Isak: Nie zagram więcej dla Newcastle
Alexander Isak poinformował trenera i władze Newcastle United, że nie zamierza więcej reprezentować barw Srok.
Szwedzki napastnik wywarł tym samym jeszcze większą presję na swoim pracodawcy. Duże zainteresowanie usługami 25-letniego snajpera wykazuje Liverpool, który dotychczas złożył ofertę wynoszącą 110 milionów funtów, jednak władze Newcastle bez namysłu odrzuciły propozycje the Reds.
Kibice zastanawiają się, czy Isak w spotkaniu inauguracyjnym sezon przeciwko Aston Villi znajdzie się w kadrze meczowej, ale według wszystkich sygnałów, nie ma na to większych nadziei.
Sroki mogą zaryzykować stratę dużych pieniędzy, jeśli zablokują transfer Isaka z Tyneside do końca okna transferowego.
Isak jest sfrustrowany postępowaniem swojego pracodawcy i zapowiedział, że nie zagra już w drużynie ze St James’s Park.
W minionym sezonie napastnik pomógł Newcastle zdobyć Puchar Ligi, jak również zakwalifikować się do Ligi Mistrzów.
2 tygodnie przed końcem rozgrywek, Isak poinformował Eddiego Howe'a o chęci odejścia z klubu w letnim oknie transferowym. Powtórzył te informacje w rozmowie telefonicznej z menadżerem, przed powrotem na urlop do Szwecji po ostatnim meczu sezonu z Evertonem.
Newcastle wciąż uparcie stoi przy swoim, że Isak 'nie jest na sprzedaż' i właśnie dlatego póki co Liverpool wstrzymuje się z drugą formalną ofertą za 25-latka.
Ponadto Liverpool wciąż poszukuje następcy Jarella Quansaha na pozycji stopera.
Z powodu problemów z Achillesem Joe Gomeza, Liverpool ma obecnie do dyspozycji jedynie dwóch zdrowych środkowych obrońców w osobach Van Dijka i Konate.
Coraz więcej mówi się ostatnio o młodym obrońcy Parmy - Giovannim Leonim, wysoko cenionym przez klub z Anfield.
Liverpool wcześniej wykazywał również zainteresowanie kapitanem Crystal Palace - Marcem Guehim, którego kontrakt wygasa w czerwcu 2026 roku.
David Ornstein
Komentarze (101)
Piłkarsko - fajnie byłoby mieć takiego grajka w Liverpoolu, ale z drugiej strony mentalność nie powala.
Mam nadzieję, że jesli pójdziemy po niego to nie za 150 baniek, jeśli sytuacja tak wygląda to mozna spokojnie rzucić 115-120 i niech Newcastle decyduje.
Wolę jak przyjdzie do nas, da nam kilka trofeów, a potem sobie pójdzie dalej oburzony i bojkotujący, niż jak przyjdzie jakiś lizus, na którego eksplozję formy będziemy czekali te same 3 lata, ale będzie "skromny" i wytatuuje sobie YNWA na czole!!!
Osobiście tez bym chciał, żeby do nas przyszedł, co nie zmienia faktu, że uważam jego zachowania za nieprofesjonalne i pokazuje jaki ma brak szacunku do podpisywanych przez siebie umów. Po prostu liczę, że u nas takiej postawy nie będzie prezentować
Licze, że uda sie go ściągnąć za ok 120 baniek a sytuacja u nas w klubie sie nie powtórzy bo gdy będzie chciał odejść za 2-4 lata to mu klub po prostu na to pozwoli jak w przypadku Diza.
Bierzcie Isaka i jeszcze 2 grajków do defensywy i idziemy po potrójną ;) !
Co do Diaza, to Liverpool zgodził się na transfer, bo nie byli w stanie dogadać się z zawodnikiem co do wysokości nowego kontraktu, a że dotychczasowa umowa była dośc bliska końca, to stanowisko piłkarza i zawodnika stalo się zbieżne. Luis chciał otrzymac wysoki kontrakt, a wiedząc, że takiego nie otrzyma w Liverpoolu chciał odejść. Klub uznał, że skoro sa chętni zapłacić duza kasę to lepiej sprzedać go teraz za fajny pieniądz niż oddać go za darmo lub za pare milionów. Isak ma 3 lata kontraktu i tutaj nie ma analogii
Dlaczego Isak chce odejść z Newcastle?
Sprawa jest prosta, jeśli chcesz odejśc wcześniej to negocjuj odpowiednie zapisy w kontraktach umozliwiające taki proces. Jeśli decyduje się na górę siana w zamian za długi kontrakt to niech nie dziwi się, że jego klub również musi wyrazić zgodę na odejście. Oczywiscie, że futbol to biznes i normalnie nikt nie byłby na tyle uparty, żeby nie przytulić dużych pieniędzy za piłkarza, ale pamiętajmy, że Newcastle musi najpierw znaleźć zastępstwo dla swojej gwiazdy zanim pozwolą mu odejśc, żeby nie zostali z ręką w nocniku. Gdyby ściągnęli Ekitike czy Sesko, to myślę, że bylibysmy na finiszu dopinania transferu Szweda
Mamy asa w rękawie, teraz sroki niech podejmą decyzję co zrobić, myślę że pójdzie za 110 mln plus ewentualnie bonusy.
Wszystko zależy od punktu siedzenia. Ciekawe czy tak chętnie puścisz Alexisa albo Gravena jak im sie za rok zamarzy real.
Barca za Cou tez dawała duże pieniądze, a Liverpool był latem nieugiety i odrzucał wszystkie oferty. Newcastle ma prawo do swojej wyceny zawodnika i jesli nasza oferta nie opiewa na oczekiwana przez nich sumę to mają prawo ją odrzucić, mimo, że wg niektórych to sa olbrzymie pieniądze. Co więcej, Newcastle ma prawo oczekiwać od zawodnika wypełnienia kontraktu i odrzucac każdą ofertę za niego, jeśli widzą go jako ważny element zespołu
Jeżeli Isakowi włączy się Real za 3 lata to spoko, będzie 28/29 letnim napastnikiem, na którym też pewnie dobrze zarobimy a w idealnym świecie Ekitike może osiągać swój prime i nawet wchodzić w miejsce Szweda. A może być też tak, że Isak do nas przyjdzie i nie wypali jak Robbie Keane.
W każdym razie Newcastle rozgrywa to źle i wizerunkowo wszyscy na tym tracą.
Co do tego, ze Isak jest za wielki. No nie róbmy z niego Boga na tej 9. Jest dobry, może nawet bardzo dobry. Ale do naszych najlepszych napastnikow w historii to nie ma nawet podjazdu, a mielibyśmy dać 150 baniek?
W druga stronę też tak to działa. Jak klub chce wypchnąć zawodnika z klubu a sam piłkarz nie zamierza odejść, ajk miało to miejsce np. w Realu z Balem i Hazardem to klub nie byl w stanie nic zrobic i musiał czekac aż kontrakt wygaśnie.
Co do Isaka, to tak - Szwed ogłosił, że to będzie jego ostatni sezon, ale mając wtedy 4 lata kontraktu to mógł sobie takie reczy mówić. Sroki ogłosiły, że jesli nie zakwalifikują się do CL to obniżą oczekiwaną kwotę do około 100 mln, no ale zakwalifikowali się i nie dziwię im się, że dopoki nie znajda odpowiedniego zastepstwa to nie chcą puszczać swojej gwiazdy. Podejrzewam, że gdyby mieli Ekitike lub Sesko to cała sytuacja wyglądałaby zgoła inaczej i Szwed juz szukałby nieruchomości w Liverpoolu, a tak musimy czekać aż Sroki w kńcu kupią sensownego napastnika
Podziwiam za cierpliwość.
Jutro chyba wolne sobie zrobię, bo umowa o pracę to nie jest cyrograf.
A Barca? Chyba musieliby Camp Nou sprzedać, a Yamala żeby Go zarejestrować xd
imo To Oni Go powinny sprzedać od razu, gdy zawodnik dał sygnał, że nie zamierza kontynuować kariery u nich. Umowa umową, ale trzymanie zawodnika na siłę? No żenua.
Teraz są w kropce - mają Isaka, który nie chce tam grać, konkurencja w między czasie podkupiła im najlepsze opcję na tą pozycję i teraz chcąc nie chcąc muszę iść po opcję nr 4/5/6. Bo to, że Oni sprzedadzą Isaka, to więcej niż pewne, tam za dużo smrodu już jest narobione, żeby On tam został.
A z Cou problemem były nieadekwatne oferty Barcelony w lecie. I tak koniec końców dopięliśmy swego.
Może Newcastle sądzi, że nasza oferta również była nieadekwatna? Zresztą postępowaliśmy podobnie jak teraz Newcastle - również twierdziliśmy, że Coutinho nie jest na sprzedaż za żadną cenę i olaliśmy jego TR oraz cyrki jakie robił. Ostatecznie go sprzedaliśmy i przecież nikt nie powiedział, że my nie sprowadzimy Isaka. Może nawet w to okienko i nie będziemy musieli czekać jak Barca pół roku na finalizację transferu
"Może Newcastle sądzi, że nasza oferta również była nieadekwatna?"
No oczywiście, że tak jest - ta oferta była na pokaz.