Trent: To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu
Trent Alexander-Arnold przyznał, że decyzja o opuszczeniu Liverpoolu z końcem sezonu była jedną z najtrudniejszych w jego życiu. Anglik stwierdził jednak, że możliwość gry w Realu była dla niego niezwykłą pokusą, dlatego zdecydował się skorzystać z tej okazji.
Prawy obrońca z końcem sezonu 2024/2025 został wolnym agentem i postanowił przeprowadzić się do Hiszpanii, do najbardziej utytułowanego zespołu w Europie.
Trent zaczął od tego sezonu współpracować z gigantem modowym - Calvinem Kleinem.
Wychowanek the Reds powiedział, że odejście z Liverpoolu było dla niego niełatwym wyborem.
- Zdecydowanie to była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu. Liverpool to mój dom, a klub ukształtował mnie jako zawodnika. Real Madryt wydawał się jednak odpowiednim krokiem we właściwym momencie mojej kariery.
- Z pewnością gra w Realu to dla mnie olbrzymie wyzwanie, z którym oczywiście pragnę się zmierzyć.
- Bernabéu to święty stadion. Czujesz na sobie ciężar tej koszulki, ale z drugiej strony nakręca cię to do jak najlepszej gry. Dziedzictwo Realu jest niezaprzeczalne. Kierowała mną ambicja i chęć sprawdzenia się w nowym środowisku.
- Dla mnie to pod kątem osobistym i zawodowym pewna transformacja życiowa. Przeprowadzka do nowego kraju, poznanie nowej kultury, to daje ci pewnego powera. Dla mnie to wyzwanie, które przekracza wyłącznie futbolowe środowisko - podsumował Trent.
Komentarze (4)