Szczegóły przedsezonowego tourneé po Azji
Liverpool poleci w niedzielę do Hongkongu, gdzie rozpocznie 10-dniowe przedsezonowe tournée po Azji.
Podczas podróży trener Arne Slot zintensyfikuje przygotowania drużyny do sezonu 2025/26, realizując intensywny harmonogram treningów w upalnych temperaturach.
Kibice będą mogli po raz pierwszy zobaczyć w akcji Floriana Wirtza, bohatera rekordowego transferu. Niemiec nie wziął udziału w pierwszym sparingu z Preston North End.
Oprócz lukratywnych meczów towarzyskich w Hongkongu i Japonii, tournée ma również ogromne znaczenie komercyjne dla Liverpoolu, który ma umowy sponsorskie i ogromną bazę kibiców na Dalekim Wschodzie.
Z kim zagra Liverpool?
Liverpool zmierzy się z Milanem w meczu o Standard Chartered Trophy na nowym, 50-tysięcznym stadionie Kai Tak w Hongkongu 26 lipca (rozpoczęcie o 13:30 czasu polskiego). Obiekt, który został zbudowany na terenie dawnego lotniska, został oddany do użytku w marcu tego roku. Stadion może pochwalić się rozsuwanym dachem i klimatyzacją. To zapewni ulgę w spodziewanych 30-stopniowych upałach i 80-procentowej wilgotności powietrza.
Na ławkę trenerską Milanu wraca Massimiliano Allegri, który zastąpił zwolnionego niedawno Sergio Conceicao. Wyniki Portugalczyka były wysoce niesatysfakcjonujące, w poprzednim sezonie zajął dopiero 8. miejsce w Serie A.
Dzień po meczu z Milanem Liverpool uda się do Tokio. To pierwsza wizyta Liverpoolu w Kraju Kwitnącej Wiśni od 2005 roku. Wówczas ekipa prowadzona przez Rafaela Beniteza przegrała finał Klubowych Mistrzostw Świata z Sao Paulo (0:1).
The Reds zagrają mecz z lokalną drużyną Yokohama F Marinos, zajmujący ostatnie, 20. miejsce w lidze J1. Mecz odbędzie się na mogącym pomieścić 72 tysiące kibiców Nissan Stadium. Data spotkania to 30 lipca (rozpoczęcie meczu o 12:30 czasu polskiego). Liverpool wróci do Merseyside następnego dnia.
Kto z drużyny jedzie na tourneé?
Rok temu, kiedy Liverpool wyruszył w przedsezonowe tournée po Stanach Zjednoczonych, musiał obejść się bez większości swoich gwiazd, które zobowiązały się do gry na Mistrzostwach Europy i Copa America.
Tym razem Slot pracuje ze znacznie silniejszym składem. Oprócz Wirtza, do grupy, która była obecna w Preston, powinni dołączyć kapitan Virgil van Dijk, Ibrahima Konate, Luis Diaz, Alexis Mac Allister i Alisson.
Nie byli obecni w Deepdale po całym zamieszaniu związanym z tragiczną śmiercią Diogo Joty i jego brata Andre Silvy w wypadku samochodowym w Hiszpanii. Zdecydowano, że niektórzy zawodnicy lepiej zrobią, jeśli zamiast tego popracują nad swoją kondycją fizyczną w Kirkby.
Harvey Elliott i Tyler Morton, którzy w zeszłym miesiącu pomogli reprezentacji Anglii do lat 21 obronić tytuł mistrza Europy, mają wrócić w ten weekend po otrzymaniu trzech tygodni wolnego. Obaj piłkarze są tematem plotek transferowych.
Kadra nie została jeszcze potwierdzona, ale prawdopodobnie będzie mniej okazji dla młodych zawodników Akademii. Będzie to ważny wyjazd dla letnich nabytków: Wirtza, Giorgiego Mamardashviliego, Jeremiego Frimponga, Milosa Kerkeza, Armina Pecsiego i Freddiego Woodmana, którzy będą musieli dostosować się do taktycznych wymagań Slota i spędzać czas z nowymi kolegami z drużyny poza boiskiem.
Jak duże jest zainteresowanie Liverpoolem wśród mieszkańców Hongkongu?
Z pewnością bardzo duże. Mecz z Milanem szybko się wyprzedał, mimo że 50 000 biletów kosztowało od 399 do 2499 dolarów hongkońskich (od 38 do 238 funtów).
To pierwszy raz kiedy Liverpool zagra w Hongkongu od 2017 roku, wówczas pokonał Crystal Palace i Leicester City w Premier League Asia Trophy.
- Jesteśmy podekscytowani wizytą Liverpoolu – powiedział Minotti, prezes oficjalnego fanklubu Liverpoolu w Hongkongu, które liczy 700 członków.
Zwykle zbierają się, aby oglądać mecze w Cosmo Pub w dzielnicy Mong Kok.
- Minęło osiem lat od ich ostatniej wizyty tutaj, a teraz przyjeżdżają jako mistrzowie Premier League, co czyni to wydarzenie wyjątkowym.
- Widzenie piłkarzy światowej klasy z bliska to rzadka przyjemność. Mohamed Salah jest tu wielkim idolem, a wokół nowych nabytków, takich jak Wirtz, panuje szum. To spełnienie marzeń, że wszyscy są tutaj. Kibice z Singapuru i Malezji dołączają do nas, zamieniając to wydarzenie w ogromne regionalne święto wszystkiego, co związane z Liverpoolem. Oficjalny klub kibiców jest zajęty przygotowaniami, ale my cieszymy się każdą chwilą.
- Bilety wyprzedały się w ciągu kilku godzin, więc spodziewajcie się pełnego stadionu skandujących kibiców. Nie wszyscy będą kibicami Liverpoolu, ale dołożymy wszelkich starań, żeby Liverpool czuł się jakby grał u siebie. Planujemy uczcić pamięć Diogo Joty, w tym zaśpiewanie jego piosenki około 20. minuty. Kibice zostawili również wiadomości w oficjalnym sklepie LFC, które zostaną przekazane klubowi.
- W lipcu w Hongkongu jest gorąco i mokro, ale nowy stadion to nowoczesny obiekt z klimatyzacją, więc piłkarze będą się tu czuć o wiele bardziej komfortowo niż osiem lat temu.
Co możemy powiedzieć o kibicach w Japonii?
The Nissan Stadium, na którym odbył się finał Mistrzostw Świata w 2002 roku, będzie zdecydowanie czerwony. Oficjalny klub kibiców Liverpoolu w Japonii (niektórzy członkowie na zdjęciu poniżej) rozpoczął internetową zbiórkę funduszy na zakup 120 flag i banerów, a datki szybko osiągnęły kwotę 1,2 miliona jenów (6000 funtów).
Yumiko Tamaru jest sekretarzem grupy, która liczy około 250 członków i tak wypowiedział się o przyjeździe Liverpoolu:
- Jesteśmy niezwykle podekscytowani, że w końcu możemy zobaczyć naszą ukochaną drużynę na żywo w Japonii.
- To będzie wyjątkowe dla wszystkich japońskich kibiców the Reds, nie tylko dlatego, że będziemy mogli oglądać grę naszych bohaterów, ale także dlatego, że będziemy mieli okazję świętować nasz 20. tytuł mistrzowski z zawodnikami tutaj.
- Słyszałam, że Real Madryt i Barcelona mają najwięcej kibiców w Japonii, ale angielskie kluby również cieszą się dużą popularnością. Po Mistrzostwach Świata w 2002 roku liczba osób oglądających mecze piłki nożnej za granicą drastycznie wzrosła.
- Yokohama F Marinos ma problemy w tym sezonie, ale mam nadzieję, że Liverpool ich nie zlekceważy, ponieważ zagrają z pełną siłą, aby zaimponować Arne Slotowi. Spodziewam się, że stadion będzie pełny, a kiedy zaśpiewamy „You’ll Never Walk Alone”, mamy nadzieję stworzyć atmosferę podobną do tej na The Kop. Będą też flagi i transparenty oddające hołd Diogo Jocie, a jego piosenkę zaśpiewamy w 20. minucie. Będzie nam go bardzo brakowało i wciąż nie mogę uwierzyć w to, co go spotkało.
Kibice zapłacili od 8000 do 150 000 jenów (40-750 funtów) za bilety na mecz w Jokohamie. Nic dziwnego, że pomocnik Liverpoolu, Wataru Endo, jest widoczny na materiałach promocyjnych. Kapitan reprezentacji Japonii ma gwarancję najcieplejszego przyjęcia.
- Dla nas, kibiców w Japonii, to niesamowite uczucie, że kapitan reprezentacji gra dla Liverpoolu i wraca do swojego rodzinnego miasta jako mistrz Premier League – dodał Tamaru.
W Japonii będzie jeszcze cieplej niż w Hongkongu, z temperaturami sięgającymi 35°C i wilgotnością powietrza na poziomie około 80%.
Jak ważne jest to tourneé ze względów komercyjnych?
Jest ono ogromnie istotne dla Liverpoolu. Klub podpisał w zeszłym roku wielomilionową umowę z Japan Airlines, stając się oficjalnym partnerem lotniczym klubu. Przewoźnik, który sponsoruje również jeden z głównych saloników biznesowych na Anfield, przewozi drużynę do i z Azji.
Standard Chartered, wieloletni sponsor koszulek, również ma silną pozycję w regionie. To będzie pracowity okres dla prezesa Billy'ego Hogana i dyrektora handlowego Bena Latty'ego, zarówno pod względem zadowolenia obecnych sponsorów, jak i pozyskiwania nowych możliwości biznesowych po triumfie klubu w Premier League.
Ambasadorzy klubu, Sir Kenny Dalglish i Ian Rush, a także byli zawodnicy Lucas Leiva, Sami Hyypia, Jerzy Dudek i Niamh Fahey, wezmą udział w różnych spotkaniach towarzyskich. To pomoże odciążyć zawodników Slota.
Liverpool zamierza również pozostawić po sobie ślad poprzez pracę trenerów Fundacji LFC, którzy będą prowadzić treningi piłkarskie dla lokalnej młodzieży w Hongkongu i Japonii.
Ponieważ umowa klubu z Adidasem obowiązuje dopiero od 1 sierpnia, Liverpool będzie nosił zeszłoroczne stroje Nike w obu meczach tournée. Pięcioletni kontrakt Nike miał obowiązywać od czerwca 2020 roku, ale został przesunięty na koniec lipca 2020 roku z powodu globalnej pandemii. Klub dokończył przedłużony sezon 2019/20, w którym zdobył tytuł mistrzowski, w strojach New Balance, zanim zdecydował się na zmianę.
Liverpool zamierza poczekać z potwierdzeniem numerów nowo przybyłych zawodników do momentu zaprezentowania nowych strojów. W związku z tym klub otrzymał tymczasowe numery na mecze przedsezonowe: Wirtz będzie nosił numer 58, Kerkez 57, Frimpong 59, Mamardashvili 56, Woodman 55, a Pecsi 60.
James Pearce
Komentarze (1)
Oby chociaż dobre warunki ugrali na tych transferach