LIV
Liverpool
Premier League
27.12.2025
16:00
WOL
Wolverhampton Wanderers
 
Osób online 613

Jota: Byłem przekonany, że uznają gola


Diogo Jota był szczęśliwy z faktu, że jego bramki przyczyniły się do wygranej Liverpoolu w rewanżowej potyczce z Arsenalem. Portugalczyk powiedział, iż był pewien, że druga bramka dla the Reds zostanie uznana, mimo początkowej sygnalizacji spalonego przez arbitra liniowego.

- Byłem przekonany, że gol został zdobyty prawidłowo. Prawdę powiedziawszy mocno się zdziwiłem, gdy świętowałem zdobycie bramki i zobaczyłem bocznego arbitra z podniesioną chorągiewką, po chwili słysząc gwizdek sędziego. Pomyślałem sobie wtedy 'na pewno nie byłem na spalonym'. Grając w ataku, czasem towarzyszy ci uczucie, że mogłeś być na minimalnym spalonym, ale w tym przypadku miałem pewność, iż tak nie było - mówił Portugalczyk.

- Żartowaliśmy sobie w szatni, że dziwnie się świętowało zdobycie gola ' z opóźnionym zapłonem'. Miałem zamiar celebrować bramkę z kibicami, lecz na chwilę musiałem przestać! Później sędzia uznał to trafienie, drugą naszą bramkę w tym meczu, która praktycznie rozstrzygnęła losy rywalizacji. 

- Myśl o występie w finale jest zdecydowanie wspaniałym uczucie. Mieliśmy świadomość, że w pierwszym meczu mogliśmy zagrać o wiele lepiej. Przyjechaliśmy tutaj z zamiarem dokończenia swojej roboty. Arsenal nie miał wielu okazji na pokonanie naszego bramkarza, a my po prostu zrobiliśmy, co do nas należało - uśmiechał się w pomeczowym wywiadzie Jota.

- Gospodarze zaczęli bardzo agresywnie zarówno pierwszą i drugą połowę. Grali przed swoją publicznością, która stanowiła dla nich ogromne wsparcie. Na spokojnie ich przeczekaliśmy, a później ruszyliśmy po swoje. Opadli nieco z sił, nie mogli sobie pozwolić na taki duży pressing, a my potrafiliśmy to wykorzystać. Uważam, że zagraliśmy bardzo dobry mecz i zasłużyliśmy na awans do finału.

- Myślę, że przy pierwszym golu miałem nieco szczęścia. Chciałem uderzyć precyzyjniej i przede wszystkim mocniej. Złapałem jednak bramkarza na wykroku i to wystarczyło, by piłka wpadła do siatki.

- Wspaniale, że będziemy mogli wystąpić na Wembley. Miałem okazję tam grać przy okazji półfinału w barwach Wolves. Tym razem zagram o trofeum i jestem przekonany, że damy z siebie wszystko, by zwyciężyć - podsumował Diogo.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

użytkownik zablokowany 21.01.2022 11:38 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Pozostałe aktualności

Isak prawdopodobnie ma złamaną nogę (15)
21.12.2025 22:50, AirCanada, The Athletic
Wirtz graczem meczu z Kogutami (1)
21.12.2025 22:04, AirCanada, własne
Reakcje prasy po wygranej ze Spurs (1)
21.12.2025 18:16, Wiktoria18, Liverpool Echo
Virgil po zwycięstwie z Tottenhamem (0)
21.12.2025 18:02, Maja, Liverpool Echo
Alisson uspokaja w sprawie Isaka (0)
21.12.2025 13:31, Bartosz_Becker, liverpool.com
Trey Nyoni z debiutem w Premier League (1)
21.12.2025 12:04, Ad9am_, liverpoolfc.com
Simmons przeprasza Van Dijka (2)
21.12.2025 10:35, Gall1892, BBC