CHE
Chelsea
Premier League
04.05.2025
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1975

Broughton o odejściu Beníteza


Ponad dekadę po odejściu Rafy Beníteza z Liverpoolu wciąż pojawiają się pytania o to, czy Hiszpan został zwolniony przez osoby odpowiedzialne za przejęcie klubu.

Relacje Beníteza z ówczesnymi właścicielami Tomem Hicksem i Georgem Gillettem były jawnie nienajlepsze, a po zakończeniu sezonu 2009/10 potwierdzono jego odejście.

W oficjalnym oświadczeniu napisano, że jego umowę rozwiązano ‘za porozumieniem stron’, kibice spekulowali jednak, że Hiszpan został wyrzucony.

W wywiadzie dla This Is Anfield Martin Broughton, który pełnił wtedy rolę prezesa i nadzorował sprzedaż klubu podkreślił, że nic takiego nie miało miejsca.

- Moim zadaniem było znalezienie nowych właścicieli. W trakcie takich poszukiwań nie wiadomo od razu kim oni będą - wyjaśnił.

- Nie wiadomo czy przyjdą od razu z nastawieniem: ‘Aktualny sztab nam odpowiada’.

- Może zdarzyć się tak, że będą zadowoleni z aktualnego menedżera. Mogą być jednak także z niego niezadowoleni. Może też chodzić o styl gry, mogą chcieć, żeby zespół grał w inny sposób.

- Szanse na to, że będą chcieli mieć możliwość wyboru nowego menedżera są zatem wysokie.

- Dlaczego miałbym chcieć dokonywać zmian przed przyjściem nowych właścicieli, skoro odpowiedni na to czas, jeśli zachodzi taka potrzeba, będzie po przejęciu klubu?

- Ich decyzją byłoby to, czy należy dokonać jakichkolwiek roszad.

Broughton powiedział również, że oprócz Didiera Deschampsa i ostatecznie zatrudnionego Roya Hodgsona na pięcioosobowej liście kandydatów do zastąpienia Beníteza znajdował się także przyszły trener Manchesteru City Manuel Pellegrini.

Podkreślił także, że jakakolwiek decyzja odnośnie menedżera leżałaby w rękach nowych właścicieli, którymi w październiku 2010 roku okazali się Fenway Sports Group.

Mimo to 75-letni biznesmen uważa, że w tamtym czasie dalsza współpraca z Benítezem byłaby trudna.

- Chciałbym wrócić do rozmowy z Rafą, w czasie której powiedział mi, że chce kupić lewego obrońcę - wspominał.

- Powiedziałem: ‘Przez ostatnie sześć lat kupiłeś sześciu. Jeżeli żaden z tych zawodników nie wypalił, to dlaczego kolejny miałby?’.

- Z pewnością Rafa i ja nie zaczęliśmy dobrze - dodał Broughton.

- W tamtym okresie chciałem jednak, żeby został, ponieważ oczekiwałem swojego rodzaju ciągłości, dopóki nowi właściciele sami nie będą mogli podjąć decyzji.

- Kiedy odszedł musiałem znaleźć tymczasowego menedżera, który ewentualnie mógłby zostać na dłużej.

- Pod tym względem nie było to jednak inne od sytuacji Rafy. Miał być menedżerem, którego przejmą nowi właściciele i sami będą mogli zdecydować czy chcą go zatrzymać czy nie.


Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (3)

Clashman 23.03.2023 13:28 #
No i jak już, trzeba było wybrać Pellegriniego. Era Hodgsona (na szczęście krótka) to były najbardziej ponure czasy, odkąd zacząłem kibicować Liverpoolowi.
MG75 23.03.2023 17:28 #
Po fakcie każdy mądry, trudno przewidzieć.
hoster 23.03.2023 14:13 #
To prawda era Hodgsona to było pasmo nieszczęść. Kronchesky, Poulsen to nie mogło się dobrze skończyć. To był chyba czas w, którym Torres uświadomił sobie, że nie zdobędzie żadnego pucharu i czas się ulotnić.
A jeżeli chodzi o odejście Beniteza to prezesem nie był wtedy Pruslow?

Pozostałe aktualności

Salah, umowa LFC z Google Pixel i selfie  (0)
29.04.2025 23:18, Kubahos, The Athletic
Alisson o zdobyciu mistrzostwa w barwach LFC  (0)
29.04.2025 19:30, Mdk66, thisisanfield.com
Gakpo może zostać ukarany przez FA  (20)
29.04.2025 18:16, Wiktoria18, The Athletic
Salah o swojej rozmowie ze Slotem  (1)
29.04.2025 14:41, MaksKon, thisisanfield.com
Andy: To mistrzostwo to dla nas wszystko  (0)
29.04.2025 14:34, Maja, Liverpool Echo
Kulisy świętowania mistrzostwa  (3)
29.04.2025 13:04, ManiacomLFC, The Athletic
Scholes: Trent musi podjąć ciężki wybór  (3)
29.04.2025 12:01, AirCanada, Liverpool Echo