Džeko o losowaniu oraz grze z Salahem i Alissonem

Edin Džeko wypowiedział się na temat losowania Ligi Mistrzów. Bośniak zdaje sobie sprawę, że dwumecz z Liverpoolem będzie trudnym zadaniem, ale nie przekreśla szans swojego zespołu. Napastnik wspomina także czasy, gdy grał w Romie z Mo Salahem i Alissonem. 

Wywiad przeprowadził były piłkarz m.in. Manchesteru City, Micah Richards.

Richards: Powiedz mi coś o losowaniu...

- Które?! Te z Liverpoolem, czy te po którym myśleliśmy, że gramy z Ajaksem?. To było dziwne i nie zdarzyło się nigdy wcześniej. Nie jest to dla nas szczęśliwe losowanie, ponieważ gramy z Liverpoolem, który może pokonać każdego. Jednak to Liga Mistrzów, najlepsze rozgrywki na świecie. 

- Liverpool jest faworytem, wiemy o tym. Jednak nigdy nie możesz powiedzieć na sto procent, że któryś zespół wygra. My także mamy świetną drużynę. Myślę, że padnie wiele bramek bo obie ekipy grają ofensywnie. Nie jesteśmy typowym włoskim zespołem, który skupia się na defensywie, ale w takich meczach musisz dobrze bronić.

Richards: Zwłaszcza, gdy grasz z Mo Salahem...

- Porozmawiam z nim i Alim przed meczem! Nie zapominaj także o Jamesie. Nie możemy zapomnieć o Jamesie Milnerze!. Wiesz jak powiedział, że przypisuje sobie zasługi przy moim pierwszym golu? Muszę powiedzieć, że w jakimś małym stopniu pomogłem Momo stać się tym kim jest teraz! Spędziliśmy razem wspaniały czas w Romie.

- To zawodnik, który lubi wbiegać w wolne przestrzenie, a ja schodziłem głębiej, żeby mu pomóc. Wiele razy asystowałem przy jego bramkach. Bardzo się cieszę z jego sukcesu, ponieważ to świetny facet, który zasłużył na wszystko co osiągnął. 

- Tak samo jest z Alissonem. Graliśmy razem przez dwa lata, a w drugim sezonie dotarliśmy do półfinału Ligi Mistrzów, gdzie wyeliminował nas Liverpool. Przegraliśmy dwumecz już na Anfield. Wielką rolę w dotarciu tam odegrał wtedy Alisson. Niektóre z jego interwencji... wow!. Aby zdobyć wielkie trofea musisz mieć takich piłkarzy.

- Liverpool zrobił kapitalny biznes. Nie wiem kim są ich skauci, ale gdy spojrzysz na ceny jakie za nich zapłacili to wiesz, że to niesamowite. Momo i Ali podjęli dobrą decyzję, aby tam przejść, nawet jeśli w tamtym czasie Liverpool nie był jeszcze zespołem wygrywającym trofea.

Richards: Miałem okazję grać z Mo i wiem, że jest wyjątkowy. Widziałem, że w przyszłości może osiągnąć wielkie rzeczy. On zawsze chciał grać w Liverpoolu...

- Ale czy spodziewałeś się, że tak dobrze poradzi sobie w Premier League? Miał trudny początek w Chelsea, ale podjął dobrą decyzję, aby przenieść się do Włoch. Bardzo dużo można się tutaj nauczyć, a ty sam o tym wiesz.

- Uczysz się poruszania i unikania obrońców, gdy mierzysz się z defensywnymi zespołami. Jestem w stu procentach pewny, że to mu pomogło. Tak jak powiedziałeś, zawsze miał jakość. Kluczem było doświadczenie.