Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Pierwszy dzień w klubie Díaza - wideo

Przedstawiamy Państwu materiał wideo z oficjalnego serwisu klubowego, gdzie zobaczycie pierwszy dzień w Liverpoolu niedawno pozyskanego Kolumbijczyka - Luisa Díaza.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (9)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

Język pewnie będzie pewną barierą na boisku, jeśli chodzi o część składu, trzeba go szybko wysłać na jakiś kurs błyskawiczny.

Rzeczywiście na chwilę obecną język to podstawa, bez tego ani rusz do głębszej współpracy. Ciekawe jak na treningu poradzi sobie z van Dijkiem, którego określił "big". Chucherko Diaz będzie miał ciężką szkołę w Premier League.
Fajne powitanie, miła atmosfera, oby i dobra gra.

No to mamy swojego Michaela Jordana, bardzo sympatyczny, skromny gość, cieszę się że ściągamy tego typu zawodników, a nie rozkapryszone, przepłacone gwiazdki, to jest właśnie siła Liverpoolu Kloppa, nie tylko umiejętności się liczą, przede wszystkim charakter.

Minamino też był miły chłopak, ciepło przywitany, ale jego gra już nie była taka słodka. Z Diazem liczę, że będzie lepiej na boisku.

Minamino jest, nie był, nie ma klubu na świecie w którym każdy zawodnik nawet zakupiony za grosze zostaje gwiazdą światowego formatu.

Ponadto jak za zawodnika kupionego za 7 milionów gra... jak zawodnik kosztujacy 7 milionów.

Kiedy trzeba to strzela. Hejterzy nie mają już na co narzekać, bo Tsimikas odpalił, to przyczepili się teraz do naszego 5 w kolejności atakującego, że nie gra tak samo jak ten pierwszy...

Szkoda, że Diaz nie zna angielskiego. Może to wpłynąć na jego aklimatyzację.

Taki sam zmarzluch jak ja.

Trochę słabo, że w wieku 25 lat nie zna angielskiego nawet w podstawowym stopniu, żeby choćby zapytać "jaka jest pogoda?". Na filmiku widać też jego posturę. Jest przypakowany Naby, jest przypakowany Trent bez koszulki, a patrząc na Diaza to nieco taki patyczak się wydaje. Będzie musiał trochę czasu na siłowni spędzić bo PL jest jednak ligą siłową, a na boisku mam nadzieję, ze będzie rozmawiał językiem piłki i angielski nie będzie mu aż tak niezbędny.

W każdym razie powodzenia Luis. Daj nam dużo radości.