Milner zmienia numer oddając hołd Diogo Jocie
James Milner zmienił numer na koszulce w Brighton, wybierając numer 20 na cześć swojego byłego kolegi z Liverpoolu, Diogo Joty.
Milner nosił numer sześć od czasu swojego transferu z Anfield dwa lata temu, jednak 39-latek postanowił teraz oddać hołd Jocie, przechodząc na numer 20.
– Gdy tylko usłyszałem, że Carlos (Baleba) chce zmienić swój numer, a dwudziestka będzie dostępna, od razu wiedziałem, że chcę ją wziąć jako wyraz szacunku i oczywiście hołdu dla Diogo Joty – powiedział Milner. – To był niesamowity zawodnik, z którym miałem szczęście grać, a także wspaniały przyjaciel.
– To wielki zaszczyt nosić jego numer w Premier League w tym sezonie.
Milner był jednym z byłych zawodników Liverpoolu, którzy wzięli udział w pogrzebie Joty w Porto w zeszłym miesiącu – obok Fabinho, Jordana Hendersona i Thiago.
Tuż po śmierci Joty, Milner powiedział:
– Jako piłkarz był niesamowity. Znakomity wykończeniowiec – bardzo sprytny w tym, jak ustawia się na boisku i jak używa swojego ciała.
– Siedzę obok Adama Webstera w autokarze podczas podróży na mecze Brighton i niezliczoną ilość razy mówiłem mu: "Nie zdajesz sobie sprawy, jaki ten gość jest dobry, on jest niesamowity, uwielbiam go oglądać", a Adam odpowiadał: "Tak, Milly, mówiłeś mi to już w zeszłym tygodniu".
– Co tydzień z przyjemnością go oglądałem jako piłkarza, a trenowanie z nim było czystą radością. Ale co ważniejsze – jako człowiek był jeszcze lepszy. Można go było posadzić w dowolnym kącie szatni i wszyscy go lubili.
– Spędziliśmy razem mnóstwo zabawnych dni, dokuczając sobie nawzajem. Był uparty jak ja – mieliśmy z tego wiele frajdy.
– Był wspaniałym człowiekiem rodzinnym i kimś, z kim po prostu chciało się przebywać. Będzie go brakować każdemu. Był naprawdę wyjątkowym piłkarzem, ale jeszcze lepszym człowiekiem – niesamowitym facetem.
– Będzie go brakowało każdemu, kto go znał – i bez wątpienia całemu światu piłki nożnej.
Komentarze (1)