Bobby Clark wciąż czeka na powrót do gry

Utalentowany młody pomocnik Liverpoolu, Bobby Clark, będzie musiał jeszcze trochę poczekać na swój powrót do gry.

To było kilka frustrujących miesięcy dla Clarka, który w całym sezonie zaliczył zaledwie pięć występów.

Po tym, jak młody zawodnik był nieobecny od 1 października, Ian Doyle z Liverpool Echo donosi, że nie spodziewa się jego powrotu do gry przed nowym rokiem.

Jest to cios, ponieważ wrócił do lekkich treningów w listopadzie, ale jego powrót został wyraźnie opóźniony.

Pomocnik jest wysoko oceniany przez wielu w klubie, w tym przez Jürgena Kloppa, który umieścił go w składzie Liverpoolu na Ligę Europy jako zawodnika z "listy A".

Niestety, nie był on w stanie kontynuować dobrej końcówki poprzedniego sezonu.

Latem Klopp wymienił nawet Clarka obok Bena Doaka i Conora Bradleya, mówiąc, że "mają otwarte drzwi", aby odegrali "nieco inną rolę" niż wcześniej.

18-latek pochodzi z Newcastle, ale dołączył do The Reds w 2021 roku i od tego czasu imponuje.

Świetnie podawał piłkę i kontrolował mecze w drużynach U-18 i U-21, ale nie zdołał jeszcze przebić się do pierwszego składu.

Ma za sobą dwa występy w seniorach, ale co do Ligi Europy, która jest potencjalną szansą na minuty, kontuzje oznaczają stracone szanse w karierze młodego zawodnika.

Jednak w wieku zaledwie 18 lat wciąż ma czas, aby wpłynąć na trenerów pierwszej drużyny, zwłaszcza jeśli może pomóc Liverpoolowi w EFL Trophy.

Aby miał szansę na grę w tych rozgrywkach, The Reds musieliby pokonać w grudniu Bradford.