Gravenberch o nowych wyzwaniach pod wodzą Slota
Ryan Gravenberch opowiedział o swoich przemyśleniach dotyczących mistrzowskiego sezonu. Holender przyznał, że na nowo odkrył siebie i udowodnił światu swoją wartość. Był jednym z kluczowych zawodników drużyny mistrzów.
W swoim debiutanckim sezonie w Liverpoolu (2023/24) zdobył Carabao Cup. W minionym sezonie zaczął odgrywać znacznie większą i bardziej odpowiedzialną rolę w zespole. Arne Slot na nowo zdefiniował jego pozycję i uczynił z niego integralną część sukcesu The Reds w kampanii 2024/25.
Ryan Gravenberch został wybrany Najlepszym Młodym Zawodnikiem Premier League. Reprezentant Holandii może pochwalić się imponującą kolekcją trofeów — zdobywał mistrzostwo z Liverpoolem, Bayernem Monachium i Ajaxem Amsterdam.
– Wciąż do mnie nie dociera to, co już osiągnąłem. Wszystko dzieje się tak szybko.
– Wiem, że zdobycie mistrzostwa Anglii to jeden z najbardziej prestiżowych tytułów. Ostatnie cztery tygodnie to nieustanne świętowanie – parada mistrzowska była niesamowitym doświadczeniem.
– To był wyjątkowy sezon, jestem z siebie bardzo dumny. Premier League to najlepsze rozgrywki na świecie. Osiągnąłem swoje cele i pokazałem światu, na co mnie stać.
– Kiedy trener powiedział mi o swoim pomyśle na moją grę, pomyślałem: „Kiedy mogę zaczynać?!” – wspominał Holender początki współpracy z Arne Slotem.
– Wiedziałem, że mnie na to stać. Miałem jedynie drobne wątpliwości co do mojej gry w defensywie. Uważam jednak, że udało mi się dość naturalnie wejść w nową rolę.
– Od pierwszego treningu wyglądało to całkiem nieźle. W miarę trwania sezonu rywale zaczęli wywierać na nas większą presję i zamykali nas w środku pola, ale to tworzyło przestrzeń w innych sektorach boiska. Od nas zależało, czy potrafimy znaleźć wolnych zawodników.
– Jak sobie poradziłem fizycznie? Dobre pytanie. To kwestia właściwej regeneracji. Sztab Liverpoolu zasługuje na wielkie uznanie.
– Piłka nożna stała się sportem dla biegaczy – bieganie, bieganie, bieganie.
– Intensywność w Premier League jest znacznie większa niż wcześniej. Naturalnie, bieganie nie jest dla mnie problemem, ale w Ajaxie większy nacisk kładziono na technikę i grę pozycyjną. W Anglii trzeba naprawdę dużo biegać.
Komentarze (0)