AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1402

Robertson po meczu z Aston Villą


Andy Robertson czuje się dobrze i jest gotowy na kolejny pojedynek, gdy już we środę napięty terminarz zmusi Liverpool do wyjazdu na mecz z Brighton and Hove Albion.

Lewy obrońca został kopnięty pod koniec niedzielnej wiktorii 2-0 nad Aston Villą na Anfield, ale w rozmowie od razu po meczu stwierdził, że będzie gotowy na wyjazd na Amex Stadium.

- Wszystko w porządku – Robertson odpowiedział Liverpoolfc.com na pytanie o stan zdrowia przed spotkaniem z drużyną Grahama Pottera.

- Miałem trochę stłuczoną łydkę po starciu z Grealishem 20 minut przed końcem, nogi się splątały. Będziemy gotowi, to jest szalony okres, a my musimy być wypoczęci, tak bardzo, jak to tylko możliwe.

- Oczywiście, po 13 tygodniach przerwy mamy teraz 3 tygodnie pełne meczów i właśnie po to jest szeroki skład. Zrobiliśmy dziś cztery zmiany i każda z nich miała ogromny wpływ, dokonaliśmy również trzech zmian w wyjściowej jedenastce, więc czekamy i zobaczymy co menedżer zrobi we środę.

- Będę gotowy i liczę na to, że mnie wybierze i mam nadzieję, że znowu zagramy dobrze.

Robertson wypowiedział się również na temat satysfakcji ze zwycięstwa po zeszłotygodniowej porażce z Manchesterem City, chęci the Reds, by wygrać oraz Alissona Beckera, który zaliczył kilka dobrych interwencji przeciwko Aston Villi i zachował czyste konto.

Andy, zdobycie trzech punktów po frustrującej wizycie na Etihad Stadium, to musi być przyjemne uczucie, prawda?

Spójrz, czwartkowy mecz był frustrujący. Nie byliśmy zadowoleni z pewnych obszarów naszej gry. To było dziwne. Myślę, że jeśli weźmiemy pięć czy sześć ostatnich meczów przeciwko City, to w tym mieliśmy najwięcej wykreowanych okazji i w pierwszych dwudziestu pięciu minutach mogliśmy spokojnie prowadzić 2-0. Oczywiście, graliśmy przeciwko zespołowi, który nie miał nic do stracenia, wyszli i wykorzystali swoje okazje, a my nie. W niektórych obszarach powinniśmy zachować się nieco lepiej, oczywiście, że mogliśmy, ale ważne było, żeby nie przesadzić z reakcją. Jesteśmy mistrzami dzięki sobie samym, a ten mecz sprawił, że mieliśmy 20 punktów przewagi nad tym zespołem, a to pokazuje, jak dobrze sobie radziliśmy w tym sezonie.

Każdy z nas może mieć gorszy dzień i tak, nie podobało nam się to, ale zdołaliśmy odbić się dzisiaj. Może nie był to najlepszy występ w pierwszej połowie, ale graliśmy przeciwko zespołowi, który walczy o utrzymanie, a ja wiem jak to jest. Kiedy to robisz, musisz mierzyć się z ich uporem i dążeniami i zrobiliśmy to, ale zajęło to trochę czasu, żeby dojrzeć jakąś jakość w tym meczu. Ale kiedy to już się stało, my to robiliśmy i udało nam się to wykorzystać. Wykorzystaliśmy nasze sytuacje i wynik 2-0 jest moim zdaniem sprawiedliwy.

Zespół Liverpoolu chwalony jest za styl, ale musieliście wykazać się wytrwałością i determinacją, by znaleźć drogę do zwycięstwa, gdy mecz, być może, nie układał się po waszej myśli

Właśnie dlatego jesteśmy mistrzami. Gdy czasem jest ciężko, wgłębiamy się bardziej i niektóre zespoły mogły myśleć „OK, to nie jest nasz dzień” w pierwszej połowie. Nie sądzę, że graliśmy źle, ustawili dobry blok defensywny, sami miele kilka okazji, niektóre zespoły wymiękają przy tym – nie my. Potrafiliśmy błysnąć, potrafiliśmy utrzymać nerwy na wodzy, a wtedy Naby niesamowicie podał do Sadio i zdobyliśmy bramkę. Gdy zrobiło się 1-0, w naszej grze pojawiło się więcej jakości i dlatego oni mieli mniej okazji, a my nieco więcej. Na szczęście Curt załatwił nam trzy punkty.

Na koniec, menadżer kilka tygodni temu po derbach Merseyside powiedział, że powinniśmy pamiętać o wkładzie Alissona. Kilkukrotnie fantastycznie interweniował i zapewnił wam piętnaste czyste konto w tym sezonie

Nie zapominamy o jego wkładzie, jest zdecydowanie najlepszym bramkarzem na świecie. Nawet jeśli nie ma za dużo pracy, zawsze stoi na posterunku gdy piłka jest blisko i robi swoje. Czasem ludzie, którzy przychodzą i oglądają, być może zapominają o tych rzeczach i myślą, że to oczywiste – my wiemy jak jest. Jest fantastycznym bramkarzem, jest fantastycznym człowiekiem i zaliczył dziś kilka ważnych interwencji. Po to tu jest i za to mu płacą, ale kiedy to robi, wszyscy czujemy się pewnie.


Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

użytkownik zablokowany 06.07.2020 14:14 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 06.07.2020 14:32 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 06.07.2020 21:17 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 07.07.2020 07:26 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 07.07.2020 12:03 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
nelconsve 07.07.2020 20:47 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
użytkownik zablokowany 08.07.2020 06:35 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo