Liverpool na pole position w wyścigu o Guehiego

Liverpool jest faworytem w wyścigu o pozyskanie środkowego obrońcy reprezentacji Anglii, Marca Guehiego, jeśli ten opuści Crystal Palace tego lata, mając przed sobą jeszcze rok kontraktu.

Guehi zagra przeciwko Liverpoolowi w meczu o Tarczę Wspólnoty na Wembley w niedzielę i jest zawodnikiem, którym klub z Anfield interesuje się od dłuższego czasu, monitorując jego sytuację kontraktową w Palace przez ostatni rok.

Mistrzowie Premier League będą mieli wolną drogę do  pozyskania 25-latka, ponieważ Chelsea obecnie skupia się na innych celach transferowych, mimo że kontuzja więzadła krzyżowego u Leviego Colwilla pozostawiła ich z brakami w defensywie.

Enzo Maresca ujawnił, że Chelsea „próbuje także znaleźć inne rozwiązania”, ale choć Guehi jest ceniony na Stamford Bridge po tym jak rozpoczął tam karierę, jego powrót nie jest obecnie rozważany.

Rok temu Newcastle było bliskie podpisania kontraktu z Guehim, prowadząc rozmowy o transferze wartym 70 mln funtów, lecz teraz skupiają się na wzmocnieniu innych pozycji – priorytetem dla Eddiego Howe’a jest napastnik.

Trener Palace, Oliver Glasner, również ma przed sobą ostatni rok kontraktu i w przeddzień meczu otwierającego sezon na Wembley powiedział: „Marc i ja, dzielimy ten sam los, ale nie mogę mówić w jego imieniu.”

Cena za Guehiego jest skomplikowana ze względu na jego wartość dla zespołu Glasnera, mimo że wchodzi w ostatni rok kontraktu i nie ma oznak jego przedłużenia. Był także podstawowym zawodnikiem Garetha Southgate’a na Mistrzostwach Europy z Anglią w 2024 roku. Newcastle wyceniło go latem zeszłego roku na 65 mln funtów, a jego rynkowa wartość teoretycznie powinna być teraz niższa, bo za 12 miesięcy będzie mógł odejść za darmo.

Apelacja ws. Ligi Europy bliska rozstrzygnięcia

Glasner przyznał, że degradacja Crystal Palace do Ligi Konferencji „sprawia, że czujemy się ukarani, mimo że jesteśmy niewinni” – na kilka dni przed poniedziałkowym wyrokiem, który zdecyduje o ich europejskiej przyszłości.

Gdy menedżer Palace przemawiał w Londynie, prezes Steve Parish i prawnicy klubu uczestniczyli w posiedzeniu Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Szwajcarii, przedstawiając argumenty, które – jak mają nadzieję – przywrócą zdobywcom Pucharu Anglii miejsce w drugich co do rangi rozgrywkach UEFA.

Parish powiedział dziennikarzom przed sądem w Lozannie w piątek, że jest pewny, iż klub ma mocne argumenty i liczy na sprawiedliwy proces.

„Jeśli czujesz się niewinny, a i tak cię karzą, to jest to trudne” – stwierdził Glasner. – „I tak właśnie to odbieramy. Jeśli zagramy w Lidze Konferencji, poczujemy się ukarani, mimo niewinności. Z drugiej strony, gdybyśmy zakończyli sezon na siódmym miejscu i od razu awansowali do Ligi Konferencji, wszyscy byśmy świętowali. Więc mamy w sobie te dwa sprzeczne odczucia.”

Trener Liverpoolu, Arne Slot, przebudował swoją ofensywę – Florian Wirtz dołączył za potencjalny rekord brytyjskiego transferu w wysokości 116 mln funtów (wraz z bonusami), a Hugo Ekitike także został sprowadzony. Klub wciąż interesuje się Alexandrem Isakiem.

Holenderski szkoleniowiec ujawnił w przeddzień starcia na Wembley, że w okresie przygotowawczym skupia się na wzmocnieniu defensywy.

„Musimy poprawić grę w obronie, by tracić mniej – nie tylko goli, ale i sytuacji. Przeciwko Yokohama Marinos straciliśmy tylko jedną bramkę, ale moim zdaniem pozwoliliśmy im na zbyt wiele okazji” – powiedział.

Mike McGrath