PNE
Preston North End
Towarzyski
13.07.2025
16:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1708

Pierwszy wywiad Kerkeza w Liverpoolu


Milos Kerkez podpisał kontrakt z Liverpoolem i został trzecim nabytkiem The Reds w tym okienku transferowym. 

Oficjalna strona klubu opublikowała pierwszy wywiad z Milosem. 

Milos, gratulacje i witamy w Liverpoolu. Czy możesz opisać uczucia towarzyszące Ci w tej chwili? 

- Dziękuję bardzo. Jestem bardzo szczęśliwy. Dla mnie to jest ogromny zaszczyt i przywilej, ponieważ będę miał okazję zagrać w jednym z największych klubów na świecie oraz największym w Anglii. Jestem podekscytowany. 

Czy możesz powiedzieć nam o momencie, kiedy zdałeś sobie sprawę, że to się wydarzy? 

- Myślę, że to było w maju, bliżej końca sezonu. 

Po tych wszystkich spekulacjach i rozmowach wokół transferu wreszcie jesteś zawodnikiem Liverpoolu. Jakie to jest uczucie? 

- Uważam, że nie możesz mieć spokoju w tej sytuacji, jeżeli chcesz zostać piłkarzem Liverpoolu. To jest marzenie każdego dziecka. Codziennie interesowałem się rozwojem wydarzeń i chciałem, by mój ojciec opowiedział mi jak najwięcej. Kilka dni temu powiedział mi, że sytuacja jest coraz lepsza i w tym tygodniu przylecimy do Liverpoolu. Jestem naprawdę bardzo zadowolony. 

Powiedziałeś o tym, że to jest marzenie od małych lat. Jak postrzegałeś Liverpool będąc dzieckiem? 

- Rzeczywiście, oglądałem dużo meczów. Zacząłem w wieku 13 lub 14 lat i obejrzałem sporo spotkań Liverpoolu. Pamiętam sporo legend, szczególnie tych na pozycji lewego obrońcy. Widziałem dużo filmików z udziałem Arne Riise. Zobaczyłem również bardzo dużo meczów z udziałem Robertsona. Teraz dostałem ogromną szansę i chcę rozwijać się w tym klubie. 

Ciekawe, że wspomniałeś Riise, bowiem dużo kibiców widzi podobieństwo w Twoim stylu gry do byłego piłkarza The Reds...

- Być może. Widziałem sporo filmików z jego udziałem i wiem, że był świetnym piłkarzem. To samo mogę powiedzieć o Robertsonie. Bardzo imponuje mi jego styl. Wciąż jestem młody i chcę nauczyć się wielu rzeczy, by kiedyś wskoczyć na ich poziom. 

Richard Hughes na pewno odegrał ważną rolę w Twojej karierze, bowiem to on sprowadził Ciebie do Anglii...

- Na pewno bardzo ważną rolę. Sprowadził mnie do Bournemouth i był jednym z powodów moich przenosin do Anglii. Kolejnym powodem był trener, z którym porozmawiałem i podjąłem taką decyzję. 

Kiedy dyskutowałeś z Arne Slotem, na pewno miałeś pojęcie, jaką rolę odegrasz w Liverpoolu? 

- Rozmawialiśmy o taktyce, planie i o tym, jak mogę pomóc drużynie. Bardzo cenię kiedy trener osobiście rozmawia ze mną przed transferem, bowiem jest to pokaz szacunku. Nie miałem żadnych wątpliwości, że to będzie dobre miejsce dla mnie. Zawsze chciałem grać w Liverpoolu. 

Masz na koncie występy przeciwko Liverpoolu i wiesz, jak to zagrać na Anfield. Czy cieszysz się, że zagrasz przed takimi kibicami w koszulce The Reds? 

- Nawet przed moim lotem tutaj, moi bracia włączyli mi LFC.tv i pokazali, jak to wygląda oraz czego mogę się spodziewać. Każdy w mojej rodzinie z niecierpliwością czeka na moment, kiedy wyjdę na murawę Anfield. 

Masz za sobą świetny sezon w Bournemouth, w którym odegrałeś ogromną rolę...

- To był świetny sezon. Cieszę się z tego, co udało się osiągnąć w moim drugim sezonie w Premier League. Jestem zadowolony, ale dla mnie to jest dopiero początek. Mogę zagrać jeszcze lepiej. 

W Bournemouth rozegrał 74 spotkania, co pokazuje, w jak świetnej formie jesteś...

- Dla mnie ważne jest, bym regularnie zaliczał występy. Szczególnie w pierwszym sezonie w Premier League. Intensywność, piłkarze, treningi - wszystko jest na zupełnie innym poziomie, więc musiałem się do tego przyzwyczaić. W ubiegłym sezonie nauczyłem się bardzo wiele. Jak powiedziałem, teraz mam przed sobą jeszcze większe wyzwania w wielkim klubie. Dlatego muszę ciężko pracować, żeby wykorzystać swój potencjał. 

W pierwszym wywiadzie w Bournemouth zostałeś poproszony o opisanie samego siebie. Powiedziałeś, że jesteś szalonym lewym obrońcą. Jak opiszesz siebie teraz? 

- Tak samo! Być może jestem bardziej spokojny poza boiskiem. Natomiast w kwestii gry nic się nie zmieniło. Chcę pomagać zespołowi i dawać z siebie 110 procent. Zawsze tak robię. 

W Liverpoolu będziesz miał szansę uczyć się od utytułowanych piłkarzy. Czy cieszysz się, że masz taką okazję? 

- Tak, bardzo się cieszę. Rozmawiałem z moimi braćmi i zawsze zgadzaliśmy się w kwestii tego, że Robertson jest najlepszym lewym obrońcą w Premier League. Dla mnie jest ważne, że będę miał możliwość współpracować z piłkarzem, który ma ogromne doświadczenie, rozegrał tak dużo sezonów na najwyższym poziomie, wygrał Ligę Mistrzów i ligę angielską. Wszyscy w drużynie są na znakomitym poziomie, a granie z nimi w jednym zespole postrzegam jako szansę na rozwój. Z niecierpliwością czekam na to. 

Jesteś bardzo bliskim przyjacielem z Szoboszlaiem. Na pewno może Ci pomóc w Liverpoolu...

- Tak, na pewno. To jest mój bliski przyjaciel, który już mi pomaga zaaklimatyzować się w Liverpoolu. Cieszę się, że Dom będzie obok. 

Co Dom powiedział o Liverpoolu i jego doświadczeniach w tym klubie? 

- Dom powiedział, że to jest topowy poziom w piłce. Wszystko - treningi, jedzenie, sztab medyczny - jest na najwyższym poziomie. Oczywiście zasugerował, że muszę tu się przenieść. 

Przeprowadzasz się do Liverpoolu przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego, więc będziesz miał czas na poznanie swoich nowych kolegów i powolne wdrożenie w zespół...

- Tak, to jest dobra informacja. Nie wiem dokładnie, kiedy rozpoczynamy okres przygotowawczy, dopiero dzisiaj się dowiem. Teraz wyruszam do domu, by odpocząć przez kilka dni. Nie mogę się doczekać, by jak najszybciej założyć koszulkę treningową i rozpocząć przygotowania. 

Kiedyś byłeś tu jako zawodnik Milanu. Graliście wówczas na boisku, które nie znajduje się zbyt daleko od tego miejsca, gdzie jesteśmy obecnie...

- Przypomniało mi się to miejsce, kiedy wjeżdżałem tutaj. Pamiętam, kiedy grałem tu w młodzieżowej Lidze Mistrzów. To było cztery lata temu, więc nie tak dawno temu. Wszystko pamiętam. 

Powiedziałeś o tym, że oglądałeś sporo filmików poświęconych różnym etapom w historii Liverpoolu. W tym roku klub napisał kolejny rozdział swojej historii, a teraz masz swoją szansę, by dołożyć cegiełkę przy kolejnych sukcesach...

- Ten klub chce i potrzebuje zwycięstw. W ubiegłym sezonie wydarzyła się duża rzecz: Liverpool zdominował całą ligę. To jest duży sukces. Jednak warto pamiętać, że zawsze trzeba chcieć wygrać więcej, więc jestem przekonany, że nikt na tym się nie zatrzyma. 

Ostatnie tygodnie są dla kibiców bardzo ciekawe. Wcześniej do klubu dołączyli Florian Wirtz i Jeremie Frimpong, dzisiaj Ty podpisałeś kontrakt. Jakie masz uczucia myśląc o grze z tymi zawodnikami w jednej drużynie? 

- Bardzo się cieszę. To są czołowi zawodnicy. Nie mogę doczekać się wyjścia na boisko razem z nimi. 

Rodzina odgrywa ważną rolę w całej tej historii. Zdaję sobie z tego sprawę, kiedy widzę, jak do tego podchodzą Twoi bracia i ojciec. To przejście do Liverpoolu ma dla nich ogromne znaczenie...

- Oczywiście. Dużo rozmawiam z braćmi i ojcem, teraz oni są bardzo szczęśliwi. Mój brat powiedział mi, że już mam koszulkę Liverpoolu, ale wciąż trudno mu w to uwierzyć. To jest znakomita chwila dla mojej rodziny. 

Jakie jest Twoje marzenie w Liverpoolu? 

- Rozwinąć swój potencjał i być najlepszą wersją siebie. I pomagać zespołowi wygrywać trofea. Myślę, że każdy marzy o wygrywaniu ligi angielskiej, Ligi Mistrzów. Ten klub ma taki obowiązek. Muszę zrobić wszystko, żebyśmy osiągnęli te cele. 

Co byś pomyślał w wieku 8 lat? Byłeś bardzo dobrym pływakiem, ale wybrałeś piłkę. Gdyby można było cofnąć czas, nie zmieniłbyś zawód? 

- Powiedziałbym, że to jest dobra decyzja! Każdy w mojej rodzinie zaczynał w pływaniu - to była ważna część w naszej rodzinie. Natomiast później razem z braćmi zaczęliśmy grać w piłkę. Przełączyłem się na piłkę, ale bardzo lubię pływać. Jestem bardzo wdzięczny swojej rodzinie. Ukształtowali mnie jako człowieka i jako piłkarza. 

Co byś chciał przekazać kibicom Liverpoolu? 

- Chcę podziękować za wszystkie wiadomości, które dostałem po przeprowadzce tutaj. Nawet przed oficjalnym ogłoszeniem transferu. Jesteście najliczniejszą bazą kibicowską na świecie i liczymy na to, że zawsze będziecie nas wspierać. Dam z siebie wszystko, by wygrywać trofea i strzelać bramki na Anfield. Nie mogę doczekać się początku tej przygody. Do zobaczenia wkrótce. 

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Gomus89 26.06.2025 20:34 #
Nawet po wywiadzie można wywnioskować. Że chłopak jest walczakiem i jest charakterny. Do tego dobrze gada:D. Jeszcze ze dwa transfery i będzie kosmos. Już się nie mogę doczekać początku sezonu, jestem bardzo ciekaw, jak będziemy wyglądać i co wniosą nasze nowe nabytki

Pozostałe aktualności

Koniec pewnej epoki w Liverpoolu (0)
26.06.2025 21:05, Mdk66, bbc.com
Co oznacza pozyskanie Milosa Kerkeza (0)
26.06.2025 20:31, Klika1892, The Athletic
Napoli szykuje pierwszą ofertę za Núñeza (14)
26.06.2025 15:34, AirCanada, The Daily Telegraph
9 faktów o Kerkezie (1)
26.06.2025 14:54, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Pierwszy dzień Kerkeza w klubie - zdjęcia (0)
26.06.2025 13:56, Bartolino, liverpoolfc.com
Oficjalnie: Kerkez piłkarzem Liverpoolu (27)
26.06.2025 13:24, Bartolino, liverpoolfc.com