Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Díaz wróci dopiero po Mistrzostwach Świata

Luis Díaz wróci do gry dopiero po Mundialu, jednak kontuzja kolana, którą odniósł nie będzie wymagała zabiegu operacyjnego.

Skrzydłowy w trakcie niedzielnego, przegranego 2:3 spotkania z Arsenalem musiał opuścić boisko już w trakcie pierwszej połowy. Wcześniej asystował przy wyrównującym trafieniu Darwina Núñeza.

Díaz wdał się w pojedynek z pomocnikiem Arsenalu Thomasem Parteyem, po którym nie podnosił się z murawy, otrzymał jednak pomoc medyczną i próbował kontynuować grę. Nie dał sobie jednak rady, dlatego Jürgen Klopp był zmuszony zmienić reprezentanta Kolumbii, w jego miejsce na murawie zameldował się Roberto Firmino.

Díaz opuścił Emirates Stadium o kulach, ze stabilizatorem na kolanie. W poniedziałek Ian Doyle z Liverpool Echo napisał na Twitterze: - Luis Díaz wróci do gry dopiero po Mundialu. Skrzydłowy opuścił boisko w czasie starcia z Arsenalem z powodu kontuzji kolana, będzie poza grą do ośmiu tygodni. Opuści dziesięć spotkań, ale nie wymaga operacji. Nie jest dobrze, ale mogło być gorzej.

Przed Liverpoolem jeszcze sześć meczów w Premier League przed tym, jak sezon zostanie wstrzymany na czas Mistrzostw Świata. Oprócz tego zespół czekają jeszcze trzy starcia grupowe w Lidze Mistrzów, a także pojedynek trzeciej rundy Pucharu Ligi z Derby County.

Po Mundialu pierwszym meczem The Reds będzie spotkanie z Aston Villą w Boxing Day.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (24)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

RIP Liverpool in season 22/23; you will never be famous...

LFC RIP więc możesz już usunąć konto na tej stronie :)

Szczęście w nieszczęściu. Bałem się, że pół roku nie pogra. Luis wróci silniejszy, co nie zmienia faktu, że bez niego nasza ofensywa będzie wyglądać jeszcze gorzej.

Nie licząc pomocnika którego nie wyobrażam sobie ze nie kupimy w styczniu to niestety ale musimy tez dołożyć kolejnego atakującego skrzydłowego , od początku sezonu czułem może nadejść taki moment i nadszedł a zawodnika do rotacji z Diazem brakowało ehhh co za sezon ;/ jak się nie wzmocnimy porządnie w zimę co będzie ciężko o jakieś porządne nazwiska to trochę w tym sezonie po cierpimy

Tak jak mówisz oprócz pomocnika przydałby się jakiś rezerwowy skrzydłowy bo mam wrażenie, że zarówno Elliott jak i Carvalho lepiej się spisują w środku, w szczególności na "10". Fajną opcją byłby Nico Williams ewentualnie Yeremy Pino. Obaj grają na prawym skrzydle ale mogą zagrać też na lewym.

Szkoda, kuruj się Luis!

Mamy Jotę. Powodzenia Lucho na mundialu

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Wielka szkoda zaczynał rozumieć o co chodzi. Oby się wykurował i wrócił w pełni zdrowy.

Bajcetic, Carvalho, Elliott. Chociaż jeden co mecz od teraz w postawie. Niech ten sezon będzie w jakimś stopniu fundamenetem na przyszłość, jakkolwiek by to nie zabrzmiało. Młody szkot również, o ile już nie rośnie i jest gotów.

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Jeźdźcem bez głowy był co najwyżej Jordon Ibe, a nie Diaz. Kolumbijczyk fenomenalnie porusza się bez piłki i z piłką przy nodze, głowa do góry, odwaga, szybkość, ten facet ma papiery na bycie jednym z najlepszych skrzydłowych na świecie.

Przecież to jest dramat, ludzie.. obudźcie mnie

Komentarz ukryty z powodu złamania regulaminu.

Niektórym Klopp tak w dupach poprzewracał, że zapomnieli jak to było, jak w ataku hasali Ngog z Jovanoviciem, w środku Poulsen przecinał każdą akcję przeciwnika, a lewą stroną obrony dyrygował Konchesky.

No co zrobimy, takie jest życie i tyle. Piłka nożna to nierozłączną część gdzie zawodnik jest kontuzjowany, szkoda że to się stało teraz i naszemu zawodnikowi, ale taki jest sport i trzeba grać dalej. Luis opuści 10 spotkań, wróci prawdopodobnie na 26 grudnia, byle operacja i rehabilitacja przebiegła pomyślnie! Damy radę! Mega jest to frustrujące że gramy tak słabo, bo nasi nas przyzwyczaili do super wyników, ale jeszcze będzie dobrze, przecierpimy, wyciągniemy wnioski i jeszcze będziemy kotami! YNWA! Głowa do góry i wierzmy!

Operacja nie jest potrzebna. Wykuruje się sam.

Świetnie. Puścili Mane za paczkę fajek i zostali z ręką w nocniku, a było dać większy kontrakt Sadio, ale po co.

przeciez on na lewym skrzydle nic nie grał. odzyl po przejsciu na atak. to byl ostatni moment ,zeby zarobic.

Chcieli dać podwyżkę, ale Sadio odmówił. Chciał nowych wyzwań. Jedynie co mogli zrobić to zablokować transfer i odszedłby po sezonie za darmo.

Bo Salah był w super formie, podpisując gigantyczny kontrakt.

W koncowce ubieglego sezonu bylem pewien mistrzostwa - pomimo 8 pkt straty. Swoje przekonanie opieralem na przekonaniu, ze 11stka City rozpieprzy sie na kilka kolejka przed koncem. Pep wystawial ciagle ten sam sklad - mecz w mecz ten sam garnitur. To ciekawe, ze City rozegralo jeden mecz mniej od nas tym samym skladem I wyszli na nowy sezon zregenerowani, odbudowani I glodni. My weszlismy w sezon z 11 zawodnikami w szpitalu, kolejni dochodza. Wspolczuje Jurgenowi

Kolego co Ty opowiadasz, od początku kwietnia aż do 22 mają City w każdym meczu grało inna 11 tka.. Co mecz tam była rotacja, nawet Silva zagrał z przodu w którymś meczu tam, Jesus grał na pozycji Salaha, mnóstwo rotacji wprowadzał Pep.

Kolano. Oby nie wrócił w formie jak VVD po kolanie.

Kolano, ale van Dijk zerwał więzadło, miał rekonstrukcję i 10 miesięcy przerwy w grze. Diaz nie zerwał więzadła, nie będzie miał operacji a pauza DO 8 tygodni.

Dobrze że nie jedzie na Mundial, byłaby presja, wyścig z czasem i ryzyko że wróci nie do końca wyleczony. Na spokojnie sobie z naszym sztabem dojdzie do zdrowia. Druga część sezonu to będzie bitwa na całego 💪