LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1117

Southgate może pomóc the Reds w walce o LM


Możliwe, że Liverpool będzie miał powody, by dziękować trenerowi reprezentacji Anglii za zapewnienie the Reds miejsca w kwalifikacjach Ligi Mistrzów.

Ten sezon był już wystarczająco dziwny nawet bez przechadzającego się po boisku i zdobywającego zwycięską bramkę w ostatniej minucie meczu Alissona Beckera.

Jest jednak szansa, że najbardziej niesamowitym zbiegiem zdarzeń jest to, że Anglia ma szczęście posiadać mnóstwo światowej klasy utalentowanych zawodników grających na pozycji prawego obrońcy. 

Oczywiście o ile Gareth Southgate, trener reprezentacji Anglii, rzeczywiście dobrze ocenia jakość tych piłkarzy, których ma do dyspozycji. 

Jak inaczej wyjaśnić to, że zaledwie na tydzień przed planowanym potwierdzeniem przez Southgate'a składu drużyny na nadchodzące Mistrzostwa Europy, powołanie do kadry Trenta Alexandra-Arnolda wciąż budzi wątpliwości?

Niesamowite wydaje się już to, że niemal pewnym jest, że obrońca the Reds nie zostałby powołany do typowego, 23-osobowego składu reprezentacji. Nie do uwierzenia jest więc, że Southgate mogąc sobie pozwolić na wybór trzech dodatkowych zawodników, nadal prawdopodobnie nie znajdzie w kadrze miejsca dla 22-latka.

Z informacji pojawiających się już od dłuższego czasu wynika, że członkowie sztabu Southgate'a powiązani z Chelsea opowiadali się za Reece Jamesem jako głównym konkurentem dla Kyle'a Walkera i Kierana Trippera.

I chociaż według raportu, który pojawił się w The Athletic, trener reprezentacji Anglii był zaskoczony negatywną reakcją na sytuację związaną z sytuacją Alexandra-Arnolda, jak dotąd nic nie wskazywało na zmianę zdania. 

25 maja mają zostać ogłoszeni piłkarze, którzy zostaną powołani do kadry narodowej, a oficjalny termin na zgłoszenia upłynie 1 czerwca – co pozostawi kapitanowi Liverpoolu, Jordanowi Hendersonowi jedynie krótkie okienko na udowodnienie swojej sprawności.

Zdecydowanie bardziej kontrowersyjną kwestią będzie jednak powołanie Alexandra-Arnolda. Ale potencjalna strata dla reprezentacji Anglii stanie się bez wątpienia zyskiem Liverpoolu – a to w części dzięki decyzji Southgate'a o niepowołaniu zawodnika do reprezentacji w marcowych meczach eliminacji Mistrzostw Świata. 

Wtedy obrońca the Reds odpowiedział serią znakomitych występów, zaczynając od strzelenia gola w doliczonym czasie gry w meczu rozgrywanym na Anfield przeciwko Aston Villi, co zapewniło zwycięstwo Liverpoolowi – a to wszystko na oczach ogladającego spotkanie trenera reprezentacji Anglii. Połowa z ośmiu asyst, które Trent Alexander-Arnold zaliczył w tym sezonie Premier League miała miejsce po tym, jak został pominięty przez Southgate'a.

Swoim występem w meczu przeciwko Manchesterowi United - ponownie rozgrywanym na oczach Southgate'a – Alexander-Arnold, okrzyknięty graczem spotkania, udowodnił, że jest siłą napędową w walce Liverpoolu o kwalifikację do Ligi Mistrzów. Potwierdził to również w meczu przeciwko West Bromwich Albion w ostatnią niedzielę, kiedy to niesamowity rzut rożny w jego wykonaniu doprowadził do bramki zdobytej przez Alissona i zapewnił drużynie zwycięstwo w spotkaniu w ostatnich sekundach gry. 

W trzech ostatnich meczach Liverpoolu w Premier League Alexander-Arnold wykreował pięć lub więcej sytuacji. Jest to pierwszy zawodnik the Reds, który osiągnął taki wynik w trzech meczach z rzędu od czasów Stevena Gerrarda w październiku 2010 roku. 

To, co jeszcze poprawiło się w ostatnim czasie, to jego determinacja i zapał, by ciągnąć zespół do przodu. Jest nie tylko prawym obrońcą, ale także liderem – nie bez powodu zwycięstwo na Old Trafford przeżywał nosząc opaskę kapitana.

Mitem jest sugerowanie, że aż do swoich ostatnich występów Alexander-Arnold przeżywał słaby sezon, w szczególności jak na swoje standardy.

Oczywiście, były gorsze dni i noce, z pewnością przez kilka miesięcy jego występom brakowało spójności i konsekwencji, w czym nie pomogło zakażenie koronawirusem i późniejsze problemy z łydką.

Miały jednak miejsce również solidne, dobre występy, A to wszystko w czasie, kiedy musiał się mierzyć z nieustannie zmieniającą się koncepcją środkowej obrony i środka pola, co utrudniało mu jego naturalną grę.

Teraz, gdy piłkarze znajdują się już na swoich poprawnych pozycjach I powróciło poczucie stabilności w kluczowych elementach gry zespołu, Alexander-Arnold ponownie miał możliwość, by pokazać swój talent.

Jeśli obawy Southgate'a dotyczą jego umiejętności gry w obronie – a niewiele wskazuje na to, by w tej kwestii James czy Tripper mogli się pochwalić zdecydowanie bardziej imponujacymi osiągnięciami – warto pamiętać o następujących kwestiach.

Od początku ostatniego sezonu, żaden angielski zawodnik, niezależnie od pozycji na której grał, nie miał większej liczby asyst i nie stworzył więcej sytuacji niż piłkarz Liverpoolu.

Alexander-Arnold ma do zaoferowania coś, czego nie da drużynie reprezentacji Anglii nikt inny.

I podczas gdy jego ojczyzna zdaje się szczęśliwa, obchodząc się bez jego talentów, to menedżer the Reds, Jürgen Klopp nadal czerpie korzyści z wyboru jednego z najlepszych prawych obrońców na świecie.

Ian Doyle

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

użytkownik zablokowany 18.05.2021 09:51 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Slot: Możecie nazywać mnie Arne  (0)
04.05.2024 22:29, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Elliott podsumowuje sezon  (0)
04.05.2024 21:12, BarryAllen, liverpoolfc.com
Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, Sky Sports
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com