Elliott o pozytywach wczorajszego starcia

Harvey Elliott uważa, że Liverpool może wyciągnąć wiele pozytywnych wniosków po spotkaniu z Salzburgiem, mimo porażki 0:1 z mistrzem Austrii.

Benjamin Sesko strzelił gola na Red Bull Arena co przesądziło o wygranej gospodarzy.

Elliott przebywał na placu gry przez godzinę i był zadowolony z pracy, jaką wykonał zespół the Reds w tym pojedynku.

- Sądzę, że na przestrzeni całego spotkania Salzburg potwierdził, że jest świetnym zespołem - powiedział Elliott.

- Rozpoczęli sezon szybciej niż my, co było ich dużym atutem. Byli wymagającym przeciwnikiem i sprawili nam w pierwszej połowie dużo problemów. Sądzę, że ten mecz będzie dobrym przetarciem przed sobotnią konfrontacją z City. Czeka nas spotkanie wagi ciężkiej - uśmiechał się Harvey.

- Myślę, że nasz występ był obiecujący. Szkoda tylko, że nie udało nam się zagrać skuteczniej i trafić do siatki. Wiemy nad czym musimy się szczególnie skoncentrować i co musimy poprawić, by w sobotę powalczyć o wygraną z City.

- Potrafiliśmy kreować sytuacje, co jest bardzo pozytywne, jednak wykończenie pozostawiało sporo do życzenia.

- Mam nadzieję, że przeciwko Manchesterowi City nasze celowniki będą lepiej uregulowane - kontynuował Harvey.

- W naszej szatni panuje wyjątkowa atmosfera. Wszyscy się wspieramy i wzajemnie nakręcamy do jak najlepszych występów. Oczywiście strasznie nie lubimy przegrywać, z drugiej strony był to mecz towarzyski, więc lepiej opuścić boisko na tarczy w takim spotkaniu!

- Fantastycznie byłoby rozpocząć sezon od pucharowej zdobyczy. Początek rozgrywek i starcie z City. Czy można prosić o lepszą zapowiedź sezonu? Nie możemy się doczekać soboty.

- Uważam, że wszyscy bardzo rzetelnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy. W wielu momentach nie było łatwo, lecz wierzę, że później ciężka praca będzie procentować.

- Poprzedni sezon zaostrzył nasze apetyty. Chcemy rywalizować na wszystkich frontach i grać o trofea. Zamierzamy rozpocząć sezon w Premier League od wygranej z Fulham, ale na razie koncentrujemy się wyłącznie na Manchesterze City.

- Nie możemy się już doczekać występów na Wyspach, szczególnie na Anfield. Jesteśmy tym podekscytowani i odliczamy dni do ponownego spotkania z kibicami - podsumował Elliott.