LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1122

Sześć wniosków po meczu z Southampton


W sobotę po kapitalnym występie Liverpool pokonał Southampton 4:0.

Dwie bramki strzelił Diogo Jota, a po jednej dołożyli Thiago Alcântara i Virgil van Dijk, dzięki czemu The Reds odnieśli zdecydowane zwycięstwo nad Świętymi.

Poniżej prezentujemy sześć wniosków po satysfakcjonującym popołudniu na Anfield...

Bramki, bramki, bramki

Zawodnicy Jürgena Kloppa strzelili dwa lub więcej goli w ostatnich siedemnastu meczach we wszystkich rozgrywkach.

Takiego wyczynu dokonała tylko jedna inna ekipa w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii: był to Sunderland w 1927 roku.

Bramkostrzelni The Reds zdobyli 39 bramek w 13 meczach w Premier League w tym sezonie - to najwyższy wynik na tym etapie rozgrywek w historii klubu - a drugie trafienie Joty było siedemsetnym golem strzelonym w czasie kadencji Kloppa.

Robertson nieustępliwy po powrocie

Andy Robertson powrócił z przerwy reprezentacyjnej z urazem, przez co opuścił w zeszły weekend zwycięskie starcie z Arsenalem, a w środę w meczu z Porto wszedł na boisko z ławki rezerwowych.

Wczoraj kapitan reprezentacji Szkocji wrócił do wyjściowego składu i zaprezentował się ze znakomitej strony.

W drugiej minucie asystował Jocie przy otwierającym wynik trafieniu, a później cały czas stanowił zagrożenie dla przeciwników: wykreował cztery inne sytuacje, zaliczył czterdzieści jeden podań na połowie rywali, wykonał też dwadzieścia sześć sprintów.

Robertson wykonał też cztery dośrodkowania i dziewięciokrotnie odzyskiwał piłkę w czasie swojego imponującego, intensywnego występu.

Wielkolud

Van Dijk zgrabnym wolejem wykończył celne dośrodkowanie Trenta Alexandra-Arnolda z rzutu rożnego, była to pierwsza bramka Holendra od pierwszego spotkania zeszłego sezonu przeciwko Leeds United.

Oczywiście kampania 2020/21 zakończyła się dla niego przedwcześnie z powodu poważnej kontuzji kolana, jednak w tym sezonie stoper zagrał wszystkie spotkania w Premier League od początku do końca.

W starciu ze swoim byłym zespołem van Dijk przodował w takich statystykach jak ilość podań (70), celne podania (64) oraz wybicia (6), dziesięciokrotnie udało mu się też odzyskać piłkę, przy okazji wygrał też oba pojedynki w powietrzu, które stoczył.

Warto również zaznaczyć, że do tej pory Holender rozegrał w Premier League 54 spotkania na Anfield w barwach Liverpoolu i nie przegrał żadnego.

Niezwykłe.

Wymarzony początek

Pierwszy gol Joty padł po zaledwie 97 sekundach, co było najszybszym trafieniem Liverpoolu w Premier League od dwóch i pół roku, czyli od czasu spotkania z Huddersfield Town i bramki Naby'ego Keïty.

Portugalczyk był zaangażowany w dziesięć bramek w swoich ostatnich czternastu meczach we wszystkich rozgrywkach w barwach The Reds (dziewięć goli, jedna asysta), z czego siedem trafień zaliczył w dwunastu występach ligowych.

- Diogo: wyjątkowy zawodnik, wyjątkowy chłopak - powiedział po spotkaniu Klopp.

- Dwa lata temu czy półtora roku temu wydawał nam się być idealnym wzmocnieniem, bo ma wszystko, czego potrzeba zawodnikowi Liverpoolu. Posiada umiejętności techniczne, jest też silny fizycznie, do tego jest bardzo bystry i szybko uczy się wszelkich założeń taktycznych.

- Jest też bardzo szybki i dysponuje świetnym wykończeniem. Jeśli się nie mylę to ma fantastyczne statystyki bramek.

Jego własna liga

To Mohamed Salah wykreował Diogo Jocie sytuację, w której Portugalczyk z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki i podwyższył prowadzenie The Reds na 2:0 po nieco ponad 30 minutach gry.

Grający z numerem 11 napastnik był w tym sezonie zaangażowany w 25 bramek (17 goli, 8 asyst) we wszystkich rozgrywkach - to dwukrotnie więcej niż jakikolwiek inny piłkarz w Premier League - przy okazji miał też udział przy 150 ligowych bramkach od początku kariery w Liverpoolu.

25 bramek i asyst w obecnej kampanii Salah zanotował w zaledwie 18 spotkaniach, a szybciej od niego wynik 150 łączonych trafień i asyst w Premier League zdobyli tylko Alan Shearer i Thierry Henry.

Egipski Król.

Tydzień idealny

Liverpool z pewnością w pełni wykorzystał rzadką sytuację, kiedy na przestrzeni siedmiu dni grał trzy spotkania na własnym terenie.

Zawodnicy Kloppa rozprawili się kolejno z Arsenalem, Porto i Southampton z łącznym wynikiem 10:0 - można z całą pewnością powiedzieć, że piłkarze wrócili z przerwy reprezentacyjnej w kapitalnej formie.

Teraz zespół czekają trzy wyjazdowe mecze, pierwszym z nich będą derby na Goodison Park z Evertonem w najbliższą środę, następnie czeka wyjazd na mecz z Wolverhampton Wanderers, a później starcie z AC Milanem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

użytkownik zablokowany 28.11.2021 15:57 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
Klika1892 28.11.2021 16:48 #
@szymon___ dziwne uczucie nie życzyć United porażki, ale dzisiaj wyjątkowo też jestem za tym. Może być też remis bo 2 pkt straty do Chelsea również będzie komfortowe :)
użytkownik zablokowany 28.11.2021 17:58 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Wszystkie twarze Arne Slota  (0)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne
Shearer i Wright o decyzji Anthony'ego Taylora  (0)
29.04.2024 11:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Luis Díaz graczem meczu z Młotami  (0)
29.04.2024 01:20, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
29.04.2024 00:28, Piotrek, liverpoolfc.com
Shearer: Mo może czuć się pokrzywdzony  (7)
28.04.2024 19:22, B9K, Liverpool Echo
Quansah po meczu z West Hamem  (0)
28.04.2024 15:48, Wiktoria18, liverpoolfc.com