LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 961

Prasa po meczu z Sheffield


Liverpool pokonując na wyjeździe Sheffield United dopisał do swojego ligowego dorobku kolejny komplet punktów. Biorąc pod uwagę również i poprzedni sezon The Reds zanotowali tym samym 16. ligowych zwycięstw z rzędu.

Oliver Holt, Daily Mail

Ciemne chmury wtargnęły nad Pennines, a kiedy zawodnicy wyszli na boisko przy Bramall Lane, deszcz tańczył wokół nich roztaczając jesienną aurę. Liverpoolczycy jednak nie dbali o to. Mają swój złoty okres.

To było ich siódme z rzędu zwycięstwo w tym sezonie Premier League, a licząc poprzednią kampanię - 16. Ostatnim meczem w EPL, którego nie wygrali było zremisowane 0:0 starcie z Evertonem w Goodison Park (3 marca). Ich marsz trwa bez końca.

Wczoraj nie byli najlepsi. Nawet ich menadżer Jurgen Klopp przyznał, że Sheffield United zasługiwało na remis. Udało im się jednak wyjść na prowadzenie i dowieźć wynik do samego końca.

Do 70. minuty Dean Henderson, bramkarz Sheffield United (wypożyczony z Manchesteru United) grał bezbłędnie. W jednej chwili jednak pozwolił, aby uderzona przez Wijnalduma piłka przecisnęła się przez jego ręce i powoli przetoczyła się za linię bramkową. ,,Zwycięstwo w pochmurne dni jest szczególnie cenne” - powiedział menedżer Liverpoolu.

Simon Mullock, The Mirror

Zwycięski gol Giniego Wijnalduma to odrobina szczęścia, a także błąd, który będzie prześladował młodego bramkarza Sheffield United - Dean'a Hendersona - do końca jego kariery.

W poprzednim sezonie Liverpool niejednokrotnie cieszył się z bramek strzelonych po błędach bramkarzy rywali. Koniec końców zbyt wiele remisów (7) kosztowało ich tytuł.

To jednak Klopp podjął decyzję o zmianie Jordana Hendersona na Divocka Origi'ego. Menedżer Liverpoolu poszedł na całość, nie dbając o potencjalne straty, a po dośrodkowaniu Origi'ego w 70. minucie padła decydująca bramka.

Wijnaldum uderzył mocno z powietrza i jak mogłoby się wydawać rutynowa interwencja Hendersona zamieniła się w bramkę.

Liverpool zanotował znakomity początek sezonu - 7/7 wygranych w lidze. Cztery kolejne zwycięstwa i pobiją rekord ustanowiony przez Manchester City dwa lata temu.

Chris Bascombe, The Telegraph

Dean Henderson zapamięta ten moment na zbyt długo. Obudzi się w środku nocy, zlany potem, z drgającymi rękami jakby właśnie to był najgorszy koszmar.

Za każdym razem będzie widział dobrze uderzoną przez Wijnalduma piłkę. Zobaczy wyraźnie, jak szybuje przez tłum zawodników i trafia do niego - kolejna rutynowa interwencja mogłoby się wydawać... ale nie będzie miał władzy nad własnym ciałem. Nogi będą szeroko rozstawione, nie zdoła utrzymać piłki. Czas zwolni, aby mógł odwrócić się i patrzeć w cierpieniu jak futbolówka wtacza się do bramki.

To był bolesny, okropny moment dla młodego człowieka wypożyczonego z Manchesteru United, który zapewnił Liverpoolowi zwycięstwo, na które po prostu nie zasługiwał. Zespół Jurgena Kloppa nie grał dobrze, ale koniec końców spotkanie zakończyło się ich 16. z kolei ligową wygraną. To straszna wizja, dla tych którzy chcą pozbawić ich tytułu.

Być może wszystko jest prostsze niż myślimy. To, że oczekujemy od Liverpoolu zwycięstwa, to jedno, ale kiedy zawodnicy robią to samo, staje się to problemem. Gdy lał deszcz i świeciło słońce, Liverpool wyglądał chaotycznie jak ta pogoda i popełniał całą masę błędów.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (14)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (0)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (11)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com