LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 967

Klopp o meczu z Bilbao i transferach


Jürgen Klopp twierdzi, że odczuwa zadowolenie po towarzyskim remisowym występie Liverpoolu przeciwko Athletic Club zakończonym wynikiem 1:1.

Przed trybunami Anfield wypełnionymi do 75% pojemności the Reds zdołali w pierwszej połowie wyjść na prowadzenie, ale radosne nastroje ostudziła kontuzja stawu skokowego Andrew Robertsona. Goście natomiast, nie poddali się bez walki i finalnie zdołali wyrównać za sprawą gola Alexa Berenguera.

Poniżej przedstawiamy, co menadżer miał do powiedzenia na pomeczowej konferencji:

O występie Liverpoolu, grze przed publiką na Anfield i czy można uznać to za udany trening...

- O tak. Widzieliście, jak ważne jest rozegrać pełne 90 minut nawet i w trakcie okresu przygotowawczego. Były to prawdopodobnie najcięższe minuty dotąd i widać to po twarzach piłkarzy. Myślę, że przez 50-55 minut mogliśmy oglądać absolutnie topową grę moich podopiecznych. Kibice dodali motywacji. Chłopaki wykorzystali obecność 42 tysięcy fanów na trybunach i zagrali rewelacyjną pierwszą połowę – pełnia mocy, dobra gra pomiędzy liniami, super pressing i odbiory piłek. Wiele dziś dobrego widziałem z naszej strony, a przecież tego właśnie trzeba, aby marzyć o pomyślnym sezonie.

- Powinniśmy jednak strzelić więcej bramek, ale się to nie udało. Moim zdaniem Bilbao zasługiwało na tego jednego gola. W tym okresie gry staliśmy się zbyt pasywni. Nie ma to sensu, bo gdy jesteś zmęczony, to aby odpocząć właśnie musisz utrzymywać się przy piłce, a przeciwnikom pozwalać biegać. Tego jednak nie robiliśmy. Trudno jest nam jeszcze złapać taki odpowiedni rytm. Jednakże i tak jestem zadowolony. Byłbym oczywiście jeszcze bardziej, ale kontuzja Robbo skutecznie odbiera część dzisiejszej radości.

O tym, czy jest zadowolony z drużyny i czy szuka ewentualnego wzmocnienia...

- Jestem bardzo zadowolony. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy bierni na rynku transferowym. Jednak nawet jeśli nic się nie wydarzy, to i tak będę zadowolony z tego, co mam. Jest wiele rzeczy, których nie można tak po prostu kupić. Nie kupisz pressingu, atmosfery, poczucia jedności i wielu innych rzeczy. A właśnie tych aspektów używamy w każdym meczu. Są oczywiście różne podejścia, ale nie mamy na to wpływu. Mamy silną kadrę, ale jest szansa, że coś się jeszcze wydarzy przed końcem okna. Nie mogę jednak o tym rozmawiać.

Na temat tego, jak cenny był ostatni miesiąc pracy...

- Bezcenny. Nie dość, że wzmacnialiśmy nasze podstawy gry, to jeszcze je ulepszaliśmy. Musimy szukać właściwego sposobu gry, gry która daje rezultaty, która daje nam i kibicom ekscytację. Dlatego właśnie jestem zadowolony i wy pewnie też to widzieliście na własne oczy i myśleliście „ Wow, to właśnie ten właściwy Liverpool”. Chcemy jednak stworzyć Liverpool wersja 2021/2022 bazując na podstawach wypracowanych w poprzednich latach. Mamy nowe nabytki oraz piłkarzy, z których nie mogliśmy korzystać w zeszłym sezonie. Mamy również nowego pomocnika Harveya. Mamy piłkarzy, którzy mogą wykonać wielki krok, aby odblokować swój wielki potencjał. Tak się sprawy przedstawiają. Nie jesteśmy ślepi, widzimy, co robią inni. Nie musimy być od nich jednak lepsi, a jedynie być w stanie ich pokonać.

O poniedziałkowym meczu przeciwko Osasunie i o tym, jak zmieni się wyjściowy garnitur...

- Nikt, kto dziś wystąpił, nie wystąpi jutro. Nadal jednak mamy dużo zawodników i świetny zespół. Caoimhin Kelleher w bramce, a przed nim silna formacja defensywna. Dodatkowo doświadczeni pomocnicy i ekscytujący ofensywni gracze. Chcemy zobaczyć dokładnie to samo, co dziś – naszą filozofię gry. Powinno to być możliwe, pomimo zmiany zawodników. Mają co prawda inny profil, ale posiadają te same podstawy gry. Zanosi się na intensywny mecz. Będzie więc podobne widowisko, te same koszulki, ale inni piłkarze ba boisku.

Na temat Harveya Elliotta grającego w linii pomocy i czy jest to długofalowy plan na niego...

- Może grać na wielu pozycjach i na tej też. Zamieniali się pozycjami z Mo, gdy ten drugi zszedł do środka, a Harvey na prawe skrzydło. To właśnie wtedy ustrzelił poprzeczkę. W okresie przygotowawczym chcę, aby młodzi zawodnicy grali trochę głębiej, bo to wymaga więcej uwagi i trzeba wiele się uczyć. Jest się wtedy trochę bardziej poza grą i piłkę dostaje się jedynie od czasu do czasu. Chcemy, aby właśnie w ten sposób uczestniczył w grze. Myślę, że zrobił wielki krok naprzód podczas tego okresu. Jeśli będzie tylko zdrowy, to cały piłkarski świat może być bardzo podekscytowany jego grą.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (6)

Magerlfc 08.08.2021 22:01 #
Skoro sam Jurgen mówi, że jest szansa, że coś się wydarzy na rynku to musi coś być na rzeczy. Chyba nie wkręcał by kibiców? Bo dla mnie to jest jednoznaczne z tym, że jakiś transfer będzie.
Trelo 08.08.2021 22:19 #
Harvey Elliot jest kotem.
użytkownik zablokowany 09.08.2021 00:57 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Bob6 09.08.2021 09:27 #
Panie Jurgen wysyłaj Pan Edwardsa i wyciągaj Haalanda (w rozliczenie Origi i Shaq plus gotówka)
użytkownik zablokowany 09.08.2021 12:15 #
dlaczego mam wrażenie, że załatwiamy po cichu transfer Haalanda?
Zalewsky 09.08.2021 12:17 #
Mylne wrażenie, ale nikt Ci nie zabroni marzyć. Jednakże odrzuciłbym w kąt takie fantazje.
Bob6 09.08.2021 15:15 #
oj było by świetnie :) ale czy realne

Pozostałe aktualności

Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (5)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (23)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Ligi Mistrzów  (8)
02.05.2024 23:39, BarryAllen, liverpoolfc.com