Salah staje w obronie Díaza i Núñeza
Mohamed Salah stanął w obronie swoich byłych kolegów z Liverpoolu po tym, jak fanowski profil w mediach społecznościowych ogłosił, że "The Reds dokonali największego ulepszenia w historii futbolu", wymieniając swoich dwóch graczy ofensywnych.
Wpis na platformie X sugerował, że Liverpool znacząco podniósł jakość ataku, zastępując Luisa Díaza i Darwina Núñeza duetem Florian Wirtz – Alexander Isak, za łączną kwotę 241 mln funtów.
Salah wezwał jednak do większego szacunku wobec Díaza i Núñeza, którzy zapewnili drużynie Arne Slota mistrzostwo Premier League.
Egipcjanin zacytował post i napisał: "A może po prostu świętujmy świetne transfery, nie okazując braku szacunku mistrzom Premier League?".
Isak trafił na Anfield w końcówce Deadline Day, po sadze transferowej ciągnącej się przez całe lato. Kosztował 125 mln funtów — to rekord transferowy w brytyjskim futbolu.
Obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Szwecji przed eliminacjami mistrzostw świata. Jeśli zagra, będą to jego pierwsze minuty w tym sezonie; wcześniej odmówił występów w barwach Newcastle, by wymóc odejście z klubu.
Wirtz dołączył do ekipy Arne Slota jeszcze przed startem rozgrywek za 116 mln funtów i znalazł się w wyjściowym składzie na każdy dotychczasowy mecz Premier League. W niedzielnym hicie z Arsenalem został zdjęty w końcówce po lekkim urazie.
Díaz opuścił Liverpool wcześniej w tym oknie, przechodząc do Bayernu Monachium za 65 mln funtów; Wirtz postrzegany jest jako jego następca. Darwin Núñez przeniósł się do saudyjskiego Al-Hilal, a Isak przejmie zwolniony przez niego numer 9.
Łącznie Díaz i Núñez rozegrali dla Liverpoolu blisko 300 spotkań.
Analityk Sky Sports Jamie Carragher zareagował na wpis Salaha na platformie X czerwonym serduszkiem, dając do zrozumienia, że podziela zdanie napastnika.
Carragher uważa, że sagi transferowe z udziałem Isaka i Yoane’a Wissy mogą w przyszłości doprowadzić do "smutnego dnia dla futbolu" — obaj napastnicy de facto zaprzestali gry, by wymusić swoje przenosiny.
W rozmowie ze Sky Sports News Carragher powiedział:
— Spójrzcie na Guehiego. Zachował się wzorowo i wciąż jest ulubieńcem kibiców Crystal Palace, a menedżer również wypowiada się o nim w samych superlatywach. Teraz być może będzie musiał poczekać do stycznia albo do przyszłego lata, by dopiąć transfer.
— Inni piłkarze w podobnej sytuacji za rok spojrzą na to, jak postąpili Isak i Wissa, i zobaczą, że tak łatwiej wymusić odejście — a to byłby smutny dzień dla futbolu. Bo moim zdaniem obaj nie zachowali się dobrze.
— Nie mam problemu z tym, że piłkarze chcą odejść z klubu — transfery się zdarzają, to część gry. Zrozumiałe, że ci dwaj chcą zrobić krok naprzód, grać w większych klubach, zwiększyć swoje szanse na rozwój kariery i zdobywanie trofeów, a może też zarabiać więcej.
— Ale trudno mi nie myśleć, że jeśli ktoś co tydzień wpłaca ci na konto tysiące funtów, powinieneś trenować i grać.
— Czy bez tego obaj w ogóle by się ruszyli? Nie wiemy. Obaj nie dostali tego, czego chcieli, więc trzeba iść dalej. Zobaczmy, jak potoczą się ich losy — odpowiednio w Liverpoolu i w Newcastle.
Komentarze (4)
Marnował super sytuacje a za chwilę strzelał bramkę z niczego. Narazie Wirtz zawodzi a Ekitike zagrał dwa mecze z bramką. Głową to on nie gra nic. Jota był od niego o głowę niższy a bramki głową strzelał. Salahowi najbardziej zabraknie Trenta i właśnie Nuneza.