LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1127

Co decyduje o grze w Liverpoolu?


Już w środę niektórzy piłkarze Akademii The Reds będą mieli okazję zagrać w meczu Carabao Cup z Arsenalem. Przed spotkaniem Pepijn Lijnders przedstawił szczegółowy zarys tego, czego wymaga się od młodych liverpoolczyków, jeśli chcą oni stać się ważnymi graczami pierwszej drużyny.

Kilku młodych piłkarzy The Reds - w tym bramkarz Caoimhin Kelleher - prawdopodobnie otrzyma kolejną szansę na występ na poziomie seniorskim w środowym meczu Carabao Cup z Arsenalem tak, jak to miało miejsce w meczu przeciwko MK Dons w trzeciej rundzie tych rozgrywek.

Curtis Jones - Scouser, będący kapitanem drużyn U-23 i U-19 - otrzymał tytuł piłkarza meczu za imponujący występ na stadionie MK w zeszłym miesiącu, a Lijnders został zapytany o jego rozwój podczas wtorkowej konferencji prasowej.

W odpowiedzi asystent menedżera przedstawił ogólną, ale dogłębną analizę tego, w jaki sposób młode talenty mogą dokonać przeskoku i stać się stałymi elementami w układance Jürgena Kloppa.

- Curtis to chłopak z miasta, wszyscy ci chłopcy z miasta w naszej Akademii mają tyle pasji, tyle ambicji - mówił Lijnders.

- Żeby zobaczyć, na czym polega gra dla nas, weźmy za przykład mecz z Tottenhamem.

- Wszyscy mówią o tym, że mieliśmy najwięcej strzałów na bramkę, najwięcej od dwóch lat, byliśmy ciągle na połowie przeciwnika, grając, kreując, dośrodkowując. Różnicę zrobiło jednak te 30 procent czasu gry, kiedy nie mieliśmy piłki.

- Chodzi o to, jak byliśmy stale chronieni, jak wyglądała nasza koncentracja i intensywność po stracie piłki. Nasza ofensywna trójka broniła sześciu graczy Tottenhamu nieprzerwanie przez 95 minut, a ci młodzi chłopcy również będą musieli wykonać ten krok.

- W innych meczach mieliśmy powiedzmy po 55, może 48 procent posiadania, jednak różnicę w tym meczu, mimo całej uwagi skupionej na ofensywie, zrobiła gra obronna - tylko dzięki niej mogliśmy grać tak ofensywnie.

- Dyscyplina taktyczna naszych trzech pomocników, objawiająca się w zamykaniu środka pola i wywieraniu presji tak, aby pomóc naszej trójce z przodu, była niesamowita.

- Nasza ostatnia linia - wysoko ustawiona linia - stale kontrolowała Sona i Kane'a, a nie jest łatwo grać tak wysoko i kontrolować ich ruchy! Jednocześnie skupienie ostatniej linii na tym, by również być stale chronionym, pomagało piłce krążyć od lewej do prawej strony...

- Próbuję powiedzieć, że wszyscy ci chłopcy mają talent, wszyscy są kreatywni. Są tak dobrzy w piłkę, że chyba śpią z nią!

- Jednak by zrobić kolejny krok, chodzi o to, jak dobry jesteś w tych 30 procentach - czy potrafisz bronić przeciwko tym sześciu przeciwnikom? Takie podejście to właśnie Liverpool FC, ponieważ naszą tożsamością jest intensywność.

Jeszcze niedawno Lijnders był pomostem między pierwszą drużyną Liverpoolu a Akademią - rolę tę pełni teraz sprowadzony z FC Porto Vitor Matos.

Holender opowiedział jednak nieco o tym, jak sztab Kloppa identyfikuje młodych piłkarzy, którzy są gotowi na regularne wystawianie ich do gry na poziomie seniorów.

- Musimy być w stu procentach przekonani, to po pierwsze. Inaczej nie powinniśmy tego robić, ponieważ to nie pomoże talentowi. To jest najważniejsza rzecz.

- Czasem jednak widzisz gracza, który naprawdę szybko uczy się o Melwood - który uczy się wartości, jest bardzo uprzejmy, jest graczem zespołowym. Widzisz w nim coś wyjątkowego, ponieważ gra jest tak złożona, że ​​możesz być utalentowany w wielu różnych aspektach.

- Wtedy oczywiście wszystko sprowadza się do pytania - ok, jeśli chcemy grać w ten sposób, co wyróżnia go spośród innych? To właśnie musimy w nim zobaczyć - tożsamość, czyli to, co wyróżnia każdego pojedynczego gracza. To, co zawsze chcemy widzieć, to te wartości i chcemy widzieć też zawsze głód piłki - to, jak po stracie chcesz odzyskać ją, bo jest nasza.

- Myślę, że w zasadzie to wszystko. Są to więc wartości, których zawsze życzyłbyś sobie, by były obecne. Bardzo ważne jest, jaki charakter ma młody piłkarz - jego pasja, ambicja.

- Druga rzecz to to, że musi on zrozumieć naszą grę, ponieważ różni się ona od gry innych zespołów. To dlatego uważamy, że Akademia jest tak ważna w rozwoju naszego sposobu grania - sprawia, że bierze się on z trzewi. Trzecią rzeczą jest tożsamość samego gracza. Tę tożsamość musimy widzieć w nim stale.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

deebo 30.10.2019 09:51 #
no to chyba po "twierdzy" Anfield. Arsenal niby grają jak popierduły, ale na puchar się pewnie zepną i pojadą naszych młokosów.
RawBig 30.10.2019 10:05 #
deebo
Generalnie twierdza jest zdaje się w rozgrywkach Premier League i tam śrubujemy wynik. W zeszłym rok przegraliśmy u siebie z Chelsea 1:2 właśnie w Carabao
Fanlive94 30.10.2019 11:01 #
Wcześniej też przegraliśmy chyba w FA z WBA u siebie, a seria już trwała. Tak jak kolega niżej napisał, seria odnosi się do Ligi. Co ciekawe, dzisiaj widziałem zestawienie najdłuższych serii bez porażki u siebie w ligach europejskich i przed nami był Salzburg (pierwsze miejsce) i Crvena (drugie). No, ale to ligi totalnie zdominowane przez te zespoły. A taka Barcelona była dopiero 15 (co cieszy) :D

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (3)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo