Spodziewane rekordowe wyniki finansowe Liverpoolu
Poprzez wyrównanie jednego rekordu Liverpool zagwarantował sobie pobicie kilku kolejnych w tym sezonie. Dwudziesty tytuł mistrza kraju, czyli wyrównanie osiągnięcia Manchesteru United, zapewnił klubowi rekordowe przychody, które uczynią tę kampanię najbardziej lukratywną w historii zespołu.
Dzięki wygranej 5:1 nad Tottenhamem sezon Liverpoolu został jednym z najlepszych w historii klubu, a nagród będzie znacznie więcej niż sam puchar i kilkadziesiąt medali. Prognozuje się, że roczne przychody Liverpoolu po raz pierwszy przebiją barierę 700 milionów funtów.
Wzrost przychodów Liverpoolu oznacza, że Manchester United, który notował najwyższe zarobki w 31 z 32 rozegranych sezonów Premier League, zostanie jednym z klubów, które The Reds pokonali zarówno na boisku, jak i poza nim w kampanii 2024/25.
Nagroda za zwycięstwo w Premier League po raz pierwszy od 2020 roku przyniesie Liverpoolowi najwięcej pieniędzy w historii klubu. Manchester City za każdy z ostatnich dwóch zwycięskich sezonów otrzymał 176 milionów funtów, a teraz Liverpool może spodziewać się podobnej bonifikaty.
Żaden inny zespół nie otrzyma tak wysokiej kwoty jak zwycięzca rozgrywek, Liverpool może spodziewać się także najwyższej wypłaty za prawa telewizyjne, ponieważ ich spotkania były w Wielkiej Brytanii transmitowane 29 razy, tyle samo co Arsenalu. Po zsumowaniu tych kwot może okazać się, że Liverpool z samego przydziału Premier League uzyska do 180 milionów funtów.
Są też inne benefity. The Athletic już w lutym donosił, że w ramach kończącej się umowy z amerykańską firmą Nike Liverpool otrzyma dodatkowe 2 miliony funtów za ligowy triumf. Biorąc pod uwagę roczną wartość kontraktu z Nike (około 60 milionów funtów) nie jest to wysoka kwota, jednak będzie to miły prezent pożegnalny przed rozpoczęciem nowej umowy z Adidasem w sierpniu.
Inni partnerzy komercyjni zapewne również wypłacą klubowi dodatkowe pieniądze związane z osiągnięciami, w końcu Liverpool cały czas zwiększa dochody z reklam, przez ostatnie siedem lat wyniki te podwoiły się i wynoszą obecnie około 308 milionów funtów. Ostatni ligowy triumf sprzed pięciu lat zwiększył przychody komercyjne klubu rok do roku o 15 procent, choć nie miało to bezpośredniego wpływu na sukcesy w tamtej kampanii.
Po opublikowaniu wyników finansowych w przyszłym roku liczby na pewno będą imponujące, a tytuł mistrzowski w Premier League z pewnością zwiększy sprzedaż w klubowym sklepie, zaangażowanie kibiców i wzmocni markę. Takie kluby jak United czy Chelsea w ostatnim czasie zwolniły, a Liverpool poprawił swój wizerunek i oddziaływanie na partnerów komercyjnych poprzez powrót na szczyt angielskiej piłki.
Oprócz umów sponsorskich ze Standard Chartered, Expedią oraz AXA, Liverpool w ostatnich dwóch latach podpisał umowy z takimi wielkimi firmami jak UPS, Google, Peloton czy Japan Airlines. Przychód komercyjny w wysokości 308 milionów funtów z sezonu 2023/24 z pewnością zostanie w tym roku zwiększony.
- Przez ostatnich pięć lat widzimy ciągły wzrost naszych przychodów komercyjnych - powiedział w ubiegłym roku w wywiadzie dla The Athletic Ben Latty, dyrektor komercyjny Liverpoolu. - Mam wrażenie, że dopiero się rozkręcamy.
Czy rekordowy rok jest zatem pewny? Bez wątpienia. I nie chodzi wyłącznie o zwycięstwo w Premier League. Kibiców mogło rozczarować odpadnięcie z Ligi Mistrzów już w 1/8 finału po rzutach karnych z Paris Saint-Germain, jednak wyniki Liverpoolu w najważniejszych rozgrywkach organizowanych przez UEFA zwiększyły tylko ich przewagę finansową.
Niemal perfekcyjna faza grupowa, w której Liverpool okazał się najlepszy spośród 36 zespołów, przyniosła klubowi około 85 milionów funtów. W poprzednich sezonach udawało się zarobić więcej - chociażby udział w finale w 2022 roku przyniósł 102 miliony funtów zarobku - mimo to jest to duży wzrost w porównaniu z 23 milionami funtów zarobionymi w Lidze Europy w ubiegłym roku.
Drużyna nigdy nie notowała też wyższych wpływów z dni meczowych. Do końca sezonu Liverpool rozegra 27 spotkań na własnym obiekcie i w przeciwieństwie do poprzedniej kampanii, w czasie której trwała jeszcze przebudowa trybuny Anfield Road, tym razem na każdym starciu obecnych było 60 tysięcy kibiców. W ubiegłym roku dochody z dni meczowych po raz pierwszy przebiły barierę 100 milionów funtów i tym razem powinny być jeszcze większe.
Co jest jedynym czynnikiem wpływającym negatywnie na imponujący wzrost finansowy Liverpoolu? Brak udziału w Klubowych Mistrzostwach Świata, które zostaną rozegrane w Stanach Zjednoczonych.
Manchester City i Chelsea będą dwoma klubami reprezentującymi Premier League w 32-zespołowym turnieju rozpoczynającym się w czerwcu, a jeśli którejś z tych drużyn uda się sięgnąć po trofeum, zarobi 97 milionów funtów.
W szerszym kontekście Liverpool wciąż buduje swoją przewagę nad rywalami w Premier League i Europie. Ten sezon będzie dopiero drugim w historii Premier League, kiedy wyniki The Reds przebiją te osiągnięte przez Manchester United, ostatnim razem udało się tego dokonać w kampanii 2021/22. Wtedy udało się wyprzedzić rywali o 11 milionów funtów dzięki awansowi do finału Ligi Mistrzów.
W tej chwili różnica między Liverpoolem i United urośnie do rozmiarów, których nie widziano jeszcze w nowoczesnym futbolu. Jeszcze w sezonie 2016/17 przychody United przebijały te Liverpoolu o 200 milionów funtów, jednak obecnie fortuny rywali z północnego zachodu odwracają się.
Chris Weatherspoon z The Athletic przewiduje, że Liverpool zostanie drugim po Manchesterze City angielskim klubem, który pokona barierę 700 milionów rocznych przychodów.
City może jeszcze odzyskać przewagę nad Liverpoolem, zwłaszcza jeśli uda im się dobrze zaprezentować na Klubowych Mistrzostwach Świata, jednak bez wątpienia rywalizacja jest zacięta.
Ostatnim wynikiem Liverpoolu w Deloitte Money League, rocznym rankingu najbogatszych klubów piłkarskich świata, było ósme miejsce, jednak ze względu na boiskowe wyniki z tego roku jest spora szansa, że drużynie uda się wskoczyć do najlepszej piątki. Biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze w sezonie 2012/13 Liverpool plasował się w tym rankingu na 12 miejscu (z niewielką przewagą nad Schalke), jest to dowód na rozwój siły finansowej zespołu w ostatniej dekadzie.
To era rozkwitu Liverpoolu pod więcej niż jednym względem.
Philip Buckingham
Komentarze (4)
Bo według tekstu te 180 to jest suma wszystkich benefitow od PL. Ale jaki jest przydział za transmisje, wygranie ligi i
pozostałe bonusy?