BUR
Burnley
Premier League
14.09.2025
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 504

Robertson: Zawsze będziemy pamiętać Diogo Jotę


Andy Robertson przyznał, że on i jego koledzy z Liverpoolu „prawdopodobnie nigdy nie pogodzą się” ze śmiercią Diogo Joty.

28-letni napastnik Liverpoolu i reprezentacji Portugalii wraz ze swoim bratem, André Silvą, zginęli w lipcu w wypadku samochodowym.

- Nie sądzę, żeby ktokolwiek mógł się przejmować piłką nożną, gdy dzieją się takie rzeczy - powiedział kapitan reprezentacji Szkocji.

-To ogromny szok. Przede wszystkim dla jego rodziny, ale oczywiście także dla nas, jako grupy kolegów.

- To pozwala spojrzeć na życie z odpowiedniej perspektywy i zrozumieć, co jest naprawdę ważne - spędzanie czasu z rodziną, spędzanie czasu z dziećmi, ponieważ nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.

Robertson, który jeszcze przed tragedią zdecydował się pozostać na Anfield mimo braku gwarancji miejsca w podstawowym składzie, wyjaśnił, że jako doświadczony zawodnik czuł się odpowiedzialny za wspieranie drużyny.

- To najtrudniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek przeżyliśmy - dodał.

- Utrata jednego z najbliższych przyjaciół była dla mnie niezwykle trudna i prawdopodobnie nigdy się z tym nie pogodzimy, ale musimy po prostu żyć z tą świadomością.

- Musimy nosić w sobie wspomnienia, które mamy, i dopóki będziemy to robić, zawsze będziemy o nim pamiętać. On zawsze będzie w naszych sercach.

Szkot podkreślił, że decyzja o pozostaniu w Liverpoolu nie miała związku z tragedią.

- Nie miało to wpływu na moją decyzję. Podjąłem ją jeszcze przed tragedią, ale w tamtej chwili wiedziałem, że klub mnie potrzebuje. Wiem, że jestem jednym z liderów drużyny i zostałem teraz mianowany wicekapitanem.

- Ten sezon będzie bardzo trudny. Wiem, że piłka nożna nie miała tu znaczenia, ale nawet pomijając ją, wszyscy, jako koledzy z szatni, będziemy potrzebować wzajemnego wsparcia w trakcie sezonu.

- Mieliśmy już za sobą niezwykle ciężkie chwile: pierwszy występ przed kibicami, udział w pogrzebie kolegi z drużyny - co samo w sobie było czymś niewyobrażalnym, a także wszystko, co nastąpiło potem.

- Wiem, że liderzy w szatni mają przed sobą ogromne zadanie: spróbować pomóc wszystkim w klubie, a także rodzinie Diogo, przejść przez ten niezwykle trudny moment. Nie będzie łatwiej, ale może z czasem uda nam się choć trochę złagodzić ból. To do nas, liderów, należy próba przeprowadzenia wszystkich przez to.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kerkez wyjaśnia, jak uczy się od Robertsona (0)
05.09.2025 18:07, MaksKon, thisisanfield.com
Piłkarze Newcastle o transferze Isaka (0)
05.09.2025 17:36, Wiktoria18, thisisanfield.com
Alisson z czystym kontem w reprezentacji (0)
05.09.2025 16:59, Matt_ityahu1892, liverpoolfc.com
Niemiecka prasa o występie Wirtza (3)
05.09.2025 11:46, Bartolino, liverpool.com
Nie żyje Bobby Graham (0)
05.09.2025 10:59, Klika1892, liverpoolfc.com
Hodgson o transferze Guehiego (0)
05.09.2025 09:41, Redbeatle, liverpool Echo