Salah: Nie poddajemy się
- Nie poddajemy się - zapewnił Mohamed Salah po tym, jak w 95. minucie wykorzystał rzut karny, dając Liverpoolowi kolejne dramatyczne zwycięstwo w niedzielę.
Podopieczni Arne Slota rozpoczęli obronę tytułu mistrza Premier League od trzech kolejnych zwycięstw, odniesionych jeszcze przed przerwą na mecze międzynarodowe. Teraz powtórzyli to w meczu z Burnley.
Dominacja mistrzów przez większą część meczu na Turf Moor nie przełożyła się na wynik spotkania, ale rzut karny za zagranie ręką dał Salahowi szansę.
Egipcjanin wykorzystał rzut karny i w jeszcze bardziej pamiętny sposób zdobył trzy punkty.
- Dzisiaj czekał na nas trudny przeciwnik - powiedział Salah, którego gol dał mu czwarte miejsce na liście najlepszych strzelców wszech czasów Premier League.
- Staraliśmy się jak mogliśmy, żeby grać piłką między liniami, ale trudno było tutaj wygrać. Cieszę się, że ostatecznie udało nam się zwyciężyć w tym meczu.
- Nowi zawodnicy przystosowują się do naszego systemu. Mieliśmy kilku w wyjściowym składzie. Potrzeba czasu, aby dostosować ich grę do naszej.
- Staramy się, żeby czuli się komfortowo w grze. Alex [Isak] też przyszedł w zeszłym tygodniu i będzie w drużynie. Staramy się znaleźć równowagę.
- Nie poddajemy się. Po prostu staramy się dać z siebie i naszego zespołu maksimum możliwości.
Komentarze (0)