Oficjalnie: Darwin Nuñez piłkarzem Al-Hilal
Liverpool FC może potwierdzić, że Darwin Nuñez sfinalizował transfer do Al-Hilal.
Trzyletnia przygoda Urugwajczyka z The Reds dobiega końca po tym, jak dziś oficjalnie dołączył do klubu Saudyjskiej Pro League.
Núñez opuszcza Anfield po rozegraniu 143 meczów i strzeleniu 40 bramek, zdobywając po drodze medale za zwycięstwo w Premier League i Pucharze Ligi Angielskiej.
Napastnik przybył do klubu z Benfiki latem 2022 roku. Strzelił gola w swoim oficjalnym debiucie, pomagając drużynie Jürgena Kloppa zdobyć Tarczę Wspólnoty , pokonując Manchester City.
W swoim pierwszym sezonie jako piłkarz Liverpoolu wpisał się na listę strzelców 15 razy w 42 meczach we wszystkich rozgrywkach i dwukrotnie został wybrany Piłkarzem Miesiąca Standard Chartered.
Nuñez poprawił swój dorobek bramkowy w kolejnej kampanii, strzelając 18 bramek. Dwie z nich wchodząc z ławki rezerwowych w wyjazdowym meczu z Newcastle United, co pozwoliło mu dokonać niezwykłego zwrotu akcji w pierwszych tygodniach sezonu.
Sezon 2024/25 okazał się jego ostatnim w barwach The Reds. Zakończył karierę w Merseyside, wznosząc w górę trofeum Premier League.
Dwa gole Nuñeza zdobyte w doliczonym czasie gry, które zapewniły zwycięstwo nad Brentford w styczniu, były niewątpliwie kluczowym momentem i punktem kulminacyjnym historycznego sezonu.
Wszyscy w klubie pragną podziękować Darwinowi za jego wkład i życzyć jemu i jego rodzinie wszystkiego najlepszego na przyszłość.
Komentarze (20)
Chłop z potencjałem, ale bez głowy na swoim miejscu. Auto-sabotował swoje bramki i potrzeba mu było dobrego psychologa i afirmacji w lustrze typu "jestem szczesliwy i wdzieczny, ze trafiam do pustej" ale niestety, wszyscy którzy mu to doradzali mówili po angielsku.
Myślałem, że pójdzie do włoskiej lub hiszpańskiej i będzie tam nagle królem strzelców i ewenementem ligi, ale niestety poszedł marnować swój "talent" do Arabii. No ale przynajmniej pogra z Ronaldo. A nie, czekaj...
The End of an Era, co innego można powiedzieć - ale jaka to była Era? Na pewno z niedosytem.
Pozdro Darwinek Nunezik i powodzenia i YNWA
Gdyby potrafił te setki, które miał w zespole zamienić na gole to jestem przekonany, że wciąż byłby naszym graczem.
Szkoda, że nie nauczył się trzymać linii spalonego w Premier League, nie mówiąc o podstawach angielskiego, co znacznie utrudniało mu komunikację w szatni i nie tylko.
Powodzenia!
Miał, ma i będzie miał moją sympatię i będzie kimś, kto w końcu "namówi" mnie do śledzenia arabskiej ligi 🫶
No szkoda. Powodzenia Darwin!
Nawet jeśli nie poukłada się sportowo to emeryturę sobie zapewnisz ;)
Lubiłem wafla i lubię dalej , życzę mu najlepszego.