Klub prosi o brak pirotechniki na paradzie
Liverpool Football Club zaapelował do kibiców, by nie przynosili na mistrzowską, poniedziałkową paradę ulicami miasta, żadnych środków pirotechnicznych.
Po zwycięskim starciu z Tottenhamem na Anfield, gdy Liverpool przypieczętował sobie 20 w historii tytuł mistrza kraju, odnotowano 50 przypadków poparzeń wśród fanów.
Personel medyczny szpitala Alder Hey, jak również lokalna policja w pełni wspierają przesłanie klubu, mając na uwadze przede wszystkim oparzenia rąk i głowy po spotkaniu z Kogutami w Liverpoolu.
Po paradzie w 2022 roku, kiedy zespół świętował zdobycie Pucharu Anglii i Pucharu Ligi, do szpitala trafiło 12 osób wskutek rozmaitych poparzeń części ciała.
- Chcemy, by kibice w bezpiecznych warunkach cieszyli się 20 tytułem mistrzowskim i to w wielkim stylu, świętując razem na ulicach naszego miasta. Zależy nam przede wszystkim na bezpieczeństwie ludzi - powiedział Paul Cuttill, wiceprezes ds. operacji stadionowych Liverpoolu.
- Widzieliśmy niepełnoletnich, którzy doznali oparzeń, wobec użycia rozmaitych środków pirotechnicznych. Staramy się podkreślić, że używanie ich na dużą skalę, wiąże się z niebezpieczeństwem dla wielu przypadkowych osób.
- Wszystkim nam zależy na bezpiecznej paradzie. Uczyńmy ten dzień niezapomnianym dla tysięcy osób, które będą chciały oddać szacunek drużynie Liverpoolu na ulicach miasta - podsumował.
Komentarze (2)