zawierało w sobie ocenę, z której z pewnością ucieszyłby się Jürgen Klopp.

- Myślę, że na początku pierwszej połowy mieliśmy okazję zdobyć jedną lub dwie bramki i wtedy mecz mógłby być inny - mówił.

- I wtedy zagraliśmy przeciwko fantastycznej drużynie, która ma rytm, gra intensywnie i nigdy się nie zatrzymuje.

Paul Joyce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (31)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo
Moyes po remisie na London Stadium  (1)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (7)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (4)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (2)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore
Skład na mecz z West Hamem  (119)
27.04.2024 12:39, Bajer_LFC98, własne
West Ham - Liverpool: Wieści kadrowe  (1)
27.04.2024 10:19, B9K, liverpoolfc.com