LIV
Liverpool
Premier League
20.10.2024
17:30
CHE
Chelsea
 
Osób online 1731

Co oznacza bycie liderem na tym etapie sezonu


Kibice przyjezdnych zachowali swoją ulubioną przyśpiewkę na koniec sobotniego meczu, wygranego z Wolverhampton 2:1.

"Liverpool, Liverpool, na szczycie ligi".

Podczas gdy Manchester City i Arsenal walczą między sobą, Liverpool - jak szkodniki, których nie da się pozbyć - po cichu zajmował się pochodem na szczyt Premier League.

Nie ma Jürgena Kloppa? To, jak dotąd, żaden problem. Siedem zwycięstw na osiem meczów we wszystkich rozgrywkach zapewniło Arne Slotowi świetny start, którego tak potrzebował. Jednak, co tak naprawdę oznacza bycie na szczycie tabeli po sześciu meczach i czy Liverpool powinien się tym faktem ekscytować?

Co się dzieje z liderami tabeli na wczesnym etapie sezonu?

Manchester City był na czele po sześciu meczach w zeszłym sezonie i zdobył tytuł. W zwycięskiej kampanii Liverpoolu w Premier League w latach 2019/20 drużyna Kloppa również była na szczycie po sześciu meczach i wypracowała sobie bezpieczną pięciopunktową przewagę.

Może więc obecna sytuacja jest dobrym znakiem?

Cóż, nie do końca. W ciągu ostatnich 10 sezonów tylko cztery razy liderzy na tym etapie zakończyli kampanię sukcesem: City w sezonie 2017/18 i Chelsea w sezonie 2014/15, poza dwoma już wspomnianymi przypadkami.

Jeśli potrzebne są dalsze dowody na to, dlaczego rankingi ligowe na wczesnym etapie mogą być mylące, nie trzeba szukać daleko. Weźmy choćby Everton Carlo Ancelottiego, który był na szczycie w tym momencie 2020 roku, zanim znacznie obniżył loty i zakończył w połowie tabeli.

Skład Liverpoolu sugeruje, że The Reds będą mieli znacznie więcej mocy niż ich sąsiedzi, ale jest jeszcze za wcześnie, aby oceniać - zwłaszcza w obliczu trudniejszych spotkań na horyzoncie.


Jak Liverpool tego dokonał?

Nawet biorąc pod uwagę niewielki rozmiar próbki, jasne jest, że Liverpool zmierza we właściwym kierunku. Virgil van Dijk ma defensywnego partnera, Ibrahimę Konaté, który dobrze go uzupełnia i pomijając 15-minutowe zaćmienie na początku drugiej połowy na Molineux, które kosztowało Liverpool bramkę, Francuz generalnie wrócił do swojej najlepszej dyspozycji.

Wydaje się, że Ryan Gravenberch rozwiązał problem w środku pola, łącząc odwagę i spryt u boku Alexisa MacAllistera. W meczu z Wolves wygrał wszystkie osiem pojedynków i wykonał najwięcej ataków (trzy), a także wykonał 19 podań w ostatniej tercji.

W całej lidze tylko trzech graczy, którzy rozpoczęli każdy mecz w tym sezonie, ma lepszą dokładność podań niż Gravenberch (89 procent). Holender w rozmowie ze Sky Sports powiedział po zwycięstwie w sobotę, że odzyskanie miejsca w wyjściowym składzie dodało mu pewności siebie.

Slot lubi pracować z małą grupą zawodników - woli zbudować silny zespół i trzymać się go. Ośmiu graczy, w tym Gravenberch, rozpoczęło każdy mecz w tym sezonie, podczas gdy Konaté był zawsze obecny, odkąd wszedł z ławki w połowie meczu otwarcia sezonu, kiedy Slot zidentyfikował słabość w zespole, gdy nie ma go na boisku.


Bramkarz Alisson opuścił tylko jeden mecz z powodu kontuzji, a Diogo Jota został zamieniony na Darwina Núñeza w najbardziej oczywistym dylemacie rotacyjnym. Tak duże zaufanie i wiara w podstawową grupę zawodników przynosi wyraźne korzyści, jeśli pozostają oni w formie.

Dzielenie się bramkami również pomaga. Luis Diaz ma świetną passę strzelecką, a cała piątka napastników jest poza zasięgiem we wszystkich rozgrywkach. Liverpool znów zmienia się w maszynę do wygrywania, ale październik, listopad i grudzień będą trudnymi miesiącami. Trudne testy w Lidze Mistrzów będą przeplatać się z potencjalnie decydującymi meczami Premier League z Manchesterem City, Arsenalem, Chelsea i Aston Villą. Dopiero wtedy poznamy pełne możliwości tej drużyny.

Jak Liverpool zareagował na pozycję lidera?

Slot, tak spokojny i opanowany w swoich publicznych wypowiedziach, szybko umniejszył znaczenie wysokiej pozycji w lidze na wczesnym etapie sezonu, głównie dlatego, że Liverpool nie zmierzył się jeszcze z żadną z ośmiu najlepszych drużyn Premier League z zeszłej kampanii.

Po pokonaniu Ipswich i Brentford w dwóch pierwszych meczach, wstrzymał się z osądem, ale powiedział, że jego drużyna jest na dobrej drodze po imponującym zwycięstwie 3:0 z Manchesterem United - najtrudniejszym jak dotąd zadaniu Liverpoolu.

Na konferencji prasowej po zwycięstwie nad Wilkami Slot powiedział:

- Myślę, że dopiero koło 19. kolejki zaczynasz czuć, gdzie naprawdę jesteś. Nadal musimy coś udowodnić, gdy napotkamy takie drużyny jak Arsenal, Newcastle, Chelsea i Aston Villa, aby zobaczyć, czy możemy się utrzymać na szczycie.

Zawodnicy Liverpoolu z długim stażem wiedzą wszystko o wymaganiach i tym, co jest potrzebne, aby zdobyć tytuł. W sezonach 2018/19, 2019/20 i 2021/22 Liverpool był najlepszy na tym samym etapie, ale tylko raz zajął pierwsze miejsce. Właśnie dlatego Van Dijk zachowuje zimną krew.


- Grudzień to kluczowy miesiąc - powiedział kapitan The Reds dziennikarzom po zwycięstwie nad Wilkami.

- Drużyny, które przejdą go dobrze i bez kontuzji, mają duże szanse na sukces. Jest tak wcześnie w sezonie, że wszystko może się jeszcze zdarzyć. Jest też jedna niepokonana drużyna (Manchester City).

Andy Robertson jest podobnego zdania.

- Kto wie? - odpowiedział, zapytany o to, ile drużyn jego zdaniem liczy się w wyścigu o tytuł.

- Przed nami zdecydowanie zbyt wiele meczów. Wiele drużyn prezentuje się dobrze. Do świąt Bożego Narodzenia wiadomo, kto jest w grze i na jakiej pozycji się znajduje. Musimy po prostu grać mecz po meczu.

Co musi się zmienić w tym sezonie?

Problemem w poprzedniej kampanii nie były kontuzje kluczowych zawodników, ale to, jak trudno było im odnaleźć szczytową formę po powrocie do gry. Trent Alexander-Arnold, Mohamed Salah i Jota opuścili kilka spotkań, a po powrocie do zespołu byli zardzewiali.

Slot będzie miał nadzieję, że jego zaufany sztab, zarządzany przez Rubena Peetersa, będzie w stanie poprawić rekord kontuzji i utrzymać świeżość zawodników.

W zeszłym roku mówiliśmy o reaktywowanym Liverpoolu. Cóż, teraz jest to Liverpool odświeżony, dzięki nowym instrukcjom od Slota i nowej energii w zespole.

- Sztab był naprawdę dobry w przygotowywaniu nas do każdego meczu, upewniając się, że jesteśmy tak świeży, jak to tylko możliwe - mówi Robertson.

- Jeśli chcemy walczyć, musimy być gotowi do walki - dodaje Van Dijk.

- Spójrzmy na ostatnie 10 minut w sobotę - nawet nie wiem, ile razy Mo Salah był w naszym polu karnym, żeby wybić piłkę. To jest to zaangażowanie, którego potrzebujemy od wszystkich.

Gregg Evans

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (16)

Szmuggi 30.09.2024 15:29 #
Klasyczne szycie na potrzebę szycia. Odpowiedź na nagłówek można było streścić jednym słowem: NIC. To nie oznacza całkowicie niczego.
Man_In_Red 30.09.2024 15:36 #
Oznacza to, że bardzo dobrze weszli w sezon.
roberthum 30.09.2024 15:49 #
Co to oznacza? Dosłownie nic. Żeby nie było tak cukierkowo to wystarczy spojrzeć na tabelę. Jak dotąd zagraliśmy tylko jedno spotkanie z drużyną będącą w TOP10 - był to mecz z Forest, który przegraliśmy. Ipswich (15), Brentford(11), MU (12), Bournemouth (13) i Wolves (20). Czyli te najcięższe mecze sa dopiero przed nami. Natomiast City jest już po spotkaniach z chociażby Chelsea, Arsenalem czy Newcastle.

Dobrze weszliśmy w sezon i regularnie punktujemy, ale jak na razie terminarz nam zapewnił łagodne wejście w sezon. Zobaczymy co będzie dalej, a na razie nie ma z czego wyciągać wniosków
guzikoffy 30.09.2024 17:23 #
A wziąłeś pod uwagę, że te zespoły przez Ciebie wymienione są niżej, bo straciły z nami punkty? Xd
roberthum 30.09.2024 22:17 #
Ich pozycja nie wynika z jednego meczu w którym stracili punkty, tylko stracili je w większości rozegranych spotkaniach. Ipswich i Wolves jeszcze nie zanotowali zwycięstwa. Brentford i MU, zaliczyli po 2/6 kompletów punktów, a Wisienki właśnie walczą i zapewne osiągną również drugie zwycięstwo w sześciu spotkaniach. Także porażki z nami to tylko jedno z kilku spotkań w którym potracili punkty i ich niska pozycja w tabeli nie wynika w głównej mierze z porażki z nami
TruckDriver41 01.10.2024 08:54 #
Pradadoksalnie z Chelsea, Totkami czy Newcastle mecz powinien być bardziej otwarty. Te druzyny będą musiały się otwierać żeby stworzyć sobie sytuacje. Uważam, że taktyczną próbę Premiere League Slot dość dobrze przeszedł. Taki styl jak Wolves i Forest to koszmar do grania dla drużyn z topu. W tym sezonie wydaję mi się, że i Arsenal iChelsea i może nawet City będą tracić punkty bp Premiere League wydaję się być jeszcze silniejsza.
Kratos 30.09.2024 15:55 #
Zobaczymy gdzie będziemy na początku grudnia, a nie po 6 kolejkach.
kacciq 30.09.2024 16:08 #
Nic. Nie ma za co.
ivers 30.09.2024 18:05 #
Oznacza fakt statystyczny i satysfakcję.
sebix129 30.09.2024 18:40 #
Co to oznacza? Nic. Prawdziwy test dla tego zespołu to będzie dopiero mecz z Arsenalem i City i wtedy będziemy wiedzieć tak naprawdę na co nas stać w tym sezonie.
HUN 30.09.2024 19:59 #
To samo pytanie zadajmy sobie po 37 - miu kolejkach wtedy będzie bardziej miarodajne.
VII 30.09.2024 20:07 #
Odpowiedz: Nic.

Tak samo jak nic nie oznacza bycie liderem w rundzie wiosennej. Kto jak nie sympatycy LFC wie o tym lepiej.
WhiteAngel 30.09.2024 22:40 #
Ogólnie notujemy bardzo duży progres. Wygrywamy z drużynami z którymi wcześniej nam się to nie udawało. W tamtym sezonie z Luton na wyjeździe zremisowaliśmy, a z Ipswich udało się wygrać. United ograliśmy a w tamtym sezonie urywali nam punkty. Nie mieliśmy problemu w tamtym sezonie z drugą połową tabeli tylko z tymi słabymi. Oprócz meczu z Nottingham punktujemy bardzo dobrze.
stoigniew 01.10.2024 08:08 #
Odpowiedź na pytanie z nagłówka jest szybka:
- nic
TruckDriver41 01.10.2024 08:37 #
Oznacza tyle, że są mocną ekipą i mogą być brani za kandydatów do first four... Poza tym lepiej bronią mniż last season. W okolicach nowego roku, a tak naprawdę w kwietniu okaże się kto jest na placu gry, choć osobiscie wierzę, że w tym sezonie mogą realnie powalczyć... Dużo drużyn z topu traci punktyt
martinpiotr22 01.10.2024 10:44 #
Uważam, że nie można tak bardzo deprecjonować dotychczasowych osiągnięć, które przekładają się na udany początek sezonu. Faktem jest, że to nadal o niczym nie świadczy, niemniej jednak sanowi dobry prognostyk na resztę rozgrywek, tym bardziej, że Slot był jak dobrze wiemy jedną wielką niewiadomą. Mniej malkontenctwa, a więcej radości i wiary z dobrego początku.

Pozostałe aktualności

Doak: To był wielki cios  (0)
10.10.2024 19:30, B9K, Liverpool Echo
Kelleher: Chcę zostać podstawowym bramkarzem  (0)
10.10.2024 16:03, Vladyslav_1906, thisisanfield.com
Nie ma szans na transfer Trenta w styczniu  (6)
10.10.2024 11:50, AirCanada, The Athletic
Prasa: Mac Allister nie zagra z Wenezuelą  (2)
10.10.2024 11:11, AirCanada, thisisanfield.com
Konaté: To nie będzie zwykły mecz  (0)
10.10.2024 09:35, AirCanada, Daily Mail