Konferencja prasowa Slota przed meczem z United
W niedzielę Liverpool zmierzy się w ligowej rywalizacji z Manchesterem United. Przed spotkaniem z Czerwonymi Diabłami odbyła się konferencja prasowa z udziałem Arne Slota.
O United...
- Przed pierwszym meczem powiedziałem, że dysponują bardzo jakościowym składem. Bez względu na ostatnie wyniki moje zdanie nie zmieniło się. Ruben Amorim potrzebuje czasu, żeby odmienić ten zespół. Nie mam żadnych wątpliwości, że United poprawi sytuację w tabeli.
O tym, jakie postępy może zaliczyć Trent Alexander-Arnold...
- Zawsze jest przestrzeń do rozwoju dla każdego zawodnika. Mo Salah obecnie ma 32 lata i wciąż znajduje się na znakomitym poziomie. Przed dzisiejszą konferencją prasową zauważyłem, że Mo schodził na przerwę podczas meczu z West Hamem sfrustrowany. Prowadziliśmy 3:0, więc to mogło być dziwne. Natomiast zdawał sobie sprawę, że zmarnował kilka sytuacji, z których powinien był skorzystać.
- To są czołowi piłkarze na świecie, więc być może nie mają nagle się rozwinąć, bo już są na świetnym poziomie. Jednak zawsze należy do tego dążyć. Wydaje mi się, że w tym sezonie Trent zaliczył postęp w grze defensywnej. Oczekujemy od naszych piłkarzy stabilnych występów. Alexander-Arnold w tym sezonie prezentuje bardziej wyrównany poziom.
O tym, czy rozmawiał z Trentem...
- Rozmawiam z każdym piłkarzem. Trent nie jest wyjątkiem.
- Dostałem to pytanie po meczu z West Hamem i sądzę, że ciężko porównywać piłkarzy. Patrząc na nasz zespół, Virgil rozgrywa wybitny sezon, lecz nie ma takich liczb jak Salah. Dlatego że jest obrońcą! Nie możemy porównywać piłkarzy pełniących różne funkcje na boisku. W większości przypadków, kiedy mówimy o najlepszych zawodnikach na świecie, rozmawiamy o graczach ofensywnych. Przez dłuższy okres czasu tymi piłkarzami byli Messi i Ronaldo. Należy jednak pamiętać, że nasi obrońcy, w tym Trent, dają nam sporo korzyści. Musimy pochwalić ich za występy w pierwszej połowie sezonu.
O tym, co czyni Van Dijka "wyjątkowym" piłkarzem...
- W tym przypadku muszę utworzyć długą listę, ponieważ najlepsi piłkarze na świecie mają dużo znakomitych umiejętności. W czasie gry Virgil dysponuje dużym poziomem boiskowej inteligencji. Jest wielki, silny i szybki. Od pierwszego treningu byłem pod wrażeniem tego, w jaki sposób zachowuje się podczas rozgrywania piłki. Virgil może poczekać z decyzją i w ostatnim momencie dokonać podanie między liniami. To doskonały piłkarz. On i Mo to są zawodnicy, którzy praktycznie są kompletni.
- Oczywiście, nawet Virgil może rozwinąć się w niektórych kwestiach. To samo mu powtarzam. Nie powiedziałem tego dzisiaj, lecz wielokrotnie o tym wspominałem. Potrafi poprowadzić zespół do przodu od pierwszego do ostatniego gwizdka. Podczas treningów jest bardzo aktywny i mocno angażuje się w cały proces. Virgil przynosi sporo pozytywnej energii i zawsze trzyma się wysokiego poziomu. Mam nadzieję, że Mo i Van Dijk będą nadal trzymali się najwyższego poziomu i poprowadzą klub do wielkich sukcesów.
O doświadczeniu składu w wygrywaniu tytułów...
- Potrzebujemy piłkarzy, którzy pamiętają, jak to jest wygrywać trofea. Byłbym zdziwiony, gdyby pracując w Liverpoolu nie miałbym zawodników, którzy w swojej karierze wygrywali ligę. Jesteśmy w jednym z najlepszych klubów na świecie, więc nie dziwi mnie to, że ci zawodnicy mają wiele osiągnięć. Dysponujemy dużą liczbą jakościowych piłkarzy i to pomaga nam w podtrzymywaniu zwycięskiej formy. Wszyscy są przyzwyczajeni do rozgrywania dużych meczów. To jest ważne.
O tym, że zauważył sytuacje w tym sezonie, kiedy to piłkarze poradzili sobie z wyzwaniami...
- Tak, ostatnie poł godziny w meczu z Newcastle. Zobaczyłem zespół, który potrafił wyjść z trudnej sytuacji. Podobnie mieliśmy podczas wyjazdowego starcia z Southampton w Premier League. W kilku innych meczach również mieliśmy pokazać charakter. Jednak dla mnie najważniejszym takim przykładem jest spotkanie z Newcastle. Mieliśmy bardzo trudną 1. połowę, pierwszą godzinę meczu. Natomiast później na boisko weszli Trent, Szoboszlai. Udało nam się rozkręcić i wrócić do rywalizacji.
O tym, co zakomunikował Trentowi w ostatnich rozmowach ...
- Rozumiem, o co wam chodzi. Natomiast wydaje mi się, że już odpowiedziałem na to pytanie. Nigdy nie opowiadam o swoich prywatnych rozmowach z Trentem czy kimkolwiek innym. Zostawmy to.
O tym, czy spekulacje mogą negatywnie wpłynąć na drużynę...
- Gdyby piłkarzy Liverpoolu mieliby problem z tym, że o nich rozmawiają, to byłby poważny problem. Jeżeli występujesz w jednym z największych klubów na świecie, każdy dyskutuje o tobie w ciągu 12 miesięcy w roku. Czasami o powiązaniach z innymi klubami. To zdarza się bardzo często w przypadku naszych zawodników. W trakcie ostatniego półrocza często pojawiają się różne plotki na temat naszych piłkarzy. Nie sądzę, że to w jakikolwiek sposób na nich wpłynęło.
O przyszłości Trenta w tym miesiącu...
- Mogę powiedzieć, że zagra w niedzielę. Mam nadzieję, że zaliczy taki występ, jak na przestrzeni ostatnich miesięcy. Każdy widzi jego zaangażowanie i chęć wygrywania meczów. Świetnie wyglądał w meczu z West Hamem. Każdy zapamiętał jego wybitne podanie do Mo w 1. połowie. Trent ciężko pracuje na treningach i jeżeli tylko będzie zdrowy - czego się spodziewam - zagra w spotkaniu z United.
O 34 strzałach w meczu z United w ubiegłym sezonie i braku zdobytej bramki...
- Jeśli chcesz wygrywać, musisz być lepszy od przeciwnika. Oprócz tego, musisz być naprawdę dobry przy stałych fragmentach gry. W tym konkretnym meczu drużynie zabrakło skuteczności i trochę szczęścia. Być może United świetnie się bronili. Szczerze mówiąc, nie pamiętam dobrze tego spotkania.
- Musimy być jak najlepiej przygotowani do każdego meczu. W Premier League nie ma łatwych punktów. Dla rywali to będzie szansa zrehabilitować się za ostatnie tygodni i znów przynieść powody do dumy dla swoich kibiców. Jeżeli wygrają na wyjeździe z West Hamem, kibice będą ucieszeni. Natomiast zwycięstwo na Anfield jest bardziej cenne. Naszym obowiązkiem jest rozpracowanie rywala i ciężka praca podczas niedzielnego meczu.
Komentarze (0)