Liverpool blisko wypożyczenia Arthura!

Równie dobrze mogli nikogo nie brać i nadal okienko powinno być zaliczone na plus.

A ludzie pokroju kłamcy Grzesia nadal mieliby pretensje, że pomimo pobicia rekordu klubu w kwocie za jednego zawodnika to i tak za mało wydaliśmy i za mało kupilismy. Jest taki klub, tez gra w PL, tez gra w czerwonych koszulkach i całkiem niedaleko Liverpoolu, któy robi transfery no namów za 100 milionów. Zawsze możecie sie tam przenieść i świętować "wielkie" sukcesy jak Bangkok Cup. :D

Czemu te odpady musimy testować u siebie?

O czym ty piszesz, w chwili wymiany Pjanic dobrze grał

Podpowiem Ci. Nasi właściciele, którzy kupili ten klub tylko z powodu niskiej ceny, żeby go później odsprzedać z zyskiem.

To coś długo im to zajmuje... już ponad 10 lat.

Po wygranej LM i lidze, byliśmy w peaku naszej wartości, co nikt nie chciał nas kupić wtedy?

A ty byś kupił BTC na szczycie rozumiem

To przykre że zapewne nie trolujesz. Każdy młody gracz LFC da więcej od leniwego Arthura. Widziałem Brazylijczyka tyle razy, że nie dam się nabrać. W Juve chyba szampany chłodzą a w Barcelonie śmieją się i turlają po podłodze z niedowierzania..

Zakład, że jednak zagra wiecej od 17 letniego Bajcetica jeśli przyjdzie? No chyba, zę Klopp jest dla ciebie tak słabym trenerem, ze się na nim nie pozna.

to czy zagra więcej nie ma znaczenia. Znaczenie ma jak zagra a mogę założyć się, że będzie sporo krytyki względem tego piłkarza :)

@AlleyLFC z czego się śmieją? My tego kasztana wypożyczamy za drobne, oni na niego wywalili 80 mln xD

Co to za pierdoły? Arthur przyszedł z Gremio za 30mln euro..

Do Juve przyszedł za 76 mln xD

Do Juve przyszedł za tyle, bo za podobną sumę przyszedł Pjanic do Barcy. To była wymiana w celach księgowych. Tak naprawdę Juve kilka milionów tylko więcej dopłaciło od Barcy.

Typ jest cienki jak dupa węża, a ty piszesz że dobry ruch. Naprawdę jesteś odklejony.

Węże nie maja dup ;)

Uświadom sobie, że to kolejny szklany połśrodek do środka pola. Taki brazylijski leń jak Pogba czy Rabiot, to jest właśnie transfer w stylu United...

Nie jest to transfer w stylu United bo nie wydaliśmy na niego 100 milionów jak oni. Jak się nie sprawdzi to za 10 miesięcy do widzenia - nic nie stracimy.

Jeszcze nie zadebiutował i już żałosny transfer xd

Albo pewien egipski "odpad" z Chelsea, którego Premier League przecież miało przerastać. Co nie? :D

I Chelsea by pewnie za niego zaśpiewała jakieś 70 milionów...

O Elliocie i Carvalho na stale przyspawanych do ławki (bo przecież jak tyle kosztował to musiałby grać) nie wspominając.

I Chelsea chętnie go odda do ligowego rywala do top4.

To zobacz za ile cp go chciało kupić. Jakbyśmy kupili takiego gościa to nie potrzebny byłby bellingham który i tak tu nie zawita. Chyba że planuje się przesunięcie Elliotta na skrzydło. Bo to co wczoraj zagrał w pomocy to kosmos

I co? I kupili za tyle?

Nie, ale Tielemas już tak

Otóż to. Przychodzi jako 5/6 do gry w podstawowym składzie, jako ważny 2 DM w skłądzie bo do teraz był tylko Fabs, a ludzie płaczą jakby to miał być nowy Gerrard.

Tielemans to jest jakiś fenomen, bo chłop jest niby ceniony i ogólnie każdy go chwali, natomiast dziwnym zbiegiem okoliczności dalej siedzi w Leicester i nikt go nie wyciąga. Podejrzewam, że z nim jest jak z Nevesem, czyli Wolves i Leicester chcą za piłkarza z rokiem lub 2 latami kontraktu zbyt dużo pieniędzy i dlatego oni dalej siedzą w tych klubach. Czuję, że za rok pójdziemy po duet Neves (któremu bodajże kończy się kontrakt w 2024 i cena będzie promocyjna) + Bellingham.

Nie, ale mógł przyjść Luiz

Ja wiem, że kibicowi się łatwo mówi -kupic tego czy innego zawodnika. Ale w zeszłym sezonie byliśmy blisko poczwórnej korony. Klub zarobił sporo kasy. Wszyscy wiedzieli, że cała nasza gra zależy od zdrowia Thiago. I nikogo nie kupiliśmy wiedząc, że na ławce jest mizeria. To sabotaż, trudno mi to zrozumieć

@lfc257 Mi też to ciężko zrozumieć. Wszyscy wiedzą, że na Keite, Thiago, OX'a, Milnera, Hendo i Curtisa nie ma co liczyć. Na nie których pod względem sportowym a niektórych zdrowotnym (i to trwa względem niektórych nawet 4 lata). I nie mogę tego pojąć, że nie zaszły w naszym zespole praktycznie "żadne" zmiany w formacji pomocy w tym sezonie. Ostatnio nawet Fabinho obniżył loty co dopełnia obrazu nędzy i rozpaczy. Najwyżej będziemy męczyć bułę cały sezon i będzie to sezon przejściowy bo będziemy czekać na Bellingham'a jak na zbawienie rok. I dzięki takim zabiegom zamiast mieć parę trofeów więcej, wygraliśmy "tylko" kilka na 2 razy więcej możliwych? BVB nie chciało sprzedać Bellingham'a bo pozbyli się jednej gwiazdy? To dlaczego go nie zakontraktowaliśmy na dzień dobry jak się okienko otworzyło? Wtedy może City by musiało czekać na Haalanda? Osłabilibyśmy rywala. A tak to się cackamy i nasze ostatnio najlepsze lata są trochę marnowane. Jak Klopp skończy tylko z jednym mistrzostwem Anglii to będzie to można uznać trochę za porażkę. W City się nie pierdzielą. Kogoś potrzebują to cyk transfer, kto odstaje umiejętnościami to elo. Wiem, że to szejki ale my też biedakami przecież właśnie nie jesteśmy. Nawet Barca tonąca w długach porobiła świetne (jeszcze się okaże) transfery by nie wypaść sportowo poza czołówkę. Eh. Szkoda strzępić ryja...

xD. Jasne. Bo Jones, Thiago, Elliott czy Carvalho nie potrafią utrzymac pilki mimo dużej presji.

Lepiej nie pisz tego na forach kibiców Barcy, bo dostaniesz bana za porównywanie do Xaviego xD

A ja się właśnie spotkałem z taką samą opinią o Arthurze na forum Barcelony. Podobno bardzo ciężko mu odebrać piłkę i potrafi ją przytrzymać.

Pierwsza pozytywna wypowiedź o Arthurze jaką przeczytałem. Nie znam tego piłkarza, ale taką umiejętność utrzymania się przy piłce posiadał Gini. Tzn. pewnie nadal posiada

Hmmm to może nam zastapi Wijnalduma? On tez mial zadanie trzymać piłkę.

Po co? Jeszcze nie daj Boże zagra dobrze i będzie trzeba znowu schować transparenty z FSG out do szafy na kilka miesięcy.

Jeżeli zagra dobrze to będzie nawet bez opcji wykupu. Szkoda inwestowania czasu na dawanie szans zawodnikowi który i tak nie będzie w przyszłości nasz.

Przecież brak opcji wykupu nie znaczy, że go nie kupimy w razie gdyby wypalił lol.

Jestem użytkownikiem stosunkowo od niedawna, kibicem od 21 lat. Pozdrawiam

Odmawiam przyjęcia pozdrowień, obejrzałem dwa mecze.

Kibicem jestem kolego od 2003 roku 😊 kupę lat. , jako wierny kibic przeżyłem z tym klubem wszystko 😉 a konto mam krótko bo stwierdziłem ze raz na jakiś czas coś rozsądnego napisze czytając większość komentarzy , pozdrawiam 💪

No niestety,może w zimie kogoś kupimy bo ten to kpina

Wypożyczenie proszę Pana. Nie sprawdzi się to wróci. Natomiast to co gra Eliott to poezja . Jak dołączy do niego z formą Fabio to nie potrzebujemy żadnego pomocnika. Pod warunkiem , że Thiago wróci bo Keita gra nie równomiernie:)

@cezarkop

Skąd wiesz, że nie znaleziono odpowiedniego kandydata ? Skąd wiadomo, że Liverpool nie dogadał się z jakimś klubem z wykupem jakiegoś pomocnika zimą, bądź po sezonie?
Wszyscy oceniamy poczynania klubu patrząc na wyniki i podawane informacje nie wiedząc tak naprawdę co dzieje się za kulisami.

Mnie też denerwuje obecna forma i gra Liverpool'u, ale spójrz na to jak przetrzebiona jest kadra i nie chodzi mi tylko o linie pomocy. Wrócą rekonwalescenci to i gra z pewnością się poprawi razem z wynikami.

Być może będziemy mile zaskoczeni w zimowym oknie i zostanie ogłoszony transfer kogoś konkretnego z kim dogadaliśmy się teraz.

Jeśli tak się stanie, to wypożyczenie Arthura dla mnie będzie rozsądnym posunięciem.

Trochę więcej wiary i cierpliwości. Całkiem możliwe, że w tym sezonie nie będziemy walczyli o mistrza, tylko o TOP4, ale poczekajmy jeszcze z osądami. Wszyscy wiemy jak nie przewidywalną ligą jest Premierleague.

Neves nie jest do wyjęcia tanio, a Tielemans jest po słabym sezonie i za rok będzie za free.

Dokładnie, coś w stylu: "Teraz to już nie chcę pomocnika."

A co ma Arsenal w pomocy poza Odegaardem?

Na razie nie grali z nikim poważnym, są nakręceni i wygrywają, ale wystarczy, że Odegaard albo Jesus dozna kontuzji i zostaje ten sam Arsenal który znamy z ostatnich lat. Jakoś nie widzę tego składu, żeby wytrzymał trudy całego sezonu, zwłaszcza tak ciężkiego.