Drużyna	Historia	Postacie	Liverpool
Kadra Strzelcy Kontuzje Transfery Sztab szkoleniowy U-23	Trofea Rekordy Cytaty 100 ważnych wspomnień Heysel Hillsborough Historia Historia herbu Historia koszulek Derby Merseyside	Piłkarze Trenerzy Kapitanowie Bill Shankly Bob Paisley Kenny Dalglish Ian Rush Kevin Keegan Robbie Fowler Steven Gerrard Jamie Carragher	Anfield Hymn The Kop Kirkby Miasto Pieśni Przykazania kibica Koszulki Sponsorzy Zarząd

Liverpool zaoferował 113 milionów funtów za Wirtza

Liverpool złożył Bayerowi Leverkusen kolejną ofertę transferową za Floriana Wirtza, która tym razem wyniosła 113 milionów funtów - raportuje Paul Joyce we wieczornym wydaniu The Times.

Pakiet gwarantuje Aptekarzom 100 milionów funtów płatne z góry, plus 13 milionów w formie rozmaitych bonusów.

To łącznie nieco ponad 134 miliony euro, a więc to wciąż kwota niższa, aniżeli 150 milionów euro, podyktowane przez klub z Bundesligi na początku negocjacji.

Negocjacje ciągle trwają, a Liverpool nie chce zapłacić za 22-letniego piłkarza kwoty żądanej przez Bayer.

Sprowadzenie Wirtza na Anfield byłoby transferowym rekordem Liverpoolu. Dotychczasowym był zakup Darwina Núñeza z Benfiki w 2022 roku za 85 milionów funtów.

Uważa się, że dyskusje pełne wzajemnego szacunku zmierzają w odpowiednim kierunku. Poprzednia oferta the Reds wyniosła 109 milionów funtów, chociaż nie do końca było jasne, jaka część tej kwoty miałaby zostać od razu przelana na konto Leverkusen.

Wirtz przebywa aktualnie na zgrupowaniu reprezentacji Niemiec, która w niedzielę zagra w Stuttgarcie z Francją w meczu o 3 miejsce w Lidze Narodów.

Piłkarz wcześniej odrzucił możliwość przenosin do Manchesteru City i Bayernu Monachium, informując zarząd Bayeru, iż chce kontynuować karierę na Anfield.

Na liście Liverpoolu znajdował się ponadto Rayan Cherki z Lyonu, z którym osobiście spotkał się nawet Arne Slot, jednak the Reds woleli skoncentrować swoją pełną uwagę na sprowadzeniu 22-letniego Wirtza, uważanego za jednego z najlepszych ofensywnych pomocników na świecie.

Liverpool wcześniej dogadał się z Bayerem w sprawie transferu Jeremiego Frimponga, który trafił na Anfield za 29,5 milionów funtów po wcześniejszym aktywowaniu klauzuli w umowie reprezentanta Holandii.

Liverpool jest również w stałym kontakcie z Bournemouth w kwestii transferu Milosa Kerkeza, który opuścił piątkowy mecz Węgier ze Szwecją, wobec drobnego urazu.

Kerkez jest wyceniany przez zespół z południowego wybrzeża na 45 milionów funtów. Richard Hughes prowadzi negocjacje ze swoim byłym pracodawcą, by spróbować nieco obniżyć cenę za lewego obrońcę Wisienek.

Paul Joyce

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę!

Komentarze (40)

Rozwiń odpowiedzi

Zwiń odpowiedzi

Nie wiem jak taki warchoł Probierz może ciągle prowadzić reprezentację. Przecież on przy takich bosach jak Enrique, Slot czy Guardiola jawi się jako kartofel na polu. W obecnej grze drużyny dowodzonej przez tego ziemniaka nie ma absolutnie nic .. ani pressingu, ani doskoku do piłki, ani wspierania się formacji... Nie ma jedności, dyscypliny taktycznej , nóż kuźwa nic...

Najgorsze jest to, że doprowadził do tego, że nie chce mi się oglądać meczów reprezentacji. Do tej pory, przez całe życie (30+) zawsze oglądałem te spotkania. Czasem jednym okiem, czasem sobie zasypiałem w połowie, czasem robiłem coś innego, a meczyk leciał sobie tylko w tle. Ale zawsze wiedziałem z kim gramy, o której i na jakim kanale. Nawet towarzyskie. A dzisiaj kompletnie olałem ten mecz i nawet mnie nie ciągnęło by go włączyć. Więc ten ziemniak nie tylko jest kartoflem, ale zrobił coś niewybaczalnego, zraził kibiców do kadry, bo pewnie takich kibiców jak ja jest więcej.

Ten warchoł to dobry ziomek naszego wielkiego prezesa, ot cała tajemnica którą TruckDriver41 zna. Mnie bardziej zastanawia jak on zrobił licencję trenerską.

Tyle probierz ma wspólnego co do dobrego trenera co strona FcLiverpool do pisania o reprezentacji.

Nauczcie się czytać ze zrozumieniem, to jest artykuł o transferze Wirtza, o ile wiem on gra dla Niemiec.

MG75 A co? w regulaminie strony jest napisane że należy trzymać się tematów LFC? Żyjemy w wolnym kraju (jeszcze) i dopóki tak jest mamy prawo tu rozmawiać o czym chcemy o ile kogoś to interesuje. Temat kadry Cię nie interesuje to się nie udzielaj, proste.

Ja naszą reprezentację jaki i pseudo ekstraklasę odpuściłem już dawno i moje zdrowie psychiczne od razu się poprawiło

Ciekawe,czy jak Bayer odrzuci tę 3-cią ofertę,to nasi zrezygnują?

To już powinna być oferta zaakceptowana przez Bayer. Standardami w negocjacjach jest to ze strona sprzedająca tez cos od siebie daje czyli zmniejsza swoje oczekiwania finansowe. 113 mln £ w tym 100 mln płatne z góry. Rzadko zdarzają sie takie płatności

Bayer nie ma innego kupca na Wirtza, bo sam Niemiec nie chce do MC ani FCB, poza tym nikt inny nie wywali za niego takiej kasy.
Więc pora powiedzieć sobie 'tak' i zamknąć temat.

Teraz wszystko w rękach bossów z Leverkusen. Prawdopodobnie cena 150mln/euro narodziła się z czapy gdzieś w trakcie negocjacji z Monachium i aptekarze teraz próbują ten blef uwiarygodnić. Wydaje mi się że LFC nie pójdzie wyżej i te 113mln/funtów to jest ostateczna oferta. Zresztą bardzo korzystne warunki płatności, wszak cały zysk z ubiegłorocznej EPL pompujemy w jednego człowieka co mnie osobiście przeraża ale i ekscytuje zarazem. Liczę na ten transfer ale z dystansem bo nic tutaj nie zostało przesadzone.

Jak bayer odrzuci to szykuje sie kompromitacja jak z Caicedo, a city już zaklepało Cherkiego.

Dalej nie rozumiem po co robili z tego tak medialna sage jak nie zamierzaja zaplacic tyle ile chce Bayer

A wiesz ze w negocjacjach obowiązuje zasada, ze obie strony cos od siebie dają. Liverpool dał wystarczająco dużo. Niech teraz cos zrobi Bayer

Nie ma żadnych zasad w negocjacjach, jak Bayer sobie uzna ze za mniej niz 150 go nie puszcza, to maja do tego pełne prawo

Rzecznik FSG owszem są zasady w procesie negocjacji i kompromisy. Poczytaj sobie. A poza tym Bayer nie dostanie 100 baniek FUNTÓW z góry od nikogo.

Rozumiem że jak kupujesz np samochód to płacisz tyle ile ktoś zawoła i nawet nie targujesz?

113m£ to bardzo dobra oferta. W przeciwnym wypadku za rok wezmą połowę mniej. Chyba chcą sobie odbić za niską klauzulę Fimpomga

Kompromitacja kogo? Chyba Bayeru, że odrzucili tak dobrą ofertę, której nikt inny im raczej nie zaoferuje (bo sam zawodnik chce iść do nas). Jeżeli nadal im nie pasuje, to w przyszłym sezonie na własnej dupie przekonają się o zasadzie "z niewolnika nie ma pracownika" i zimą sprzedadzą go za 50 mln do Monachium...

Ale co mam niby poczytać? xD Jeśli sprzedający nie chce zejść z ceny to albo płacisz tyle ile chce, albo odchodzisz od stołu.
Liverpool sam siebie postawił pod ścianą robiąc z tego tak medialną historię, w momencie kiedy alternatyw nie ma prawie żadnych. Dokładnie ten sam błąd który zrobili z Zubimendim i Caicedo

Rzecznik FSG koledzy rowniez naświetlili Ci te sprawę i oferta jest bardzo dobra. Co do Zubimendi czy Caicedo piszesz tak jakbyś nie znał tych przypadków. Zubimendi to dzięki jego klubowi nie ma go dzisiaj w Liverpoolu. Ludzie z jego klubu namieszali mu w głowie i facet odmówił. Co do Caicedo. On uznał, ze woli Chelsea i taki klub sobie wybrał. Liverpool w obu przypadkach niczego nie spieprzył

@MSalah - klub spieprzył, bo w obu przypadkach odtrąbiliśmy sukces , tylko tych piłkarzy nie mamy.. i nie zrobili tego dziennikarze, tylko bo klubowe źródła...jak coś nie jest pewne to robisz to za zamkniętymi drzwiami.

A o negocjacjach to też nie wiem w jakiej rzeczywistości żyjesz z tymi zasadami. Jak ktoś Ci mówi, że tyle albo ch** go to obchodzi to ma do tego prawo. My mamy prawo się targować, ale jak to piłkarz odbierze to mamy doskonały przykład Lavii.

Mimo wszystko liczę , że Romano i Tavolieri dostali dobry cynk i w rzeczywistości ta dyskusja nie ma sensu, bo jesteśmy krok dalej..

Tommy a jakiż to sukces odtrąbił Liverpool w obu przypadkach. Nie przypominam sobie, zeby w mediach pojawiały się informacje ze oni sa nasi. To, ze z piłkarzem były dogadane warunki było zwykłą informacja a nie ogłoszeniem sukcesu. Tak jak napisałem Zubimendi zgodził się dołączyć do Liverpoolu ale ludzie z klubu mu namieszali w głowie. Podobno Zubimendi zaczyna już kręcić nosem na transfer do Arsenalu czekając na Real Madryt. Co do negocjacji z Bayerem. Zanosi sie na jeden z największych transferów pod względem wartosci ostatnich lat w Premier League i myślisz, ze to wszystko da sie zrobić za zamkniętymi drzwiami. Dzisiaj Fabrizio Romano ma takie kontakty, ze nie ma cudów zeby takie transfery przeszły po cichu. 113 mln £ dla Bayeru to jest gigantyczna kasa. Gdzie oni zarobią tyle kasy tak szybko i 100 mln z góry. Przypominam, ze zawodnik wyraził ogromną chęć na grę w Liverpoolu wiec klub niech nie robi mu problemów z transferem

Czekamy na oficjalke! Mam wrażenie że to się tak dłuży, a to dopiero kilka dni okienka.

Cherki już idzie do City a my dalej w lesie, jeśli aptekarze odrzucą tę ofertę to niech się cmokną.

Właśnie wygraliśmy mistrzostwo, to City jest w lesie z tymi Uzbekami za 60m€ XD

Cherki to ćwierć Wirtza xD Trochę się dziwię City, że go biorą. To Fekir jak miał iść do Liverpoolu był lepszy niż teraz Cherki

No tak trzy transfery zanim prawdziwe okienko się otworzy ale jesteśmy w lesie city się spieszy bo zaraz gra mistrzostwa a ten cherki to taki pewniak wcale nie jest

A po drugie gdyby ten cherki to taki steak by był i taki dobry to by ruszyli po niego odrazu a nie jak wirtz ich olał

Póki co kolego to jeden transfer na nie trzy, bramkarza z Węgier nie liczę, tak więc nie spieszył bym się z tym liczeniem.

kur.. nie wytrzymam kiedy ten Bayer wykona ruch

Pokolenie TikToka jest obecne i pośród kibiców LFC!!! Oni by chcieli jeszcze w maju mieć już wszystkie transfery, a jak coś trwa, to jest tupanie nóżką i czarnowidztwo, że jak to tak, największa gwiazda Bundesligi nie może ot tak przejść do Liverpoolu, skandal!!! Odłóżcie te rolki i relacje na chwilę, może przywróci wam to rozum i godność człowieka!!!

Dobrze gadasz,to nie FIFA że w ciągu chwili kupisz danego zawodnika

Negocjacje są w porządku. Ale jak miliard ludzi o nich wie to gorzej, bo my teraz mamy większą presję, żeby go kupić niż Bayer sprzedać..

A takie publiczne ciułanie po milionie wygląda słabo - Lavie to zniechęciło. (gdzieś mam jak się potoczył dla niego okres po transferze, ale wówczas to była kompromitacja)

Mnie najbardziej śmieszą ignoranci, którzy płaczą, że negocjacje trwają długo i się przeciągają, kiedy w rzeczywistości one tak na prawdę OBIEKTYWNIE są szybkie i sprawne. Żeby trwały długo to musiałby trwać z miesiąc, nie wiem jak Ci niedzielni kibice nie są w stanie pojąc takich prostych rzeczy.

Nie chodzi o to, że coś trwa długo czy krótko. Każdy ma prawo wyrazić tutaj swoją opinię i odczucia. Z mojej strony, jeśli ten transfer dojdzie do skutku, to może to trwać i miesiąc. Ważniejsza jest skuteczność. Jednak historia pokazała już że różnie to bywa. Nie rozumiem dlaczego niektóre osoby na tym forum tak się spinają, bo ktoś wyraża swoje obawy czy emocje. Określenia typu "pokolenie tik toka", "ignoranci", "niedzielni kibice" czy "nie są w stanie pojąć takich prostych rzeczy" jest zwyczajnie niepotrzebne. Chyba że ktoś w ten sposób poprawia swoją samoocenę, czując się lepszym od innych to ok. Chociaż są na to lepsze i skuteczniejsze sposoby. Dobrego dnia wszystkim i spokoju ;)

Dlatego, że te tiktokowe dzieci używaja słowa "kompromitacja" w stosunku do klubu, któremu rzekomo kibicują.

Kompromitacja bo co? Bo nie rzuciliśmy za jednym zamachem 150 mln jak chciał Bayer i nie kupiliśmy gracza pierwszego dnia, tylko trzeba czekać tydzień? Tak samo z Caicedo i Zubimendim, żadnej kompromitacji klubu nie było.

Caicedo (zawodnik wybrał inny klub)
Zubimendi (zawodnik wybrał, aby nie przenosić się z własnego klubu do innego)

Gdzie tu kompromitacja Liverpoolu? W obu przypadkach klub zrobił ile mógł, czyli zaoferował kwotę, która odpowiadała drugiemu klubowi - to zawodnicy wybrali inną drogę. Chcecie narzekać? Proszę bardzo, ale nauczcie się najpierw co znaczy słowo "kompromitacja", bo bardziej sami się kompromitujecie je wypisując, niż nasz klub wtedy.

@seb92 czyli inni moga wyrazac swoje zdanie, jak glupie by nie bylo i swe obawy, nawet jak sa calkowicie bezpodstawne, ale jak ja wyrazam swoje zdanie i obawy o stan czlonkow tej strony to juz jest zle? No ładnie poleciales. Tak jak kolega wyzej napisal, pokolenie tiktoka i platkow śniegu, nic nie mozna napisac bo sie obraża. A niektorzy po prostu sie nie boja i nazywaja rzeczy po imieniu, nawet jak innym sie to nie podoba.

@radbug z Zubim to najbardziej sie sam pilkarz skompromitował, bo dal nawet slowo LFC ze przyjdzie i je potem zlamal. I w tym roku to samo wyrabia xd

Gdy widzę takie kwoty od razu przypomina mi się Coutinho i jego transfer do Barcy, u nas gwiazda u nich niewypał, tylko teraz to my jesteśmy zagrożeni, ryzyko niewypału jest ogromne, a żeby się spłacił musi u nas grać bardzo długo na poziomie Salaha, bo jeden dobry sezon za takie pieniądze nie jest tego wart. Kwota transferowa plus pensja to szaleństwo, nie lubię takich transferów, które muszą spłacać się latami, jak pisałem to spore ryzyko.

Nie robią transferów źle, robią transfery źle. Polakowi nie dogodzisz 🤣

Myślę, że duża część użytkowników powinna zrozumieć, że każde negocjacje mogą mieć wpływ na te następne, niekoniecznie pomiędzy tymi samymi klubami. Samo to, że kluby z innych lig wołają sobie wyższe kwoty od klubów z PL, powinno Wam dać do trochę do zrozumienia. Popatrzcie na przykład United - prawie każdy transfer związany z tym klubem opiewa na niebotyczne kwoty za średnich/wypalonych piłkarzy - a czemu kluby sprzedające w ogóle takie chore kwoty wołają? Bo United i tak zapłaci, nie ważne czy tyle jest warty dany piłkarz czy nie.

To samo może się stać w przypadku LFC - jeśli klub będzie się zgadzał na każde wyceny, nie będzie stawiał także swoich warunków i nie będzie relatywnie twardo negocjował, to potem może być tak, że każda chęć kupna zawodnika za kwotę X, będzie się równała sumie X + np. 20%, bo to LFC, na nich można doić.

Reputacja w negocjacjach jest ogromnie ważna i to ona odgrywa rolę, z jakiego pułapu w ogóle rozpoczyna się negocjacje. Jeżeli jedna strona chce kupić, druga sprzedać, ale ta sprzedające wie, że kupująca to kolokwialnie mówiąc "miękkie fryty", to zarzucą kwotą totalnie odjechaną, na którą albo druga strona się zgodzi, albo nawet po negocjacjach i obniżkach od kwoty początkowej zarobi na tym dużo więcej, niż gdyby to chciał kupić inny podmiot o reputacji twardego negocjatora, z którym nie warto stawiać wygórowanych żądań, bo nawet się do stołu z nimi nie usiądzie.

Dużo na forum jest ostatnio dywagacji, czy Gyokeres jest warty 70mln, czy Ekitike jest warty 100mln, ale co to Sporting/Eintracht obchodzi, jak i tak koniec końców pewnie znajdzie się kupiec za tą "wygórowaną" cenę, bo takie kluby jak United czy Chelsea znane z beztroskiego wydawania funtów mogą się na to skusić.