Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Jota strzela, Thiago bez minut w meczu z Polską

Diogo Jota zanotował gola oraz asystę w meczu Portugalii zakończonym porażką 4:2 z Niemcami w fazie grupowej Mistrzostw Europy.

Rewelacyjna kontrola nad piłką oraz podanie w poprzek boiska napastnika Liverpoolu podczas kontrataku pozwoliła Cristiano Ronaldo na otwarcie wyniku w Monachium.

Po dwóch samobójczych trafieniach oraz bramkach Kai Havertza i Robina Gosensa, Jota zdołał z bliskiej odległości umieścić piłkę w siatce w 67 minucie spotkania. Gol na 4:2 był ostatnim golem w tamtym meczu.

Młody Portugalczyk został zdjęty na siedem minut przed końcem, a jego drużyna pozostaje na trzeciej lokacie w Grupie F.

W ostatnim meczu dnia dzisiejszego Thiago Alcântara spędził całe dziewięćdziesiąt minut jako rezerwowy, któremu nie dane było wyjść na murawę. Jego reprezentacja zremisowała 1:1 z Polską w Sewilli.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (4)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

Na ten moment na tym Euro najlepsi Włosi, a potem długo nic. Będę zaskoczony, jeśli nie zameldują się w finale. Ciężko natomiast wytypować już teraz drugiego finalistę. Coś czuję jednak, że Italia mimo wszystko pozamiata wszystkich na tym turnieju.

Nie przesadzajmy z tym długo nic bo Holendrzy też dobrze cisną. Mieli problem z Ukraibą, ale i Włosi ze Szwajcarią mieli kiepski początek. Euro ciekawe, mecze wyrównane

Najbardziej rozczarowuje Hiszpania, wolno, jednostajnie, nudno. Szkoda, że Enrique nie wpuszczą Traore, brakuje im dynamiki w grze.
Faworyci - Włochy, Holandia, w którą nie bardzo wierzyłem przed turniejem, Belgia, Francja mimo niemocy z ambitnymi Węgrami.

Fajnie, że Santos postawił na Jotę, co nie było takie oczywiste mając Andrę Silvę na ławce, który strzelił 28 goli w BL.. Myślałem, że z Bruno i Bernardo będą zamiatać, a tu coś nie pyka. Nikt jednak nie przekonuje w 100%, poza niby Włochami, ale moim zdaniem nie wejdą do finału.