UEFA przyjrzy się incydentowi na Anfield
UEFA przyjrzy się incydentowi w środowym meczu na Anfield, który miał miejsce przy ławce rezerwowych Atletico Madryt, tuż po zwycięskiej bramce Virgila van Dijka w doliczonym czasie gry.
Po golu Holendra doszło do dużej sprzeczki pomiędzy Diego Simeone, a grupką fanów Liverpoolu siedzącą w pobliżu ławki rezerwowych hiszpańskiego zespołu.
Kilku członków sztabu szkoleniowego i stewardów powstrzymało go, zanim otrzymał czerwoną kartkę od prowadzącego zawody Włocha - Maurizio Marianiego.
Rzecznik UEFA przekazał, że oczekuje się szczegółowego raportu od arbitra, a także analizę monitoringu ze stadionu Liverpoolu, nim zostaną podjęte jakiekolwiek kroki i decyzje.
Jeden z kibiców Liverpoolu w mediach społecznościowych opublikował film ze swojego telefonu komórkowego, gdzie widać jednego z członków sztabu Simeone, plującego w kierunku fanów gospodarzy.
Kibic Liverpoolu, który w mediach społecznościowych jest znany, jako 'Jonny Poulter' powiedział: - Krzyknąłem tylko do Diego, spier*****, wygraliśmy!, pokazując mu jednocześnie obraźliwy gest ręką.
Hiszpańscy dziennikarze na pomeczowej konferencji prasowej pytali Simeone, czy powodem jego złości były rzekome rasistowskie komentarze, albo zaczepki związane z wojną o Falklandy. Argentyńczyk jednak uniknął odpowiedzi w tej kwestii.
Poulter kontynuował: - Ani ja, ani nikt z mojego sąsiedztwa na trybunach nie użył rasistowskich słów, nie było także tematu wojny o Falklandy.
- Fakt, że Simeone uciął temat podczas konferencji prasowej, dało światu pole do spekulacji - zakończył.
Simeone w pomeczowym wywiadzie powiedział: - Kiedy Liverpool strzelił trzeciego gola, jeden z kibiców zaczął mnie wprost obrażać. Byłem tym mocno zirytowany, jednak jestem tylko człowiekiem.
- Jako trener, nie mam prawa niczego powiedzieć. Oczywiście moja reakcja jest nieuzasadniona, obraziłem go, ale to było 90 minut ciągłego obrażania ze strony tego gościa.
- Nie mogę rozwiązać problemów społecznych na jednej konferencji prasowej. Muszę się z tym pogodzić, bo takie sytuacje mają miejsce na wielu stadionach - podsumował 'Cholo'.
Paul Joyce
Komentarze (0)