LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 967

JK po wygranej z West Bromwich Albion


„Szalony, stadiony świata, perfekcyjny” - tymi słowami Jürgen Klopp opisał niewiarygodną zwycięską bramkę Alissona Beckera z ostatniej minuty pojedynku z West Bromwich Albion.

Bramkarz Liverpoolu w 95. minucie spotkania przy stanie 1:1 wykorzystał dośrodkowanie Trenta Alexandra-Arnolda z rzutu rożnego i głową skierował piłkę do siatki, dzięki czemu zespół zgarnął trzy punkty i zachował szansę w wyścigu po kwalifikację do Ligi Mistrzów.

Alisson został pierwszym bramkarzem w 129-letniej historii klubu, któremu udało się zdobyć bramkę - a po tym niezapomnianym meczu Klopp stwierdził, że Brazylijczyk był idealnym człowiekiem w idealnym momencie.

Poniżej prezentujemy to, co menedżer miał do powiedzenia w trakcie pomeczowej konferencji prasowej na The Hawthorns, gdzie wynik meczu otworzył Hal Robson-Kanu, a wyrównał Mohamed Salah…

O tym, czy Liverpool nabrał odpowiedniego rozpędu w walce o kwalifikację do Ligi Mistrzów…

Nie jestem pewien, nie jestem pewien. Nie sądzę, że powinniśmy się na tym skupiać. Wiedzieliśmy, że dzisiejsze spotkanie będzie trudne. Graliśmy przeciwko drużynie, która dużo przeszła, spoczywała na nich duża presja i niestety jej ulegli. Dziś na nich nie ciążyła, wyszli na mecz z dobrym nastawieniem i zgotowali nam prawdziwą walkę. Później straciliśmy gola na 0:1, to z pewnością nie ułatwiło nam życia. W tym meczu byliśmy w posiadaniu piłki przez większość czasu, a kiedy jej nie mieliśmy, to najczęściej były stałe fragmenty gry, każda kolejna piłka była stałym fragmentem gry, a jak można wybronić wszystkie stojące piłki przeciwko takiej ekipie jak West Brom? To po prostu zdradliwe. To była ciężka praca do wykonania.

Z tego powodu nawet przez sekundę nie zastanawiałem się nad rozpędem, chciałem po prostu, żeby zawodnicy byli żądni zwycięstwa i spokojni do końca. To właśnie zobaczyłem, musieliśmy grać w piłkę, tego nie da się wymusić strzałami z 30 – 35 metrów czy czymś takim. Trzeba grać swoje, my musieliśmy zagrywać piłkę w najtrudniejsze przestrzenie pomiędzy ich liniami. Tworzyliśmy sytuacje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Potrzebowaliśmy rzutu rożnego w ostatnich sekundach spotkania i bramkarza, który wykończy akcję. Co za bramka, stadiony świata. Niesamowite trafienie. Jego technika była szalona. Nie mogło trafić na lepszą osobę w lepszym momencie. To było idealne. Nie mieliśmy zbyt wielu takich chwil w tym sezonie, nie powinniśmy zatem brać takich sytuacji za pewnik tylko dlatego, że raz nam się udało. Musimy robić swoje.

O tym, czy to była jego decyzja, aby posłać Alissona do przodu przed tym rzutem rożnym…

Nie, ja patrzyłem w kierunku narożnika boiska. Nie do końca wiem. Zobaczyłem tylko Alissona zmierzającego [w pole karne]. Mój udział przy tej bramce był taki, że nie krzyknąłem do niego „Zostań z tyłu!”, tylko pozwoliłem mu biec. W ostatniej minucie spotkania nikt nie musi prosić bramkarza o to, żeby pobiegł w pole karne przeciwnika w sytuacji, kiedy zespół musi wygrać, a my oczywiście musieliśmy. Znalazł się tam i co to była za bramka! To było niesamowite. Wow. W szatni obejrzeliśmy tę sytuację na powtórce już dziesięć razy. To absolutnie nie do uwierzenia. Gdyby to Olivier Giroud strzelił taką bramkę, wszyscy mówiliby, że to trafienie klasy światowej. Zrobił to Alisson, a my musimy przyznać to samo.

O tym, czy szczęście zaczęło sprzyjać The Reds biorąc pod uwagę fakt przyznania im rzutu wolnego w sytuacji, która doprowadziła do ich pierwszej bramki…

Nawet przez sekundę nie czułem, żeby cokolwiek było gwizdane na naszą korzyść. Widziałem jedną z drużyn grającą w piłkę, a drugą otrzymującą wszystkie stałe fragmenty gry. Kiedy więc otrzymaliśmy jeden rzut wolny, który może nie był do końca właściwy, to uważam, że to w porządku. Tak jak już mówiłem, nie wiem czy sprawy potoczą się dla nas dobrze, ale tego właśnie chcemy i musimy robić swoje. Wiemy, jak trudnym terenem będzie Turf Moor z kibicami na trybunach. To naprawdę jeden ze stadionów, na których gra się najtrudniej, więc musimy być na to gotowi. 

O sposobie, w jaki koledzy Alissona z drużyny i sztab zareagowali na jego trafienie…

To, w jaki sposób jego partnerzy z zespołu pokazali mu dziś, jaką sympatią go darzą jest najlepszym opisem. Jest cudowną, cudowną, cudowną, cudowną osobą, [jest] zabawny, inteligentny, rozważny, momentami uczuciowy. Jest po prostu świetnym gościem, tak wspaniały moment nie mógł przytrafić się lepszej osobie, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, co przeszedł. Naprawdę cieszę się z jego powodu. 

O tym, czy Diogo Jota może nie zdążyć na Euro oraz czy Ozan Kabak wróci do gry przed końcem sezonu…

Co do Diogo, to szczerze mówiąc nie wiem. Jak mówiłem, jego uraz nie jest zbyt poważny, jednak tak jak zawsze trzeba poczekać i zobaczyć jak wszystko się rozwinie, jak będzie się goić. Chodzi o niewielką kość w stopie i to się okaże. Wydaje mi się, że teraz przez około dwa tygodnie będzie miał stopę w usztywnieniu, a później lekarze ocenią jak wszystko się rozwinęło, jak duży poczynił postęp, nie jestem więc pewien, ale to nie jest najlepszy moment. Ozan, nie. Nie złapał może kontuzji, która wykluczy go z gry na długi czas, ale moim zdaniem nikt z powracających do zdrowia zawodników nie zagra już w tym sezonie.

O tym, czy Alisson regularnie strzela bramki na treningach…

Nie, mówiłem Johnowi Achterbergowi, że kiedy dotrę na konferencję prasową powiem wszystkim, że w końcu to się opłaciło, bo przecież robi to cztery razy w tygodniu! Niestety, to nie jest prawda! Musiał mieć to zakodowane w pamięci trwałej z czasów, kiedy jako dziecko grał w polu. Nigdy nie widziałem, żeby robił coś podobnego. Jestem całkiem szczęśliwy, że kiedy gra, częściej niż głowy używa rąk. To perfekcyjny moment i jeżeli nigdy nie zrobi czegoś podobnego, to nic się nie stanie – ten moment był absolutnie idealny.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (5)

radoLFC 16.05.2021 23:01 #
Myślałem że po zdobyciu Old Trafford nie można zyskać mentalnie, a jednak 😃
poprzerwie2 16.05.2021 23:10 #
Ali! GOAT!
malutki1414 16.05.2021 23:22 #
Panowie i Panie jeszcze dwa mecze z dzięciołami z którymi męczymy się nie milosiernie to pokazał dzisiejszy mecz... Jeśli się uda to można będzie ten sezon zaliczyć do udanych patrząc na naszą sytuację kadrowa i jak wszystko szło nie po Naszej myśli można coś jeszcze ugrać☺ Życzę Wam tego i sobie również!!!
Scofield1111 17.05.2021 06:32 #
Teraz czas na drwali i tego rudzielca, który również lubi uprzykrzać nam życie. Trzeba im się zrewanżować za ostatnią porażkę i przede wszystkim wykorzystywać sytuacje!
użytkownik zablokowany 17.05.2021 09:53 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Wyspiarski 17.05.2021 09:55 #
Jaki to był słaby mecz w naszym wykonaniu, te chłopaki w defensywie normalnie rozpacz, Shaqiri gubił każdą piłkę, Andrew nieswój, Firmino pół meczu nie widziałem. Wszystko powoli, chyba zmęczeni. Dobrze, że Alison to zamknął.

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com