LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1239

Kelleher o swojej rehabilitacji


Caoimhin Kelleher jest już blisko powrotu do pełnej sprawności po kontuzji kolana, którą młody bramkarz musiał leczyć w nietypowych okolicznościach. Irlandczyk doznał częściowego uszkodzenia więzadła przyśrodkowego w lewym kolanie podczas wygranego spotkania drużyny U-23 z Huddersfield na początku lutego.

Wstępna diagnoza mówiąca o nieobecności Kellehera od sześciu do ośmiu tygodniu okazała się dokładna, więc normalnie Irlandczyk właśnie wracałby do treningów w Melwood. Tyle, że nie jest to obecnie zwykła sytuacja, ponieważ cała drużyna trenuje w domu z powodu zawieszenia Premier League.

Młodzieżowemu reprezentantowi Irlandii udało się zdalnie dokończyć większość rehabilitacji, podczas której wypełniał polecenia klubowego fizjoterapeuty Joe Lewisa oraz trenera przygotowania fizycznego Dave'a Rydingsa.

- Szczerze mówiąc, teraz wszystko idzie dobrze. To trwa już około sześć tygodni, a ja jestem już blisko powrotu do pełnej sprawności, więc na ten moment wszystko jest w porządku - powiedział Kelleher w rozmowie z liverpoolfc.com

- Nie jestem jeszcze gotowy na 100%, ale jestem już blisko - powiedziałbym, że na 90%.

Protokół medyczny Liverpoolu nakazuje, aby każdy zawodnik, który odniósł tego typu uraz przez pierwsze trzy tygodnie rehabilitacji nosił ortezę, ale Kelleher już po około dwóch tygodniach był w stanie chodzić bez pomocy kul ortopedycznych.

Pierwszy tydzień w domu obejmował trening siłowy i proste ćwiczenia ruchowe, które obciążały uszkodzone więzadło i pomagały w procesie leczenia zanim Kelleher mógł wyjść z domu i rozpocząć krótkodystansowe biegi, w parku, który znajduje się w pobliżu jego domu.

Następnie wdrożono ćwiczenia, które koordynowały pracę nóg dzięki czemu 21 latek był później w stanie zrobić lekkie bramkarskie ćwiczenia takie jak klęczenie podczas odbijania piłki od ściany, co miało na celu odbudowanie więzadeł. W tym aspekcie pracy bardzo pomocni byli klubowi trenerzy odpowiedzialni za pracę z bramkarzami czyli John Achtenberg oraz Jack Robinson.

Nad kondycją podczas rehabilitacji czuwał wspomniany wcześniej Lewis, a Rydings zajął się ćwiczeniami siłowymi przy niskich obciążeniach, takimi jak przysiady czy wypady.

Kelleher nagrywał każde ćwiczenia, a następnie wysyłał nagrania do Lewisa oraz Rydingsa, którzy oceniali jego pracę oraz postępy, a następnie decydowali czy piłkarz może rozpocząć kolejny etap swojej rehabilitacji.

- Oczywiście to było trochę dziwne - powiedział Kelleher o rehabilitacji przeprowadzanej w domu.

- Było inaczej niż w Melwood, ale szczerze mówiąc było w porządku. Moje kolano wciąż się leczy, więc tak naprawdę nie musiałem być w centrum treningowym. Wszystko dobrze poszło, a ja nie miałem z tym problemu.

- Mam dobry program treningowy, który wysłał mi Joe, a ja go realizuję i wszystko dobrze idzie. Oczywiście wolałbym być w Melwood, ale w tej sytuacji nie jest to możliwe.

- Joe wysłał mi zestaw ćwiczeń, które wykonuję na siłowni, z podziałem na te, które są ważne dla kolana i na te, które są dla całego ciała. Robiłem je, nagrywałem i wysyłałem do niego, a on je oglądał i oceniał czy muszę coś poprawić, ale na szczęście wszystko było dobrze.

- Pozostałymi ćwiczeniami zajmował się David, który wysłał mi program i się mną opiekował. Cały czas byłem z nimi w kontakcie, mówiłem im czy moje ćwiczenia dobrze idą oraz jak wygląda sytuacja z kolanem.

- Rozmawiamy co kilka dni. Oczywiście daje im znać jak idą moje treningi, a jeśli tylko będę miał jakiś problem to w każdej chwili mogę zadzwonić do Joe, który powie mi co mam robić.

- Na razie wszystko jednak idzie dobrze.

Achtenberg i Robinson cały czas są także w kontakcie w Alissonem Beckerem, Adrianem oraz Andy'm Lonerganem poprzez grupę bramkarzy na Whatsappie.

- Cały czas jesteśmy w kontakcie. John często do mnie dzwoni lub pisze i pyta jak moje kolano. Rozmawiałem także z chłopakami i mówiłem im, że moja rehabilitacja przebiega dobrze.

- Mamy grupowy czat dla bramkarzy, na który Achtenberg i Robinson wysyłają ćwiczenia. W ostatnich kilku tygodniach nie byłem w stanie ich wykonywać, ale prawdopodobnie w tym tygodniu to się zmieni. Wysyłają ćwiczenia dla wszystkich bramkarzy, abyśmy utrzymali formę.

- Oprócz tego mamy także grupowy czat dla wszystkich zawodników i sztabu szkoleniowego, więc wiemy co słychać u innych. Oczywiście ludzie wiedzą, że regularnie trenujemy przez aplikację Zoom. Dobrze jest móc zobaczyć innych.

Czy te wszystkie sesje na Zoomie są tak zabawne jak wydają się z zewnątrz?

- Tak, jest bardzo śmiesznie - uśmiecha się Kelleher.

- Po prostu dobrze jest wrócić do zespołu. Niestety nie możemy być w Melwood, ale wciąż jesteśmy razem i to jest świetne. Dobrze się bawimy podczas wspólnych sesji z całym zespołem.

- Oczywiście nie mogę się doczekać powrotu do treningów i gry. Na ten moment musimy zostać w domach i być bezpieczni, ale w dłuższej perspektywie nie mogę się doczekać.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Redzik90 15.04.2020 08:58 #
Zdrowia i powodzenia - mam nadzieję w innym klubie.

Pozostałe aktualności

Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (3)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (1)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne
Shearer i Wright o decyzji Anthony'ego Taylora  (1)
29.04.2024 11:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Luis Díaz graczem meczu z Młotami  (0)
29.04.2024 01:20, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
29.04.2024 00:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Shearer: Mo może czuć się pokrzywdzony  (7)
28.04.2024 19:22, B9K, Liverpool Echo