Rio bohaterem Liverpoolu, zwyciężamy 3:2!
Liverpool po świetnym dla neutralnego widza widowisku zwyciężył 3:2 z Newcastle United na St. James Park.
Czerwoni pierwszy celny strzał na bramkę oddali w 13. minucie, kiedy na techniczne uderzenie zdecydował się Florian Wirtz, jednak Pope wypiąstkował futbolówkę na rzut rożny.
W 27. minucie przed świetną akcją stanęli zawodnicy Srok, gdy głową z 6 metrów strzelał Gordon, lecz na szczęście podopiecznych Slota, napastnik Newcastle uderzał niecelnie.
Chwilę później Gordon znalazł się w niezłej sytuacji w polu karnym, ale z bliskiej odległości uderzył zbyt lekko i Alisson pewnie chwycił futbolówkę.
W 35. minucie gol dla Liverpoolu. Gakpo podał piłkę do Gravenbercha, który mając sporo wolnej przestrzeni przed polem karnym, zdecydował się na mocny i precyzyjny strzał, zaskakując Pope'a, umieszczając piłkę po płaskim uderzeniu tuż przy prawym słupku bramki Srok.
W 42. minucie Mo Salah po szybkim wypadzie the Reds, wypatrzył w polu karnym Jonesa, lecz Anglik nie trafił czysto w piłkę w idealnej sytuacji.
W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę 'zarobił' Gordon, który w nierozważny sposób zaatakował nogi wyprowadzającego piłkę Van Dijka. Początkowo arbiter szykował żółty kartonik, lecz po interwencji VAR-u postanowił wysłać gracza Newcastle 'do zajezdni'.
Liverpool po pierwszej połowie prowadził 1:0.
The Reds z wysokiego 'C' rozpoczęli drugą odsłonę. Ekitike ruszył z akcją ofensywną, zagrał do Gakpo w pole karne Srok. Strzał Holendra został zablokowany, lecz piłka wróciła pod jego nogi, odegrał ją do Francuza, który posłał piekielną bombę, nie dając nadziei bramkarzowi na udaną interwencję.
W 56. minucie kontaktowy gol dla Srok. Po dośrodkowaniu w nasze pole karne, Guimaraes wykorzystał bierność Kerkeza, przeskoczył z łatwością Węgra i pokonał z bliskiej odległości swojego rodaka.
W 87. minucie Pope posłał długą piłkę 'na aferę' pod pole karne Liverpoolu. Po wygranej przebitce piłka trafiła do Osuli, który z kilku metrów przechytrzył Beckera.
W 99. minucie rywalizacji Liverpool postanowił zgarnąć pełną pulę. Chiesa podał do Salaha, który w polu karnym dostrzegł Szobo. Węgier przytomnie przepuścił piłkę miedzy nogami do niepilnowanego Ngumohy, który plasowanym strzałem przy słupku z 10. metrów dał zespołowi bezcenne 3 punkty.
Składy:
Newcastle: Pope; Trippier (Hall 76'), Schar (Thiaw 81'), Burn, Livramento; Tonali (Miley 60'), Joelinton (Ramsey 76'), Guimaraes; Elanga, Barnes (Osula 76'), Gordon
Liverpool FC: Alisson; Szoboszlai, Konate, Van Dijk, Kerkez; Gravenberch, Jones (Elliott 90+6′); Salah (Endo 90+11), Wirtz (Bradley 80′), Gakpo (Ngumoha 90+6′); Ekitike (Chiesa 80′)
Komentarze (155)
Konate z meczu na mecz co raz większe wylewy, oby przyszedł ten Guehi.
Gordon to taki typowy Angol z ulicy, Bogu dzięki, że nigdy tu nie trafił i nie trafi.
Wirtz, Ekitike, Salah tragedia. Wirtz kompletnie nie dojeżdża póki co, fizycznie przede wszystkim.
Dzisiaj Kerkez to Pan piłkarz.
Wszystko było zaplanowane. Dać im się wyszumieć, potem trochę podkur.....ć, aby taki Gordon się zagotował.
W drugiej połowie spacerek.
Slot to ma łeb.
Kupmy Guehi bo "wyczyny" Ibou są maksymalnie wnerwiająjce łagodnie mówiąc.
Gordon ten przeciętniak nie jest matołem, on jest DEBILEM! 😡
Oby Virgil był ok
Teraz od początku dokręcić śrubę, szybko strzelić na 2:0 i spokojnie dowieźć do końca.
Po 3 punkty The Reds 🔴💪😀
Nie jesteśmy sobą, dużo błędów, bez pańskich piłek, itp.
Tripper żółtko jak ch..j powinien dostać za nakładkę.
Gdyby nie Ryan to bylibyśmy dalej głową w mur.
Przez pierwsze 30 min. nosiło mną po domu 😡😡😡
SZANOWNA ADMINISTRACJO o co kaman?
Newcastle grające w 10 totalnie nas zdominowało, nie stworzyliśmy żadnej akcji od momentu gola na 2:0 do końcówki meczu.
Z tą kadrą i taką grą to będzie walka o top 4 a nie żadne mistrzostwa, 6 dni jeszcze na ogarniecie tego burdelu
Wirtza nie ma. Konate babol za babolem. Nie moglismy wysc z wlasnej połowy.
Jedna uwaga. Konate na ławke. Niech oczysci umysl albo zrobi cos ze soba bo tak grac to moze w Legii a nie w Liverpoolu.
Konate to opchnac jeszcze w tym okienku, bo gościu chyba myślami jest w Madrycie....
Salaha znów cały mecz nic nie gra... Szkoda tylko kasy na jego tygodniówkę
A nie... czekaj.
Chłopie przez Twój klub będę krócej żył, zrób coś bo dziś przybyło siwych włosów a i serce dostało niepotrzebnych wrażeń!
WE ARE LIVERPOOL 🔴💪 i nas nigdy się nie skreśla.
Rio i wszystko jasne 😀
Ok, nowe twarze, trzeba się zgrać, ale... mistrzowi taki mecz nie przystoi.
xD xD
Szobo dzisiaj, jako jeden z nielicznych, trzymał poziom, a Kerkez kolejny mecz jak dziecko we mgle, z pełnym pampersem.
A RIO to osobny rozdział… oby rozwijał się jak najlepiej.
NGUMOHA❤️
Cieszy Zwycięstwo, oddaje naszym.
Ale z taką grą, nie damy rady bez wzmocnień.
Obawiam się meczu z Arsenalem 😒
Wszyscy oprócz Szobo i Rio niech wracają na piechotę, Konate mógłby nawet nie wracać
No nic, trzeba ufać trenerom, czy to wcześniej Klopp, czy teraz Slot.
Qurwa skopiowałem sobie ten komentarz odnośnie Rio bo nie zdążyłem dodać przed meczem jako odpowiedź do komentarza "BigAnfield 25.08.2025 19:52 #
Nic lepszego nie dało się ulepić.
Arne prośba do Ciebie - wpuść w 60' gumowego Rio."
KTO WPADŁ NA TEN KRETYŃSKI POMYSŁ BY BLOKOWAĆ KOMENTARZE W CZASIE MECZU. TO ZABIJA EMOCJE, TO ZABIJA TĘ STRONĘ O LFC. Bo ja nie mam ochoty tu wbijać jak nie mogę czegoś przeczytać na bieżąco. Nie muszę pisać! Ale mega mnie boli że od innych się nie dowiem co czują podczas meczu! Słabe to! Zmieńcie to! Bo nie takie lfc.pl znam!
.
To blokuje wymieniania się uwagami i rozmową.
ADMIN POMYŚL!!!!!!!!!!!
Wirtz narazie porażka totalna a ekitike poza golem też średnio
Widać było dzisiaj gołym okiem, że grała drużyna zgrana czyli NFC z drużyną, która przechodzi przebudowę kadrową. Wirtz i Kerkez niewidoczni, Salaha też nie było widać, obrona elektryczna, ale tak jak wspomniałem my się dopiero zgrywamy.
Rio zrobił nam prezent na noc i chwała mu za to i dla Slota za nosa do zmian.
Ps. PRZESTAŃCIE JUŻ CO NIEKTÓRZY WIESZAĆ PSY NA SALAHU I INNYCH PIŁKARZACH, BO TERAZ TO ROBICIE, A JAK ODPALI TO BĘDZIECIE SIĘ PUCOWAĆ JAKI TO JEST WSPANIAŁY!
YNWA!
Drugi mecz z rzędu wypuszczamy dwubramkowe prowadzenie, dzisiaj w dodatku 11 na 10. Gramy w przewadze całą drugą połowę i przez większą jej część Newcastle nas ciśnie, przecież to jest wręcz KARYGODNE.
Konate, ten Pan jest po prostu do wywalania na ławkę w trybie natychmiastowym. To jest chodząca elektrownia.
Wirtz - Czy ten piłkarz przez 3 oficjalne mecze tego sezonu pokazał jakiekolwiek zagranie, gdzie można byłoby powiedzieć "wow"? Nie, wchodzi 16latek i ma większy impact niż On przez 80 minut. Ponadto fizycznie go zjada kolejny środek pola w PL. To wygląda na razie tragicznie.
Kerkez - świetna I połowa, w II spory błąd przy bramce Bruno, ale ogólnie nie cisnąłbym Go tak, jak Francuza, który gra w parze z VVD.
Tylko WH i Wolves, czyli dwa ostatnie zespoły w lidze, straciły więcej bramek niż my... To jest nie do pomyślenia.
Cieszy Ekitike, ten typo nie potrzebuję nawet pół okazji, żeby wsadzić bramkę. Gakpo bramka, dwie asysty w dwóch kolejkach, pokazuję formę, choć wygląda momentami nijako i te Jego asysty dzisiaj, to takie symboliczne.
Salah - od dwumeczu z PSG (podpisanie nowego kontraktu?) cień piłkarza.
Musimy kupić stopera do I składu, koniec kropa.
Powiedziałbym, że takimi meczami wygrywa się majstra, ale nie powiem, bo to nasze szczęściem nas kiedyś może opuścić.
Mecz z Arsenalem za tydzień, to będzie ciężki temat, jeszcze z ich stałymi fragmentami gry.
No, ale można przynajmniej uśmiechnąć się czytając spłakanych kibiców Arsenalu w social xd.
Konate niestety out, on zamiast trenować to chyba woli uczyć się hiszpańskiego, żeby na prezentacji w Madrycie zrobić show...
Brawo RIO kiedy wszedł miałem myśl... Ale by to była historia gdyby ten 16 latek dał 3 pkt
Przed Arsenalem boję się o stałe fragmenty, bo są w tym mega mocni, a u nas w obronie nerwowo.
Przy 2:1, wyglądało, że już mamy kontrolę, ale jak Newcastle przycisnęło to do pressingu szliśmy jak dzieci we mgle.
Jest zbyt duża rotacja i brakuje zgrania, dokonaliśmy w tym sezonie rewolucji i nasza gra właśnie to prezentuje.
Arsenal nie przepuści takiej okazji.
Nie zamierzam marudzić, już po meczu z Bournemouth pisałem, że ten zespół musi się zgrać i potrzebuje sporo czasu, by styl gry jakiś lepszy przyszedł.
Poza tym patrząc na nasze transfery i pewne braki spodziewałem się wyników bardziej hokejowych, zamiast chłodnych i wyrachowanych zwycięstw po 1:0.
Wiem, że można mieć wiele zastrzeżeń do zespołu i poszczególnych piłkarzy, ale dziś liczy się przede wszystkim zwycięstwo.
No i rzecz jasna jeszcze ogromne brawa dla Rio. Slot niech sobie nie robi jaj i chłopaka częściej wpuszcza, Gakpo nie da rady co mecz grać po 90 minut. Anglik w pełni zasługuje na 15-20 min grania :)
Pierwszy też grał w Liverpoolu, tylko w niebieskiej części - Wayne Rooney.
Zwycięstwo na boisku z Newcastle odhaczone, czas na zwycięstwo poza boiskiem 👀🇸🇪
Za tydzień Arsenal, czyli mistrzowie stałych fragmentów, zastanawiam się, czy Leoni nie powinien zastąpić Konate. Gorzej nie zagra.
Alisson 3, Szoboszlai 5, Konate 1, v.Dijk 4, Kerkez 2, Gravenberch 5, Jones 3, Wirtz 1, Gapko 3, Ekitike 4, Salah 4. Ze zmienników oczywiście najlepszy był Ngumoha ale i Chiesa pozkazał się z dobrej strony.
To blokuje wymieniania się uwagami i rozmową.
ADMIN POMYŚL!!!!!!!!!!!