LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1088

Co się dzieje z Salahem w tym sezonie?


Wszystko wyglądało na przygotowane, by Salah w tym sezonie wszedł na jeszcze wyższy poziom w Liverpoolu.

W lato Egipcjanin podpisał trzyletni kontrakt, zapewniający mu 350 tysięcy funtów tygodniowo. Wreszcie otrzymał propozycję umowy, która odzwierciedla jego elitarny status w światowym futbolu.

Brak turnieju na poziomie międzynarodowym zapewnił egipskiemu napastnikowi także odpowiednio długą przerwę po zeszłej kampanii. Na Merseyside wrócił więc odświeżony fizycznie i mentalnie, z misją pobicia kolejnych rekordów.

Póki co jednak nic takiego się nie dzieje. Dwa gole w pierwszych sześciu meczach to najgorszy start kampanii Premier League w wykonaniu Salaha. Rok temu na tym etapie sezonu miał już pięć goli, a w analogicznym okresie sezonu 2020/21 na swoim koncie miał sześć bramek. 

Gdy wspólnie z Son Heung-minem z Tottenhamu sięgał po nagrodę Złotego Buta w maju (z 23 golami na koncie), było to jego trzecie takie wyróżnienie na przestrzeni pięciu lat. Tym razem jednak, podobnie jak cały zespół Jürgena Kloppa, Salah próbuje wrócić do gry na swoim poziomie.

Ostatnio był bardzo blisko zostania bohaterem sobotniego meczu na Goodison Park, gdy Jordan Pickford w doliczonym czasie gry obronił jego strzał zmierzający w kierunku wewnętrznej krawędzi dalszego słupka.

Była to jedna z nielicznych okazji, gdy najlepszy zawodnik minionego sezonu otrzymał piłkę bliżej strefy środkowej, skąd mógł naprawdę skrzywdzić Everton. 

Przez większość chaotycznego spotkania derbowego, które jakimś cudem zakończyło się bezbramkowym remisem, Salah pozostawał ustawiony szeroko po prawej stronie, w większości na peryferiach obszaru, w którym toczyła się gra. Nie był to jednorazowy przypadek. To motyw, przewijający się przez cały pierwszy miesiąc sezonu.

Nie jest to krytyka Salaha. Pomysł, że 30-latek nieco odpuścił po otrzymaniu podwyżki wynagrodzenia, jest niedorzeczny. To przecież nie przypadek Pierre'a-Emericka Aubameyanga, czy Mesuta Özila.

To bardziej kwestia tego, że Liverpool, który zdobył tylko dziewięć na 18 możliwych do zdobycia punktów, po prostu nie funkcjonuje dobrze jako zespół. Nie ma odpowiedniego balansu, a z perspektywy taktycznej The Reds nie potrafią wykorzystać swoich potencjalnie najgroźniejszych broni w ofensywie. 

Po remisie z Evertonem Klopp zaprzeczył, jakoby Salah miał w tym sezonie operować szerzej na skrzydle niż dotychczas.

- Nie, nie ma grać szerzej niż w innych sezonach. Nie do końca wiem, co widzieliście na boisku - zapewniał menedżer The Reds.

- Chcemy mieć Mo na tej pozycji, ale chcemy go też częściej w środkowej strefie tak, jak zawsze go wykorzystywaliśmy. Dziś szczególnie chcieliśmy wykorzystywać chłopaków bardziej w środkowej strefie, jednak nie mieliśmy za dużo czasu na trening. Właściwie to tylko regenerowaliśmy się.

- Dużo rozmawialiśmy o tym, ale nie jestem pewny, czy byłem wystarczająco precyzyjny odnośnie tego, czego oczekuję od zespołu przed pierwszą połową. W pewnych momentach gry, gdy Mo lub Lucho cofali się głębiej, byli kompletnie niepilnowani pomiędzy liniami dzięki Darwinowi, który swoją obecnością odciągał linię defensywy, a oni lubią dość szybko zejść głębiej po piłkę. Nie robiliśmy tego jednak wystarczająco często, macie rację. 

- Nie uważam, żeby Salah w tym sezonie był za często szeroko ustawiony. Może dziś w kilku momentach, owszem, ale znowu mógł strzelić gola w ostatniej minucie meczu. 

Przeciwko Evertonowi Salah zaliczył tylko 43 kontakty z piłką, a średnio w tym sezonie Premier League notuje 47,7 kontaktów na 90 minut. W zeszłym sezonie było to 56 kontaktów z piłką na mecz, a w sezonie 2020/21 54.


Dwie grafiki poniżej pokazują kontakty z piłką Salaha na połowie przeciwnika w ostatnich dwóch sezonach.

W zeszłym sezonie 50 procent z nich miało miejsce na prawym skrzydle, jeśli zsumować trzy strefy przy linii bocznej. W tym sezonie procent kontaktów z piłką w tych strefach sięgnął 55 procent. Nie jest to wprawdzie wielka różnica, ale liczby te sugerują, że Egipcjanin nieco rzadziej schodzi w okolice pola karnego.

W ciągu 540 minut tego sezonu Premier League Salah zgromadził pięć celnych strzałów na bramkę. Oddawał też średnio po 2,8 strzału na 90 minut, a w zeszłym sezonie było to 4,3 strzału na mecz. Jego xG natomiast wynosi w tym sezonie 0,43 (wyłączając rzuty karne), podczas gdy w poprzednim sezonie było to 0,65. To oznacza, że jakość okazji strzeleckich Salaha jest podobna, ale ma ich po prostu mniej. 

Egipcjanin strzela w tym sezonie gola co 270 minut, zaś w poprzednim sezonie wpisywał się na listę strzelców co 120 minut. Oczywiście ciężko wyciągać wnioski po zaledwie sześciu rozegranych kolejkach, ale wyraźnie widać różnicę.

Salah z pewnością ucierpiał na generalnym braku kontroli nad grą i braku spójności zespołu. Partnerzy zbyt rzadko i zbyt wolno odnajdują go na boisku. Jest za bardzo odizolowany od gry i znajduje się za daleko od bramki. 

Jedną z cech charakterystycznych sezonu 2021/22 był Trent Alexander-Arnold, który wbiegał na wolne przestrzenie i umiejętnie współpracował z Salahem. Prawy obrońca Liverpoolu nie jest póki co nawet bliski swojej najlepszej dyspozycji w tym sezonie. Po raz drugi w ciągu tygodnia został ściągnięty z boiska, gdy Liverpool szukał zwycięskiego gola. 

- To nie ma nic wspólnego z jego występem, nawet jeśli wiem, że Trent może grać lepiej niż dzisiaj - powiedział Klopp, który stwierdził, że potrzebował tylko świeżych nóg. 

Gra obydwóch bocznych obrońców Liverpoolu pierwszego wyboru nie stała dotychczas na wysokim poziomie, co ogranicza wsparcie dla Salaha. Po odejściu Sadio Mané Liverpool najwyraźniej wciąż dostosowuje się do zupełnie innej charakterystyki Núñeza.

Zbyt często w sobotę dystans między Urugwajczykiem i Salahem z jednej strony oraz Díazem z drugiej był zbyt duży. To nadal wymaga pracy. Liverpool wygląda na drużynę, której tożsamość zmieniła się i The Reds wciąż zmagają się z tym faktem.

Z pewnością pomoże powrót do akcji Thiago, który w poniedziałek wznowi pełne treningi w Kirkby. Klopp musi również spróbować jak najszybciej przygotować do gry wypożyczonego z Juventusu Arthura. Dużym pozytywem był widok wracającego do pełni sprawności Diogo Joty w końcówce na Goodison.

Ważna jest też perspektywa. Liverpool trzy razy obijał obramowanie bramki rywali, a bramkarz Evertonu Pickford został mianowany zawodnikiem meczu. Jest jednak wiele rzeczy, które należy poprawić. 

Na szczycie listy rzeczy do poprawy są z pewnością kwestie taktyczne, które umożliwią Salahowi powrót do swojej najwyższej dyspozycji.

James Pearce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (21)

cezarkop 05.09.2022 11:27 #
Tak jak w artykule Salah gra słabo bo cały zespół gra słabo a przynajmniej większość zawodników. Przyczyn tego doszukiwał bym się w przygotowaniu przed sezonowym bo przecież żaden z nich nie zapomniał jak się gra. Po za tym taktyka gry nie jest pod Salacha ale o tym to można by napisać opasłe tomiszcze a Jurgen i tak swoje.
RedKoks 05.09.2022 11:35 #
1. Ciągle tracimy bramki jako pierwsi, przez co rywal cofa się całym zespołem, my bijemy głową w mur, a Mo jak wiadomo jest przede wszystkim groźny w kontrach jak ma przestrzeń.

2. Elliott który jest tak na prawde cofniętym skrzydłowym, do tego Arnold często znajdujący się na skrzydle. To sprawia, że Mo jest przez nich spychany w narożnik boiska lub w niewygodne dla siebie strefy.

3. Chłop gra bez rotacji, do tego PNA, więc jest na pewno w pewnym stopniu zajechany.

Do tego zmiana Firmino na Nuneza też mu nie pomoże. Napewno ma zjazd formy ale wg mnie sporo czynników się na to składa. Mimo to sporo kreuje i dalej udaje mu się kręcić tą kanadyjke. Salah ma mocny charakter, więc o niego bym się akurat nie martwił, aktualnie mamy wieksze problemy...
Maniakk 05.09.2022 14:00 #
Szczególnie intryguje mnie punkt 2, wydaje mi się że w tym sezonie nasz PŚP (Elliott) nie schodzi tak często na skrzydło jak w tamtym sezonie analogicznie robił to Harvey na początku i w dalszej części sezonu Hendo.
MarcelowskyLFC 05.09.2022 11:37 #
Według mnie zespół jeszcze żyje przegranym finałem LM i premier league o 1 pkt albo nie wrócili wszyscy jeszcze z wakacji. Pre sezon też może mieć wpływ, podróż do Singapuru po tak ciężkim i pełen emocji sezonie. Jednak myślę że klopp naprawi i zmotywuje LFC i będziemy regularnie punktować bo wypada się załapać do top 4. Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
firo9 05.09.2022 11:52 #
Usunąłem go z FPLa to pewnie zacznie grać
WojtekYNWA 05.09.2022 11:55 #
Nie ma co zwalac winy na Salaha, problem lezy wszedzie, w calej druzynie, zaczynając od sztabu. Od 1 sekundy grają ofensywnie pozostawiając dziury z tyłu, przeciwnik strzela a nasi zaczynają jebac głową w mur
MG75 05.09.2022 11:57 #
Brak formy u Trenta odbija się na Salahu, braki kadrowe i jakościowe w środku również, kreatywność spada na Salaha i Diaza, bo ze strony pomocników wsparcie ma tylko ze strony Elliotta.
Harvey powinien częściej schodzić do boku robiąc miejsce Salahowi bliżej bramki, bo grając przy linii bocznej nie będzie miał okazji do zdobywania goli.
Snatchi 05.09.2022 12:13 #
Drużynie nie spodobała się porażka w finale Ligi Mistrzów, jak i przegrana liga angielska w ostatnich kilkunastu minutach. Spoko, nam też było z tym ciężko, ale trzeba o tym zapomnieć. Moim zdaniem problem leży w ich głowach. Bo to, że mamy nadzwyczajnie utalentowanych chłopaków chyba każdy wie.

Nie wypowiadam się celowo o Mo, ponieważ nie tylko on obniżył loty.

Po burzy wychodzi słońce, niedługo wszystko wróci do normy, jestem tego pewien, ponieważ z gorszego bagna wychodziliśmy.
mayro78 05.09.2022 13:03 #
Jak to co sie dzieje?
Podpisał bajeczny kontrakt i spoczął na laurach. Odejscie Mane tez zrobiło swoje. Chciał za wszelką cenę pokazac mu swoja wyzszosc.
manero 05.09.2022 13:44 #
Dołuje już od lutego, a wtedy był Mane i nie było kontraktu.
WojtekYNWA 05.09.2022 14:09 #
A wtedy Mane dolował od sierpnia do lutego
Man_In_Red 05.09.2022 14:01 #
Salah powinien był odejść a nie Mane. Nie chodzi o poziom sportowy tylko o to, że klub otrzymałby za niego znacznie więcej pieniędzy, które można by było przeznaczyć na transfery jak to miało miejsce po odejściu Coutinho. Sadio dostałby podwyżkę i został przywrócony na prawą stronę boiska.
użytkownik zablokowany 05.09.2022 14:38 #
Sadio sam chciał odejść.
Pippen 05.09.2022 15:44 #
Przecież nic nie stoi na przeszkodzie by go sprzedać w zimie ew po sezonie!!! Podpisanie kontraktu pozwoliło klubowi zabezpieczyć się przed ew darmowym odejściem i o to w tym chodziło ze str klubu a Salah za postawę z ost 4 sezonów chciał podwyżkę. Jak taki mądry jesteś to kto miałby przyjść za Salaha bo wszyscy go sprzedają ale alternatywy brak? Bowen? To chyba raczej zmiennik bo nie ten sam poziom, w tym sezonie też nie wiele pokazuje.
Man_In_Red 05.09.2022 21:38 #
Wyraźnie napisałem, że Mane bym zostawił kosztem Salaha bo ten drugi ma wyższą wartość rynkową. Ok Sadio chciał odejść ale jestem ciekaw czy klub zrobił cokolwiek żeby jednak został kosztem Salaha. Obecnie nie ma mowy żeby faraon również odszedł.
madman99 05.09.2022 14:40 #
Brak ponadprzeciętnej motywacji do gry, podpisał nowy kontrakt teraz już chęci do gry są mniejsze, wszystko osiągnął, pobił wiele rekordów, cięzko jest znaleźć sobie kolejne cele. Do tego brak konkurenta, który by go naciskał, wymusił rywalizacje albo czasem choćby zmienił, dał odpoczać, spowodował znowu głód piłki. Salah jest jak wypalony mentalnie i fizycznie pracownik który po prostu przychodzi do biura i po 8h wraca do domu. W kwestii konkurencji ten sam problem jest od lat z TAA i Fabinho to nie przypadek że wszyscy mocno cieniują od dłuższego czasu ze sporadycznymi przebłyskami.
Sherwood97 05.09.2022 15:32 #
Rekordów to jeszcze ma sporo do pobicia, nie tłumacz go i nie rób z niego emeryta bez ambicji
Sherwood97 05.09.2022 15:31 #
To się stało, ze swoją formę zostawił w Afryce
MG75 05.09.2022 16:46 #
Salah jest trybem całości, więc na jego drę wpływa dyspozycja reszty zespołu.
Wszyscy rywale wiedzą, że trzeba Salaha podwajać i pilnować, bo większość ataków idzie prawym skrzydlem, do tego mniejsze wsparcie Trenta i drugiej linii, chociaż akurat Harvey gra dobrze. Cofajacy się nisko Bobby sprawia, że z przodu cała uwaga skupią się na Luisie i Mo, co dodatkowo utrudnia im grę.
Powrót Darwina i Diogo sprawi, że Klopp będzie mógł stawiać nie na zdrowych, ale na tych w najlepszej formie.
Jaquar 05.09.2022 17:12 #
w tym sezonie?
użytkownik zablokowany 05.09.2022 19:20 #
Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.
kombajn 05.09.2022 19:44 #
Wiek robi swoje. Ilosc granych spotkan i przewidywalny styl gry Liverpoolu tez mu nie pomagaja.
Cale zagrozenie idzie ze skrzydel, wiec przeciwnicy wiedza jak maja sie ustawic i podwoic krycie.

Pozostałe aktualności

Gravenberch: Każdy jest rozczarowany  (0)
29.04.2024 15:21, Margro1399, Liverpoolfc.com
Dirk Kuyt: Anfield pokocha styl Arne Slota  (0)
29.04.2024 14:43, Bartolino, The Athletic
Salah zostanie w klubie na kolejny sezon  (23)
29.04.2024 13:11, BarryAllen, The Athletic
Wszystkie twarze Arne Slota  (7)
29.04.2024 12:56, Zalewsky, własne
Shearer i Wright o decyzji Anthony'ego Taylora  (5)
29.04.2024 11:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Luis Díaz graczem meczu z Młotami  (0)
29.04.2024 01:20, AirCanada, własne