LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 891

Oceny według LFC.pl


Jedni uważają remis z United za niewykorzystaną okazję na zdobycie Old Trafford, inni cieszą się z jednego punktu, wyszarpanego w końcówce. Jeszcze inni odkryli w sobie pasję do gry w rzutki w podobizny sędziów, w których wygrywa ten, kto ze strzałek ułoży napis VAR. Niezależnie od tego, czas rzucić okiem na oceny.

Alisson Becker 6

Fajnie, że w końcu wrócił, jednak trzeba przyznać, że ze względu na ciężar gatunkowy spotkania, był to zaskakujący wybór. Przy straconej bramce bez szans, zaś z pozostałych sytuacji rywala ciężko wyciągnąć jakieś konstruktywne wnioski.

Trent Alexander-Arnold 6

Dwa razy udało mu się groźnie wrzucić piłkę w pole karne przeciwników i to by było właściwie na tyle. W defensywie czasami poprawnie, czasami nie nadążał za akcjami, więc ogólnie bilans wychodzi na zero.

Joël Matip 5

Odrobinę słabszy występ niż zdążył nas już przyzwyczaić. Mimo, iż wygrał najwięcej pojedynków główkowych ze wszystkich graczy na boisku (pięć), często miał problem z ustawieniem. Rozpoczął kontratak, po którym Firmino koncertowo zmarnował jedną z najlepszych okazji w tym meczu. Przy straconym golu, nie upilnował Rashforda, jednak trzeba przyznać, że było to naprawdę dobre podanie Jamesa.

Virgil van Dijk 7

Nie dawał się ogrywać, dobrze się ustawiał i korygował błędy kolegów, czyli normalny dzień w pracy Holendra. Czasami człowiek jak patrzy na jego nagłe pojawianie się w kilku miejscach jednocześnie, zastanawia się czy nie ogląda przypadkiem Dragon Balla.

Andy Robertson 7

Ogólnie, całkiem niezły mecz Szkota. Już od początku spotkania polował przynajmniej na kluczowe podanie, gdy w 10. minucie zagrał niezłą piłkę do Mané, który zgrał ją z kolei głową do Firmino. Szkoda, że w tej sytuacji Brazylijczyk trafił co najwyżej w strefę powietrzną Iraku. Ostatecznie skończył z asystą i zanotował największą liczbę odbiorów (cztery) z całej drużyny.

Fabinho 5

Taki sobie mecz Brazylijczyka. Często wybierał między niepomaganiem kolegom z defensywy, a brakiem wsparcia partnerom w środku pola. Brakowało tym razem agresji i chęci do zrobienia czegoś więcej niż podanie do najbliższego gracza, co biorąc pod uwagę następny przypadek nie jest jeszcze takim złym osiągnięciem.

Jordan Henderson 4

Najsłabszy piłkarz na boisku. Jego akceptowalna postawa w defensywie, kompletnie nie równoważyła niechlujnego prowadzenia piłki, braku jakichkolwiek ofensywnych podań i rozmontowywania całej formacji bezsensownym wbieganiem w boczne sektory.

Gini Wijnaldum 6,5

Do wejścia Keïty, nasz najlepszy gracz drugiej linii. Przynajmniej było widać oprócz zaangażowania, niezłe prowadzenie piłki na dużej szybkości, co jest elementem niemal koniecznym w taktyce Kloppa. Pokazywał się w ofensywie, chociaż ostatecznie zabrakło czegoś ekstra.

Roberto Firmino 4

Kolejny ancymonek do kolekcji. Zmarnował dwie sytuacje, z których mógł wyciągnąć znacznie, znacznie więcej. Niewiele pomógł w pressingu, jeszcze mniej zrobił dla ofensywy. Szkoda, że mimo swojej niepodważalnej pozycji w drużynie, tym razem tak strasznie obniżył loty w każdym aspekcie swojego rzemiosła, co było obok fatalnej postawy Origiego główną przyczyną słabej pierwszej połowy.

Divock Origi 4

Fajnie było przez chwilę pomarzyć, że „może to paradoksalnie dobrze, że zagra w takim meczu zamiast Salaha”. Jako Joker w talii sprawdza się naprawdę nieźle, jednak widać, że musi oprócz pomocy w pressingu i dobrego zastawiania, dołożyć grę kombinacyjną i szybkość. Kompletnie przepadł w tym meczu.

Sadio Mané 6

Jedyny zawodnik, który przynajmniej swoją aktywnością w ofensywie nadrabiał brak flow między całym trio w ofensywie. Szkoda odbitej piłki od ręki przy nieuznanym golu. Szkoda, że przy swojej świetnej formie w tym sezonie nie udowodnił też, że może być liderem w ataku bez Egipcjanina. Nie mniej jednak jest jednym z najważniejszych graczy w tym sezonie i miejmy nadzieję, że będą go jeszcze częściej omijały kontuzje niż podania Salaha przy bramce rywali.

ŁAWKA REZERWOWYCH:

Alex Oxlade-Chamberlain 6

Szkoda, że ten strzał w doliczonym czasie nie wpadł, zostałby bohaterem meczu, co dałoby Anglikowi kopa do jeszcze szybszego powrotu do formy. Jednak już teraz widać przebłyski w jego grze. Z całą pewnością dał więcej w ofensywie niż Origi.

Adam Lallana 7 GRACZ MECZU

Świetnie, że trafił do siatki i uratował nam wynik. W jego poruszaniu się po boisku również widać było więcej konkretów niż zwykle. Być może jest jeszcze szansa, że stanie się chociażby wartościowym zmiennikiem.

Naby Keïta 6,5

Niektórzy już zaczęli tracić nadzieję przez jego ciągłe kontuzje i powolne powroty do formy. Jednak trzeba przyznać, że pod względem czystych umiejętności jest to w środku pola nasz największy talent. Warto zwrócić uwagę na to, że od 81. minuty zdołał wykonać więcej podań (26) niż Mané (25) czy Origi (20) przez cały mecz. Mimo, iż trafił na moment, gdy United dało się zepchnąć do defensywy, to trzeba przyznać, że mocno swoim stylem gry do tego stanu rzeczy się przyczynił.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

Mitchell 21.10.2019 23:18 #
Oceny zasponsorowało nam dziś słówko "szkoda" :)
Raf 21.10.2019 23:48 #
Haha, faktycznie :D
Paviola 22.10.2019 02:08 #
Bardzo fajne nawiązanie do Dragon Balla :) Ale nie zgodzę się w kwestii najgorszego na placu zawodnika. Dla mnie był nim Firo. W 1 połowie partolił wszystko jak leci. W 2 było lepiej, ale z kolei nie wypracował nic w ofensywie. Dla mnie bardzo słabe 3/10. Co do Hendersona to musi się chłop zastanowić. Jest kapitanem mistrza Europy, a schodzi z boiska w 70 minucie gdy jego drużyna przegrywa. Myślę, że taki Milner by biegał wtedy za dwóch jak nie trzech przy jego kondycji. Jednak chyba nie chce być takim wzorem dla młodszych zawodników.
Kijoraptor 22.10.2019 04:59 #
Kolejny raz moim zdaniem za wysoko dla van Dijka, który przegrał pojedynek z Rashfordem i dał się wypchnąć, i pozwolił na dośrodkowanie przy bramce kiedy miał Jamesa przed sobą.
Redzik90 22.10.2019 09:59 #
5 dla Matipa chyba za poprzednie udane spotkania. Był fatalny i elektryczny jak za starych czasów. Van Dijk i Robertson -1, bo także przyczynili się do straty bramki swoim brakiem nacisku Jamesa.
KrzysiuYNWA 22.10.2019 10:42 #
Fabinho solidnie i niemal bezbłędnie grał w destrukcji, więc ocena mogła by być ciut wyższa. Natomiast Lallana, cóż.. chwała mu za to że znalazł sięw tym miejscu, gdzie być powinien i dostawił nogę, ale sam występ szału nie zrobił, choć oby dało mu to pozytywnego kopa.

Pozostałe aktualności

Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (1)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com
Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic