LIV
Liverpool
Towarzyski
04.08.2025
18:00
ATH
Athletic Bilbao
 
Osób online 1792

Czy atak z Isakiem ma prawo się udać?


Najnowsza wersja Fantastycznej Czwórki Marvela trafiła do kin w zeszłym miesiącu, a dział rekrutacji w Liverpoolu, na czele którego stoją Michael Edwards i Richard Hughes, najwyraźniej czerpie z niej inspirację.

Florian Wirtz i Hugo Ekitike przybyli z Bundesligi za łączną kwotę około 200 milionów funtów (265 milionów dolarów), aby dodać ataku Liverpoolu nowego wymiaru. Pod koniec ubiegłego sezonu Mohamed Salah podpisał przedłużenie kontraktu, dzięki któremu pozostanie talizmanem zespołu przez kolejne dwa lata.

Jednak ich interesy wydają się nie być jeszcze przesądzone. Alexander Isak z Newcastle United pozostaje głównym celem, a The Athletic ujawnił, że formalna oferta została już złożona i odrzucona. Szwedzki reprezentant jasno dał do zrozumienia, że chce odejść tego lata.

Sama myśl o Salahu, Wirtzu, Ekitike i Isaku w jednej drużynie wystarczy, aby kibice Liverpoolu zaczęli się ślinić, a przeciwnicy będą się bać, jednak nie jest to naturalna czwórka napastników, ponieważ nominalnie składa się ona z zawodnika nr 10 (Wirtz), prawego skrzydłowego (Salah) i dwóch zawodników nr 9 (Isak i Ekitike).

Choć na papierze wyglądają elektryzująco, czy te cztery postacie faktycznie mogą ze sobą współgrać?

Jak mogłyby działać w obecnym systemie?

Nie ma wątpliwości, że każdy zawodnik ma wystarczająco dużo talentu, by odnieść sukces na Anfield. Tylko Ekitike można uznać za projekt, a nie gotowy, elitarny talent, nawet jeśli 22-letni Wirtz jest młodszy od 23-letniego Francuza.

Od czasu przybycia w 2017 roku Salah pokazał, że potrafi rozkwitnąć z każdym, kto stanie obok niego w ataku. Od Roberto Firmino i Sadio Mané, po Luisa Diaza i Cody'ego Gakpo, reprezentant Egiptu nieustannie strzela bramki i pomaga innym.

33-latek, który ma za sobą najlepszy sezon w barwach Liverpoolu, nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia. Powinien skorzystać z kreatywności Wirtza i możliwości współpracy z numerem 9, który ma w swojej grze o wiele więcej niż tylko zmysł do strzelania bramek.

Salah może nie powtórzyć swoich statystyk z ubiegłego sezonu, głównie z powodu tego, że opuści część kampanii 2025/26, gdy będzie grał na Pucharze Narodów Afryki, ale także dlatego, że gole będą zapewne dzielone bardziej równomiernie, ponieważ obok niego będzie grał skuteczny środkowy napastnik.

Jakość Wirtza jest niezaprzeczalna. Wygląda na to, że niezależnie od tego, gdzie będzie się znajdował na boisku, będzie kreował grę.

Wykazał już, że ma naturalną zdolność do wbiegania w wolne przestrzenie, przejmowania piłki i posyłania precyzyjnych podań, by stwarzać okazje do zdobycia gola dla swoich kolegów z drużyny.

W towarzyskim zwycięstwie 5:0 ze Stoke City, wdarł się między linię pomocy, a obronę i podał piłkę do Dominika Szoboszlaia. Wślizg uniemożliwił mu strzał, ale piłka wpadła do Darwina Nuneza, który wykończył akcję. Zarówno Ekitike, jak i Isak z pewnością ucieszyliby się z takiej okazji.

Ustawił też 16-letniego skrzydłowego Rio Ngumohę, tym razem zwalniając tempo gry i narzucając tempo. Uśpił obronę Stoke, zmuszając ją do wycofania się po podaniu z Curtisem Jonesem, po czym podał piłkę do Ngumohy.

Wirtz utrzymał swój poziom gry przeciwko Milanowi w Hongkongu, nawet gdy Liverpool przegrał 4:2. Tutaj podobny ruch jak w pierwszym przykładzie niemal ustawił Harveya Elliota. Dodatkowa mobilność Isaka lub Ekitike w tym scenariuszu prawdopodobnie przyniosłaby lepszy rezultat.

Wirtz szybko nawiązał kontakt z Salahem. Para była filmowana podczas przedsezonowych rozmów i śmiechu, a ta więź była już widoczna na boisku. W tym przypadku, nieco za bardzo próbowali między sobą podawać.

Czwórka napastników złożona z trzech zawodników: Isaka, Ekitike, Salaha i Wirtza, a także Cody'ego Gakpo po lewej stronie, wydaje się idealnym rozwiązaniem dla Arne Slota.

Pytanie brzmi, kto zagra z Isakiem i Ekitike. Jeśli Szwed podpisze kontrakt, za kwotę, która prawdopodobnie będzie rekordową kwotą transferową w Wielkiej Brytanii, wynoszącą 120 milionów funtów lub więcej, z pewnością będzie pierwszym wyborem.

Chociaż Isak grał na lewej stronie, gdy grał u boku Calluma Wilsona w Newcastle, jego wpływ na grę był nieporównywalny z tym, gdy prowadził linię. Wydaje się nieprawdopodobne, żeby Liverpool wydał tyle pieniędzy na Isaka, tylko po to, by wystawiać go na nieodpowiedniej pozycji.

Dlatego najważniejszym elementem układanki może być Ekitike. Liverpool nie wydał początkowo 69 milionów funtów tylko po to, by móc pochwalić się jednym z najdroższych rezerwowych w piłce nożnej.

Jego wszechstronność, pozwalająca mu grać jako samotny napastnik, w parze napastników lub na lewym skrzydle, była jednym z czynników przyciągających uwagę podczas procesu rekrutacji, a jeśli Isak zostanie dodany, spadnie on na drugie miejsce w hierarchii środkowych napastników.

Umiejętności Ekitike - zwinny zawodnik z piłką, który lubi dryfować w lewo i tworzyć okazje dla innych - sugerują, że mógłby grać na lewej stronie boiska. Nie należy zapominać, że skrzydłowi Liverpoolu byli głównymi strzelcami bramek w zeszłym sezonie.

Niewiele jednak wskazuje na to, że Ekitike czułby się komfortowo grając na lewym skrzydle. Według transfermarkt, rozegrał tylko cztery mecze seniorskie jako lewoskrzydłowy w swojej karierze i ani jednego od 2021 roku.

Rekord sprawności fizycznej Isaka może mieć znaczenie. Kiedy Newcastle ostatni raz grało w Lidze Mistrzów, w sezonie 2023/24, wystąpił w 40 meczach, ale pauzował z powodu kontuzji pachwiny. Spośród 78 występów w Premier League, w 43 był rezerwowy.

Ekitike będzie więc dostawał więcej minut na boisku - nawet jeśli nie tak dużo, jak się spodziewał - w oczekiwaniu na adaptację do Premier League.

W pierwszej połowie ubiegłego sezonu Slot pokazał, jak traktuje Gakpo i Diaza (lewe skrzydło), Andy'ego Robertsona i Kostasa Tsimikasa (lewy obrońca), a także Szoboszlaia i Jonesa (środkowy pomocnik), że gdy ma dwóch zawodników na pozycji, na której może polegać, będzie między nimi rotacyjnie grał.

Czy Slot może zmienić formację?

Bardziej radykalnym rozwiązaniem, aby umieścić całą czwórkę w jednej drużynie, byłoby wystawienie Isaka i Ekitike razem w ataku, co najwyraźniej było pierwotnym planem Newcastle sprzed dwóch tygodni.

Taka zmiana prawdopodobnie wymagałaby od Wirtza przesunięcia się na pozycję lewego skrzydłowego, a Salaha pozostania na prawym skrzydle w systemie 4-2-2-2. Mówiąc o opcjach na lewej stronie, Slot wspomniał Wirtza i Ngumohę jako alternatywę dla Gakpo - ale nie wspomniał o Ekitike.

Były napastnik Eintrachtu Frankfurt zna system z dwoma napastnikami, ponieważ świetnie radził sobie u boku Omara Marmousha w pierwszej połowie poprzedniego sezonu. Obaj wzajemnie czerpali korzyści z ruchu i kreatywności.

- Robię to, o co prosi mnie trener, ale lubię robić wszystko – powiedział Ekitike dla oficjalnej strony Liverpoolu.

- Nie mogę definiować siebie tylko jako napastnika, który lubi kończyć akcje: lubię grać, lubię być w grze i kreować akcje. Mogę grać sam, ale lubię też grać z innym napastnikiem. Trzeba się dostosować.

Partnerstwa często powstają, ponieważ gracze się uzupełniają. W przypadku Isaka i Ekitike nie będzie to miało miejsca, ponieważ pod względem stylistycznym są bardzo podobni. Nie oznacza to, że to się nie sprawdzi, ale na wczesnym etapie mogą się wzajemnie uzupełniać.

Slot potrzebuje płynności, więc można sobie wyobrazić Wirtza przemieszczającego się w stronę środka boiska w ustawieniu 4-2-2-2, podczas gdy Ekitike wybiega na wolne pole, albo Ekitike schodzi głębiej, aby połączyć grę w centrum, co jest kolejną z jego mocnych stron.

Gakpo będzie miał wiele do powiedzenia na ten temat. W zeszłym sezonie był drugim najlepszym strzelcem Liverpoolu, z 19 golami we wszystkich rozgrywkach, a 26-latek zaliczył bardzo dobry początek okresu przygotowawczego, strzelając gole w meczach z Preston North End i Milanem.

Jak to będzie działać w obronie?

Wirtz na pozycji nr 10 już wywołał pytania o to, kto przejmuje część obowiązków biegowych Salaha, nie wspominając o tym, co dzieje się w systemie z dwoma napastnikami. Mogłoby to wywrzeć ogromną presję na dwóch filarach obrony, Ryanie Gravenberchu i Alexisie Mac Allisterze, dając im jeszcze więcej miejsca do krycia.

W zeszłym sezonie Szoboszlai miał mnóstwo pracy bez piłki i w meczu z Yokohamą grał na prawej stronie, obok dwóch cofniętych pomocników, a Gravenberch przesunął się na lewą stronę. A to wszystko zanim dowiemy się, gdzie wpasuje się integralny Mac Allister.

W swoim pierwszym roku w Liverpoolu Slot wykazał się taktycznym zmysłem i przyda mu się on ponownie, aby jak najszybciej skompletować mocno zmieniony skład i upewnić się, że nie będzie sprawiał wrażenia, jakby dopasowywał kwadratowe kołki do okrągłych otworów.

Andy Jones

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Oferta za Núñeza – rozmowy z klubem z Arabii (1)
02.08.2025 14:22, MaksKon, thisisanfield.com
Dalot wspomina Jotę (0)
02.08.2025 12:01, A_Sieruga, BBC
Milner zmienia numer oddając hołd Diogo Jocie (2)
01.08.2025 21:52, MaksKon, thisisanfield.com
Simon Wiles nowym trenerem drużyny U-18 (0)
01.08.2025 18:34, Wiktoria18, liverpoolfc.com