LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1164

„JMS” – alternatywne ofensywne trio Liverpoolu?


Skład the Reds raptem wygląda silniej niż kiedykolwiek i jest to zła wiadomość dla rywali z Premier League.

Siedem bramek i ani śladu Salaha, Mané czy Firmino.

Ofensywne trio Liverpoolu dostało w czwartkowe popołudnie wolne, jednak po ekipie Jürgena Kloppa wcale nie było widać, by jej go brakowało. Mimo nieobecności gwiazdorskiej trójki – a do tego znacznej części podstawowego składu – the Reds przedostali się do czwartej rundy Pucharu Ligi w imponującym stylu, notując zwycięstwo 7:2 nad czołowym zespołem League One, Lincoln.

Dla zmienników Kloppa był to dobry dzień. Głębia składu Liverpoolu pozostawała źródłem sporego niepokoju, mimo że w ostatnich trzech latach klub wrócił na szczyty europejskiego futbolu. Jednak tym razem mistrzowie Anglii wyglądają na silniejszych niż kiedykolwiek wcześniej – niebezpieczny znak, owszem, ale dla ich rywali.

Curtis Jones ma 19 lat i z każdym tygodniem zdaje się wzrastać. Wczoraj zdobył dwie bramki i zabrał ze sobą do domu statuetkę dla najlepszego zawodnika spotkania. Obaj nastoletni Williamsowie, Neco i Rhys, zaliczyli po 90 minut w obronie, podczas gdy Kostas Tsimikas zanotował obiecujący debiut na lewej obronie.

W pomocy Marko Grujić zaimponował w swoim pierwszym meczu dla the Reds od prawie trzech lat, podczas gdy 17-letni Harvey Elliott z prawego skrzydła miał swój udział przy dwóch bramkach. Divock Origi, przez długi czas pierwszy wybór na ławce rezerwowych, podsumował zwycięstwo swoją pierwszą bramką w sezonie.

A jednak to postawa innej trójki zapewne najbardziej ucieszyła Kloppa. Być może w osobach Xherdana Shaqiriego, Takumiego Minamino i Diogo Joty znalazł swoje „inne” ofensywne trio, to które będzie mogło oszczędzić mu wielu bólów głowy, gdy ten przedziwny sezon nabierze rozpędu.

Shaqiri zaczął na LNER Stadium z wysokiego „C”, kiedy w dziewiątej minucie idealnie podkręconym strzałem pokonał z rzutu wolnego bramkarza Lincoln, Aleksa Palmera, przy niewielkiej pomocy poprzeczki.

Klasa reprezentanta Szwajcarii jest dobrze udokumentowana, jednak miło było ponownie doświadczyć jej w czasie rzeczywistym. Był to pierwszy mecz, w którym Shaqiri wyszedł w podstawowym zestawieniu od czasu półfinałowego meczu w Klubowych Mistrzostwach Świata rozgrywanego w grudniu w Katarze.

Minamino ma na koncie więcej minut i coraz częściej wygląda na to, że sprowadzony w styczniu z Salzburga zawodnik z każdą chwilą czuje się coraz bardziej u siebie. Japończyk zdobył drugą bramkę, notując ładny strzał z ponad 20 metrów. Strzelił też gola numer pięć, dobijając wybronione uderzenie Elliotta.

Bystry, aktywny, inteligentny – zwieńczył swój występ asystą przy bramce Origiego na 2:7 w samej końcówce spotkania. Na obecnym etapie wygląda jak zawodnik skrojony pod Kloppa i to w każdym swoim ruchu na boisku.

Podobnie Jota, który pojawił się na placu gry w drugiej połowie. Zapewne nie był to debiut z największym ładunkiem emocji i presji – Portugalczyk zmienił Elliotta przy stanie 5:0 – jednak w tym, jak wart 45 mln funtów zawodnik pokazał się do gry, można było dostrzec sporo pozytywów. Do pierwszej bramki dla the Reds zabrakło naprawdę niewiele, kiedy strzał z prawej nogi minimalnie minął słupek bramki rywali.

Tak więc można sobie dużo obiecywać po tym zespole. Przez tak długi czas kibice Liverpoolu nerwowo obgryzali paznokcie, kiedy któryś z ofensywnych graczy choćby naciągnął mięsień, jednak tym razem na ławce rezerwowych sytuacja ma się zupełnie inaczej. Nawet jeśli nikt nie będzie w stanie przebić niesamowitej nieustępliwości i niewiarygodnych liczb Salaha czy kontroli nad piłką i fizyczności Mané na lewym skrzydle.

– Każdy wykorzystał swoją szansę, by się pokazać, to bardzo ważne – powiedział Klopp po meczu.

– Jeszcze nie zostało postanowione, kto będzie grał w tym sezonie. Moje drzwi pozostają zawsze otwarte. Ten, kto pokaże taką pasję, jaką dziś obserwowaliśmy, takie nastawienie, te wszystkie rzeczy, które mi się podobały, które chcemy oglądać w meczach Liverpoolu – ten ma dużą szansę na sporo meczów na przestrzeni sezonu.

Minamino i Jota z pewnością mają przed sobą sporą przyszłość w klubie, jednak ciekawe będzie, czy Shaqiri pozostanie na Anfield po zamknięciu okienka transferowego na początku października.

Ze źródeł Goal wynika, że obecnie nie ma planów sprzedaży 28-latka, jednak stanowisko to może ulec zmianie w przypadku wpłynięcia satysfakcjonującej oferty.

Shaqiri w minionym sezonie rozegrał zaledwie 11 meczów – i tylko w trzech z nich od pierwszego gwizdka – jednak pozostaje wartościową opcją, zarówno na prawym skrzydle, jak i jako ofensywny pomocnik, gdzie operował z Lincoln.

– To był świetny występ Shaqa na dość – choć tu nie jestem pewien – nietypowej pozycji, nieco głębiej w pomocy – powiedział Klopp. – Poradził sobie naprawdę, naprawdę dobrze.

– Nie ma wątpliwości co do jego umiejętności, nigdy nie było, i na chwilę obecną wszystko wygląda naprawdę dobrze, obiecująco. Zobaczymy, co przyniesie czas.

Na temat Minamino był podobnie wylewny.

– Jeśli mam być szczery, Taki zagrał dziś świetny mecz – powiedział. – Był ze wszech miar niesamowity i miał swój udział w wielu sytuacjach.

– Coraz bardziej i bardziej, myślę, że wszyscy coraz lepiej rozumiemy, jakie są jego silne punkty.

Z Jotą – „potworem pressingu” według słów asystenta Pepa Lijndersa – w pełni zintegrowanym z resztą drużyny, z Thiago Alcântarą na pokładzie i z zawodnikami pokroju Jonesa udowadniającymi, że są gotowi na większą odpowiedzialność w tym sezonie, Klopp naraz ma do rozwiązania kilka nowych łamigłówek.

Skład Liverpoolu pręży mięśnie.

Neil Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

użytkownik zablokowany 25.09.2020 20:13 #
Jak by się wam chciało to poproszę o oceny zawodników z tego meczu, bo nie było mi dane obejrzeć.
rico0 25.09.2020 21:14 #
Obejrzyj skrót, co ci po subiektywnych ocenach.
Egalot 25.09.2020 21:37 #
Obejrzyj powtórkę. Skrót to tylko najciekawsze akcje. Nie dadzą obrazu całości.
Egalot 25.09.2020 21:42 #
J i M może tak. Ale S? Xherdan super uderzył z wolnego, ale był w cieniu Japończyka i młodego Jonesa. Poza tym wątpię, żeby utrzymał tempo treningów u Kloppa i pewnie znów się przypałęta jakaś kontuzja.
Minamino powinien za to wywierać coraz większą presję na Firmino. Jeśli Klopp dotrzyma słowa o tych otwartych drzwiach i pasji, to może go nawet posadzić na ławce na jakiś czas.
Jota z kolei pewnie będzie potrzebował trochę czasu, ale miał kilka fajnych zagrań. Widać, że myśli na boisku. Niedługo będzie jednym z głównych rezerwowych, a może wystrzeli bardziej jak Robertson? Zobaczymy...
Radbug 25.09.2020 22:39 #
Dajcie spokój, to była drużyna z 3 ligi, a my jesteśmy mistrzem Anglii. Nasz skład U-19 powinien ich pokonać bez problemów. Nie ma się czym zachwycać.
Liverbird1979 26.09.2020 03:09 #
Mimo wszystko zagrali z ikrą i co tu dużo mówić na dzień dzisiejszy mamy ławkę, która powinna umożliwić rotację w składzie podczas całego sezonu. Widać moc. Musimy to wykożystać w najbliższych meczach. Wówczas nałożymy presję na rywali.
użytkownik zablokowany 26.09.2020 09:52 #
Pompowanie balonika bo rozgromili 3 ligowca...
poprzerwie2 26.09.2020 10:59 #
Z Mianmino nic nie będzie, tak samo jak z Keity, pisze to juz od dawna, Origiego powinniśmy się pozbyć juz w tym okienku
elefce96 26.09.2020 13:31 #
Chłopie co ty bierzesz?

Pozostałe aktualności

Salah odmawia wywiadu i zaskakuje w mediach  (0)
27.04.2024 20:44, BarryAllen, Liverpool Echo
Moyes po remisie na London Stadium  (0)
27.04.2024 18:03, Wiktoria18, whufc.com
Reakcja Kloppa po remisie z West Hamem  (6)
27.04.2024 17:36, Bartolino, liverpoolfc.com
Gakpo: Nie takiego wyniku oczekiwaliśmy  (3)
27.04.2024 16:33, Loku64, Liverpoolfc.com
Statystyki  (1)
27.04.2024 16:19, Zalewsky, SofaScore
Skład na mecz z West Hamem  (118)
27.04.2024 12:39, Bajer_LFC98, własne
West Ham - Liverpool: Wieści kadrowe  (0)
27.04.2024 10:19, B9K, liverpoolfc.com