LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1091

Klopp po meczu z Arsenalem


Jürgen Klopp opisał występ swoich piłkarzy jako "wyjątkowy". Liverpool pokonał 2:0 Arsenal w rewanżowym starciu półfinału Pucharu Ligi Angielskiej, zapewniając sobie możliwość gry na Wembley.

Gigantyczny wpływ na ostateczny rezultat miał Diogo Jota, który zdobył obie bramki, pozytywnie nastrajając przed finałowym starciem z Chelsea w przyszłym miesiącu. 


O występie zespołu, a w szczególności Trenta Alexandra-Arnolda...

Prawdopodobnie będę musiał jeszcze raz obejrzeć ten mecz,  ale był naprawdę kapitalny - choć prawdę mówiąc zobaczyłem tego wieczora wiele świetnych indywidualnych występów. To był ważny mecz przeciwko bardzo mocnej ekipie Arsenalu. Biorąc pod uwagę problemy, z którymi aktualnie się mierzymy, nie mamy za wiele pola do manewru. To co pokazali chłopcy dzisiaj wieczorem było wyjątkowe. Początek obu połów meczu był momentem dużej aktywności Arsenalu - grali agresywnie i ofensywnie. 

Musieliśmy się zaadaptować, jednak szybko uspokoiliśmy sytuację. Od momentów, gdy nam to się udawało w pełni kontrolowaliśmy spotkanie, graliśmy bardzo fajną piłkę, a co ważniejsze - zdobyliśmy wspaniałe bramki. Ta pierwsza była akcją drużynową, pomimo, że Diogo przez oddaniem strzału musiał jeszcze wykonać trochę pracy. Ale pozycjonowanie się Trenta, jego ruch między liniami rywali oraz podania, to jak Diogo wszedł za linię obrońców... znakomite, trudne do powstrzymania. 

Co do drugiego gola... sądzę, że niewiele osób na stadionie dostrzegło, że Diogo Jota był wolny ale Trent to zauważył. Potem dobre wykończenie. Arsenal nieźle się bronił, zwłaszcza przed długimi piłkami kierowanymi do bocznych obrońców. Mają na tamtych pozycjach piekielnie szybkich piłkarzy, Sakę oraz Martinelliego. Musieliśmy być w tych momentach skoncentrowani. Dodatkowo wciąż musieliśmy grać swoje. Przez pierwsze 10 minut nie wiem co prezentowaliśmy ale potem weszliśmy w ten mecz, byliśmy elastyczni. Cieszy mnie to. 

O tym jak bardzo chce wygrać te rozgrywki...

Cóż, grając w finale całkiem prawdopodobne jest to, że zmierzysz się ze znakomitą drużyną. Dokładnie to ma miejsce teraz. Chcieliśmy przejść dalej, udało nam się. Wembley to wyjątkowe miejsce, wszyscy o tym wiemy. Do tego meczu zostało sporo czasu, przed nami wiele innych spotkań. To nie jest kwestia tygodnia. Zobaczymy co będzie, gdy termin spotkania będzie nam bliższy. Wkładaliśmy jednak dużo pracy w te rozgrywki i chcieliśmy iść dalej. Gdy udaje ci się to powtórzyć kilka razy, docierasz do finału. Jeżeli nie chcesz grać w finale to nie ma absolutnego sensu starać się o dostanie do niego. Chcemy zatriumfować i wiemy jak trudne wyzwanie to będzie. 

O tym dlaczego krajowe rozgrywki pucharowe są tak istotne dla Liverpoolu w tym sezonie... 

Wiecie, na przestrzeni sezonów sytuacja może wyglądać różnie. Ważne jest to ilu i jakich zawodników masz do dyspozycji, jak wiele meczów rozgrywasz i tak dalej. Nie mogę po prostu wybrać drużyny. Rozpisać skład pierwszej jedenastki na kartce i powiedzieć "dobra, dajmy im zagrać". Musimy rozważyć mnóstwo czynników i zawsze to robimy. W konkretnych chwilach potrzebujesz jednak nieco szczęścia. Wcześniej tego nie mieliśmy. Zawsze trafiały nam się trudne spotkania na wczesnych etapach krajowych pucharów, gdy graliśmy mnóstwo spotkań i nie mogliśmy wystawić zawodników występujących na co dzień w Premier League, ponieważ trzy dni wcześniej grali. Nie twierdzę, że mieliśmy szczególnego pecha ale były takie chwile, w których myśleliśmy: "Okej, wyjazdowy mecz z Chelsea to nie jest najłatwiejsze losowanie". To jest jednak normalne. Wielokrotnie powtarzałem, że chcemy wygrywać wszystko co się da. Teraz trafiliśmy do finału, ale to nie oznacza, że już go wygraliśmy. Gdy będziemy grać w nim pod koniec lutego damy z siebie wszystko. Niestety nasz przeciwnik będzie robił to samo. 


O wpływie Joty...

Połącznie odpowiedniego przygotowania mentalnego oraz piłkarskiej jakości to powody, dla których go tutaj ściągnęliśmy. Grając w Wolves przebiegał ogromny dystans i angażował się w defensywę, a pomimo to wciąż potrafił stwarzać kapitalne okazje okazje. Teraz widzimy to samo, gdy gra w naszych brawach. Mieszanka jego umiejętności jest bardzo ekscytująca, dzisiaj to pokazał występując i strzelając dwie bramki, jest w świetnej formie.

O tym czy Andy Robertson jest najlepszym lewym obrońcą w Europie...

Dla mnie tak. Szczerze mówiąc nie wiem jednak czy to jest tak istotne. Dla mnie oczywiście. To wspaniały zawodnik o wyjątkowych umiejętnościach i szczególnej mentalności. Gdy jest przy piłce dostrzegasz jak dobrym jest piłkarzem ale tak naprawdę to jego pasja i chęć do obrony za wszelką cenę, jest tym, co bardzo rozwinął od kiedy do nas trafił. Na samym początku, gdy trafił z Hull, bywało to problematyczne. Już wtedy był wielkim talentem ale jego zdolności obronne nie były najwyższych lotów. Bardzo dużo rzeczy poprawił i teraz jest piłkarzem kompletnym. Bardzo nam pomaga. Boki naszej obrony są znakomite. Ale mamy takich zawodników na wielu różnych pozycjach i to zapewniło nam sukcesy. Może nie było ich tak wiele jak niektórzy by chcieli, ale zagraliśmy wiele świetnych meczów. A to dlatego, że ci chłopcy stanowią naprawdę świetną grupę sportowców.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Postecoglou przed meczem z Liverpoolem  (0)
04.05.2024 15:03, Mdk66, skysports.com
Klopp: Mogą mnie skreślić z listy abonentów  (1)
04.05.2024 14:36, B9K, thetimes.co.uk
Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (25)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com