PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1582

Pierwszy wywiad z Fábio Carvalho


Fábio Carvalho  jest gotowy do rozpoczÄ™cia pracy po przypieczÄ™towaniu przeprowadzki do Liverpoolu, którÄ… opisaÅ‚ jako decyzjÄ™, która nie wymagaÅ‚a żadnego przekonywania.

19-letni napastnik oficjalnie został piłkarzem The Reds po niezwykle imponującej kampanii 2021/22, w której pomógł Fulham wygrać Championship, zapewniając 10 bramek i osiem asyst.

Pierwszego dnia w AXA Training Centre, Carvalho udzielił wywiadu dla oficjalnej strony klubu, w którym podzielił się swoją ekscytacją na przyszłe lata na Anfield.

Nowy nr 28 wyjaśnił również, jak dorobek Jürgena Kloppa w rozwijaniu młodych talentów dodał atrakcyjności klubowi, omówił swój styl gry i ujawnił, dlaczego jego ojciec jest wielkim fanem Darwina Núñeza.

Poniżej przedstawiamy transkrypcję całego wywiadu...

Fab, gratulacje – stało się, jesteś tutaj, jesteś zawodnikiem Liverpoolu. Jakie to uczucie?

– Będąc szczerym, trochę zaniemówiłem. To po prostu niesamowite uczucie być tutaj w jednym z największych klubów na świecie, jeśli nie największym. Więc jestem po prostu szczęśliwy, że tu jestem i nie mogę się doczekać startu.

Opowiedz, co czułeś, kiedy stało się jasne, że będziesz miał możliwość transferu do Liverpoolu. Dlaczego właśnie ten klub był dla Ciebie właściwym ruchem?

– Muszę przyznać, że zainteresowanie okazywało wiele klubów, ale nie pozwoliłem, aby to do mnie dotarło, ponieważ oczywiście chciałem skupić się na sezonie. Kiedy usłyszałem, że Liverpool jest zainteresowany, w mojej głowie pojawiła się tylko jedna myśl: dołączę do nich, spróbuję dostać się do zespołu i obracać się wokół niego. Mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć wielkie rzeczy.

Czy czułeś się dobrze, kiedy prowadziłeś rozmowy i Liverpool był faworytem?

– Tak, rozmawiałem ze wszystkimi, z menadżerem i czułem się tak naturalnie. Kiedy sytuacja staje się naturalna, o wiele łatwiej jest podjąć decyzję.

Kibice na pewno będą czytać o Twojej przeszłości; przyjechałeś jako 11-latek z Lizbony, nie miałeś zapewnionego miejsca w akademii, odnalazłeś się w amatorskiej drużynie. Opowiedz o tym...

– Kiedy pierwszy raz przyjechałem do Wielkiej Brytanii było trochę ciężko, bo nie znałem języka. Mój brat i moja siostra też nie i na początku było trudno. Szukaliśmy drużyny, bo jedyne co chciałem robić to grać w piłkę. Na szczęście znaleźliśmy Balham Blazers, nie jest to największa drużyna na świecie, ale tak bardzo pomogli mi dostać się tutaj i zawsze będę im za to wdzięczny, bo pomogli mi pokazać mój pełny potencjał i wprowadzili mnie na rynek, na którym inne zespoły mogły mnie zauważyć, jak zrobiło to Fulham. Ostatecznie podpisałem z Fulham kontrakt, im także jestem dozgonnie wdzięczny.

Jak w takim razie było z Fulham? Jak pomogło ci przejść do kolejnego etapu?

– To było niesamowite. Tak jak powiedziałem, wiele im zawdzięczam, ponieważ byłem tam przez osiem lub dziewięć lat i udało mi się przebyć drogę aż do poziomu pierwszej drużyny. Pomagali mi każdego dnia na boisku i poza nim, naprawdę mnie wspierali.

Ostatni sezon był niezwykłym doświadczeniem, dotarłeś do Premier League. Jakie to uczucie, grać w Championship i pomóc w awansie?

– To byÅ‚o niewiarygodne doÅ›wiadczenie, ponieważ oczywiÅ›cie byÅ‚ to mój pierwszy peÅ‚ny sezon jako profesjonalnego piÅ‚karza. Jak każdy inny zawodnik, przeżywaÅ‚em wzloty i upadki, ale wspaniale byÅ‚o zadomowić siÄ™ w Å›rodowisku pierwszej drużyny wÅ›ród Å›wietnych graczy Fulham, którzy pomagali mi każdego dnia. 

Czy czujesz, że styl w jakim graÅ‚o Fulham pomoże ci w Liverpoolu? 

– Tak, sposób Marco Silvy sprawił, że bardziej atakujemy piłkę i zdobywamy bramki, co przypomina styl Liverpoolu, czyli zdobywanie wielu bramek i dominowanie w meczach. Jestem tu właśnie po to, aby pomóc drużynie asystami, kreatywnością i bramkami. Czekam na to z niecierpliwością.

Masz 19 lat i ogromne doświadczenie, czy to oznacza, że jesteś gotowy, by od razu na wysokim poziomie pokazać się w Liverpoolu?

– Tak, oczywiście. Czuję, że aby być najlepszym zawodnikiem na świecie musisz grać z najlepszymi i właśnie po to tu jestem.

Obserwowałeś Liverpool w zeszłym roku prawdopodobnie myśląc, że pewnego dnia będziesz mógł tu grać – jak spojrzysz na ostatni sezon i podsumujesz ten zespół?

– Jedność w zespole, wszyscy wydają się tacy bliscy. Wiem, że to trochę oklepane stwierdzenie, ale z zewnątrz widzę, że to wielka rodzina. Nawet kiedy sprawy nie idą zbyt dobrze, wszyscy trzymają się razem. To pomaga zawodnikom indywidualnie, zwłaszcza młodym graczom, więc czekam na to z niecierpliwością.

Wspomniałeś wcześniej o Jürgenie Kloppie – co może zrobić, aby pomóc ci zrobić kolejny krok?

– To on był jednym z głównych powodów dołączenia do klubu; widziałem co robił, aby zawodnicy się rozwijali i jestem pewien, że jest odpowiednią osobą, która może mi w tym pomóc.

Rozejrzałeś się wcześniej po szatni i po nazwiskach niektórych zawodników, z którymi będziesz grał. Pewnie nie będziesz się nimi zachwycał, ale jak bardzo cieszy cię fakt, że będziesz grać z nimi w jednym zespole?

– Tak, jest kilka wielkich nazwisk i ja również chcę wyrobić sobie wielkie nazwisko. Nie mogę się doczekać, aby uczyć się od każdego z nich, z ich różnych doświadczeń. Myślę, że będą w stanie mi pomóc i mam nadzieję, że ja będę w stanie pomóc im.

Oni odnieśli sukces, podnosili trofea – czy jesteś przekonany, że w przyszłości możesz się do tego przyczynić?

W stu procentach, tak. Gdybym nie był pewny siebie, nie byłbym na tej pozycji, na której jestem dzisiaj. Muszę po prostu być w stanie pokazać swój pełny futbol i mam nadzieję, że będę w stanie pomóc drużynie.

Transfery w klubie tego lata były bardzo ekscytujące. Jesteś również kibicem Benfiki, jak bardzo powinniśmy ekscytować się obecnością Darwina Núñeza?

Tak, jest dobry. Mój tata również kibicuje Benfice i go uwielbia! Jestem pewien, że tata też jest zadowolony, że będę mógł z nim grać. To świetny transfer i mam nadzieję, że też takim będę.

Wcześniej byliśmy świadkami uroczej sceny, kiedy razem z tatą rozglądaliście się po boisku treningowym. Poświęcenie, jakie poniosła twoja rodzina, aby doprowadzić cię do tego etapu musi być szczere...

Nie tylko tata, cała moja rodzina w ogóle; pomagają mi każdego dnia i wspierają mnie, ponieważ rodzina jest najważniejsza. Możliwość dzielenia z nimi tych chwil jest dla mnie wszystkim, bo oni wiele znaczą, podobnie jak moi przyjaciele i moja dziewczyna. Móc mieć wszystkich wokół siebie to marzenie. Mimo wszystko zawsze powtarzam sobie, że jeszcze nie osiągnąłem upragnionego celu, bo ciągle mam do wykonania kolejny krok i staram się być lepszy każdego dnia. Mam nadzieję, że są ze mnie dumni tak samo jak ja z siebie.

Ten tydzień był genialny dla kibiców. Widzieli ciebie podpisującego kontakt i Mo Salaha przedłużającego umowę w piątek. Sprawiło to uśmiech na twarzach wszystkich...

Tak, oczywiście. Cieszę się, że on również podpisał nową umowę, ponieważ jest jednym z najlepszych na świecie i chcę się od niego uczyć. Jestem pewien, że wszyscy fani są szczęśliwi i mam nadzieję, że w tym roku uda nam się wygrać tyle samo trofeów.

Jesteś bardzo elastyczny w grze; zagrasz wszędzie, byle być w drużynie, ale gdzie czujesz się najbardziej komfortowo?

W Fulham grałem bardziej na pozycji nr 10; to po prostu zależy od formacji, w której gramy. Ale lubię też skrzydło, ponieważ jestem na tyle kreatywny, że mogę grać jeden na jeden i tworzyć okazje. Ale tak jak wspomniałeś, mogę zagrać gdziekolwiek, lecz te dwie pozycje są moimi faworytami.

Bardzo dobrze znasz Harvey'a Elliotta. Jak dużą rolę odegrał, jak bardzo jesteś podekscytowany z bycia częścią tego wszystkiego?

Myślę, że nie potrzeba specjalnego przekonywania, by zostać zawodnikiem Liverpoolu, ze względu na to, jak wielki to klub. Ale rozmawiałem z nim i mówił mi same wspaniałe rzeczy, tak samo jak Neco [Williams] i Harry Wilson. Była to więc dość łatwa decyzja.

Pewnie nie możesz się już doczekać okresu przygotowawczego?

Jestem bardzo podekscytowany startem. Oczywiście okres przygotowawczy nie jest najfajniejszym momentem w futbolu, ale to coś, co musisz zrobić i mieć za sobą. To dobry sposób, aby poznać wszystkich zawodników, więc nie mogę się doczekać, aby zacząć. Nie mogę się doczekać każdego kawałka pre-sezonu i nadchodzących lat.

Czy jakaś historia wiąże się z tym, że trzymasz się numeru 28 na swojej koszulce?

Szczerze mówiąc, wybrałem go w Fulham tylko dlatego, że był to jedyny numer dostępny wśród niższych. Ale w Fulham obiecałem kit manowi, że zatrzymam ten numer, bo dobrze mi w nim szło. Po co więc go zmieniać? Nie naprawia się sprawnych rzeczy.

O czym marzysz, jaka jest ewentualna wizja dla ciebie tutaj?

Wygrać jak najwięcej trofeów w Liverpoolu i być najlepszym na świecie.

Nareszcie, naprawdÄ™ jesteÅ› zawodnikiem Liverpoolu, jakie to uczucie? 

Tak jak powiedziałem na początku, to po prostu niesamowite uczucie. Jestem pewien, że moja rodzina jest dumna. Jestem po prostu szczęśliwy.

Doceniasz naszÄ… pracÄ™? Postaw nam kawÄ™! Postaw kawÄ™ LFC.pl!

Komentarze (3)

Cortez 04.07.2022 08:18 #
To ze za tego gościa dano 8 mln funtow to jest jakis rekord swiata w negocjacjach
Maniakk 04.07.2022 08:43 #
Bo to był ekwiwalent za wyszkolenie jaki razem z Fulham ustaliliśmy wymagany do przeprowadzenia transferu młodego zawodnika któremu się kończył kontrakt. W styczniu za taka sama około sumę chcieliśmy go kupić pół roku przed końcem kontraktu, ale nie zdążono chyba z papierkową robotą.
mlodydaras 04.07.2022 15:58 #
Cieszę się że nie ściągnęliśmy jakiegoś toliso czy ciul wie kogo ten chłopak potrzebuje minut i mam nadzieję że je dostanie, i wierzę że bardzo dobrze sobie poradzi.A za rok Belingham mam szczerą nadzieję i wszyscy zadowoleni ;)

Pozostałe aktualności