LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 930

Robertson o „niewiarygodnym” golu Firmino


Andy Robertson pochwalił Roberto Firmino za „niewiarygodny” strzał głową, który wprowadził Liverpool na odpowiednie tory w meczu wygranym na wyjeździe z Interem 2:0

Dzięki rozegraniu rzutu rożnego według opracowanego schematu - autorstwa Petera Krawietza i jego analityków – The Reds otworzyli wynik w środowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów na San Siro. 

Robertson posłał dośrodkowanie z prawego narożnika w kierunku krótkiego słupka, gdzie Firmino wychodząc do piłki, zgubił kryjącego go obrońcę i skierował ją miękko w kierunku dalszego słupka.

– Oczywiście przyjmuję pochwały za dośrodkowanie, natomiast ten strzał głową był niewiarygodny, Bobby wykonał dużą pracę, by to wpadło – mówił Robertson w rozmowie z liverpoolfc.com po meczu z Interem.

– Zasłużył na to. Bobby to niesamowity piłkarz i zasłużył na tego gola. Był z niego bardzo zadowolony i słusznie, bo to był bardzo ważny mecz.

– Moim zdaniem największą różnicę zrobiły dziś nasze zmiany – kontynuował lewy obrońca The Reds. 

– Bobby był świetny, Hendo po wejściu był wręcz niewiarygodny. Brakuje słów, by pochwalić jego występ, bo gdy wchodził na boisko, byliśmy pod presją. To on i Naby zrobili różnicę, oczywiście także Luis, ale najpiękniejsze w tym wszystkim jest to, że zrobiliśmy jednocześnie trzy zmiany.

– To w pewnym sensie odmieniło ten mecz, ponieważ zaczęliśmy kontrolować grę i myślę, że to właśnie tu słowa pochwały należą się Hendo, bo potrafił utrzymać nas przy piłce, złapał ten mecz za gardło, a to nigdy nie jest łatwe, gdy wchodzisz z ławki. Moim zdaniem był dziś niesamowity.

Od meczu z zespołem mistrzów Serie A ciężko było oderwać wzrok. W ekipie Włochów najbliżej zdobycia gola był Hakan Çalhanoğlu, który obił poprzeczkę bramki Alissona jeszcze w pierwszej połowie przy wyniku 0:0.

Jednak to Liverpool wyjechał z Mediolanu z ważną zaliczką przed rewanżem, po tym jak Salah podwyższył prowadzenie osiem minut po otwierającym wynik golu Firmino na kwadrans przed końcem spotkania.

Robertson ostrzegł przed myśleniem, że dwumecz został już rozstrzygnięty – Inter wciąż musi jeszcze przyjechać na Anfield 8 marca. Jednak Szkot podkreślił przy tym, że The Reds są mocno zdeterminowani, by sięgnąć w najbliższych miesiącach po jakieś trofeum.

– Nie zagraliśmy na nasze sto procent, ale gdy nie wychodzi, musisz zrobić wszystko, żeby mimo to wygrać – mówił Robertson.

– Myślę, że to właśnie robiliśmy, myślę, że kontrolowaliśmy mecz. Naprawdę dobrze broniliśmy i nie przypominam sobie zbyt wielu sytuacji, w których Ali musiałby interweniować.

– Jednak sprawa awansu nie jest jeszcze rozstrzygnięta. Inter to naprawdę dobry zespół i pokazali to dzisiaj. Oni przyjadą na Anfield pewni siebie, z nastawieniem, że mogą nam sprawić problemy i awansować do ćwierćfinału.

– To ważne, żebyśmy potraktowali ten mecz jako wyjątkową okazję tak, jak robią to zawsze nasi fani. Ważne jest, żebyśmy potrafili na to zareagować i spróbowali dostać się do następnej rundy. Chcemy walczyć na wszystkich frontach, chcemy zdobywać trofea, a jedynym sposobem na to jest pozostanie w rozgrywkach.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (1)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (1)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (3)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (12)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com