LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1000

Ancelotti po meczu z Liverpoolem


Carlo Ancelotti podsumował wtorkową wygraną jego drużyny nad Liverpoolem Jürgena Kloppa. Włoski trener zdradził także, co powiedział Kloppowi w pomeczowej wymianie zdań.

Bramki Driesa Mertensa oraz Fernando Llorente skazały Liverpool na pierwszą porażkę w Lidze Mistrzów od 1 maja, gdy Barcelona wygrała z the Reds 3:0 na Camp Nou.

Historia lubi się powtarzać. Przypomnijmy, że blisko dwanaście miesięcy temu, Napoli również wygrało mecz fazy grupowej na Stadio San Paolo. Kilka miesięcy później, 1 czerwca, the Reds podnieśli szóste w historii trofeum Ligi Mistrzów.

Po meczu można było dostrzec uśmiechniętego Ancelottiego wraz z Kloppem. Włoch zdradził co powiedział wówczas trenerowi Liverpoolu.

- Powiedziałem mu, żeby się nie martwił. Jeśli przegrywasz w Neapolu to kończysz jako zwycięzca Ligi Mistrzów!

- Dziękuję Kloppowi za słowa uznania, za to, że powiedział, że możemy wygrać te rozgrywki. Przed nami jednak bardzo długa droga. Przede wszystkim musimy skupić się na wyjściu z grupy.

Ancelotti opisał the Reds Kloppa jako najlepszy zespół w Europie oraz wyjaśnił jak był w stanie zneutralizować zagrożenie ze strony liderów Premier League.

- Musieliśmy zagrać pełne spotkanie, w każdym tego słowa znaczeniu. Chodzi zarówno o wysoki pressing jak i głęboką obronę, co czasem także było konieczne.

- Spisaliśmy się bardzo dobrze. Wykorzystaliśmy nasze szanse. Gdy Liverpool kontrolował spotkanie to świetnie broniliśmy, czekając na nasz moment.

- Mecz był bardzo wyrównany. Jestem bardzo zadowolony. Wygraliśmy z zespołem, który moim zdaniem, jest najlepszą ekipą w Europie.

Azzurri wyszli na prowadzenie po rzucie karnym, który został podyktowany w kontrowersyjnych okolicznościach. José Callejón padł na murawę po wątpliwym kontakcie z Andy Robertsonem. Sędzia Felix Brych od razu wskazał na wapno, nie chcąc zweryfikować sytuacji z użyciem systemu VAR.

- Strzeliliśmy gola kiedy myślałem, że już wszystko przepadło. Liverpool zaczął kontrolować przebieg spotkania. Nagle trafiliśmy do siatki dwukrotnie, w dość dziwnych okolicznościach - dodaje Ancelotti.

- Z mojej pozycji wyglądało na to, że karny został podyktowany słusznie. Nie chcę być jednak wciągany w puste dywagacje na ten temat.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

ManiacomLFC 18.09.2019 16:28 #
Oglądając mecz byłem przekonany, że karny się należał. Po obejrzeniu jednak powtórek ze wszystkich ujęć kamery widać wyraźnie, że kontakt był po tym jak Callejon zaczął padać bez kontaktu z Robertsonem, czyli symulował. Powinna być żółta kartka dla symulanta i grać dalej. Ale cóż, może sędzia też miał takie ujęcia jak wczoraj podczas meczu pokazywali i VAR klepnął decyzję Brycha.

Inna sprawa, że cały mecz w wykonaniu Brycha to parodia. W pierwszej połowie gwizdał co 4 faul, a w drugiej pokazał Robertsonowi kartkę za nic, ten karny itp.

No nic, na Anfield trzeba im zrobić jesień średniowiecza, mam nadzieję po cichu na takie 4:0 i pokazanie im miejsca w szeregu
liverbird1892 18.09.2019 18:20 #
Nikomu nie trzeba pokazywać miejsca w szeregu. Wystarczy wygrać 1:0 i też będzie dobrze.

Pozostałe aktualności

Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (2)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (12)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com