Raport dotyczący urazów

Jürgen Klopp poinformował, że Sadio Mané jest gotowy na mecz z Arsenalem, podczas gdy dyspozycja Jordana Hendersona i Andy'ego Robertsona cały czas jest poddawana ocenie. Cała trójka doznała drobnych urazów podczas przerwy na mecze reprezentacji.

- Robbo miał szczęście. To był drobny ból mięśni spowodowany intensywnością wszystkich meczów, w których grał - powiedział Niemiec w rozmowie z liverpoolfc.com

- Podjął mądrą decyzję, aby zejść wcześniej z boiska, co nie jest dla niego czymś normalnym. Jednak w tym przypadku było to absolutnie dobre, wiec jest szansa, że będzie dostępny na sobotę.

- Uraz Hendo jest nieco mocniejszy niż Robbo, ale także ma szansę na występ w weekend. Pracujemy nad tym. To nic poważnego, ale po tak krótkim czasie musimy zobaczyć czy będzie gotowy już na sobotę. Jest możliwe, że będzie dostępny na Arsenal, a potem już na sto procent.

- Z Sadio wszystko w porządku. Trochę bólu, ale w porządku. Każdy kto miał siniaka na żebrach wie, że to dość irytujące. Brał jednak udział we wszystkich sesjach treningowych.

W weekend na pewno nie zagrają z kolei Roberto Firmino, Joe Gomez, Naby Keïta i James Milner. Cała czwórka doznała kontuzji jeszcze przed przerwą na reprezentacje i nie będzie brana pod uwagę przy ustalaniu składu na sobotni mecz.

- Joe jest oczywiście nadal niedostępny. Wygląda całkiem dobrze. Jasne było, że będzie potrzebował kilku tygodni, a jego rehabilitacja jeszcze się nie zakończyła. Jest jednak na dobrej drodze. 

- Tak samo jak Naby i James. Obaj są coraz bliżej. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu wrócą do treningów. Zobaczymy czy uda im się zdążyć na mecz z Porto. W ten weekend jednak nie zagrają.

- Bobby także powoli wraca do gry, ale jeszcze nie w ten weekend. Zobaczymy, ale wciąż potrwa to nieco dłużej.

Boss wypowiedział się także na temat Curtisa Jonesa.

- Myślałem, że jako menedżer widziałem już wszystkie kontuzje, ale ta była naprawdę dziwna. Miał bardzo, bardzo dużo szczęścia. Powiem tak, wszyscy wiedzieliśmy, że nie ma żartów jeśli chodzi o oko - kontynuował niemiecki menedżer.

- Wszystko z nim porządku. Nie może jednak wykonywać w tym momencie zbyt wielu rzeczy. Musimy czekać, aż lekarze dadzą mu zielone światło. Z Curtisem wszystko jest naprawdę dobrze, wrócił mu wzrok i tak dalej. Cały czas jednak wymaga rehabilitacji.